Strona 1 z 25 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 499
Like Tree11Likes

Wątek: LOT - połączenia krajowe

  1. #1
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie LOT - połączenia krajowe


    Polecamy

    O tym, że Polskie Linie Lotnicze LOT skasowały w lutym sobotnie rejsy między Warszawą a Bydgoszczą pisaliśmy wczoraj. Okazuje się jednak, że ta dziwna "prawidłowość" ma szersze pole rażenia i LOT ostro pociął - na razie tylko w lutym - weekendową krajową siatkę połączeń.
    Poznań osierocony najbardziej?

    Wydaje się, że na nowym, co najmniej dziwnym pomyśle przewoźnika najbardziej ucierpiał Poznań. Z Warszawy do stolicy Wielkopolski w lutowe soboty LOT oferuje tylko jeden rejs, zamiast trzech, a w odwrotnym kierunku system przewoźnika wyszukuje dwa połączenia, zamiast dotychczasowych czterech.

    W niedzielę na trasie Warszawa - Poznań - Warszawa przewoźnik w lutym oferuje dwa razy mniej rejsów. Do Poznania trzy, zamiast sześciu, z Poznania dwa zamiast czterech.

    Na trasie Warszawa - Bydgoszcz - Warszawa nie ma w ogóle sobotniego rejsu; jedyny lot niedzielny pozostał w systemie przewoźnika nietknięty.


    Pocięte Podkarpacie...

    Z Warszawy do Rzeszowa w lutową sobotę mamy okazję polecieć tylko raz, choć "normalnie" LOT oferuje aż trzy rejsy. Rozkład niedzielny wydaje się być niezmieniony i przez wszystkie lutowe niedziele mamy do dyspozycji dwa połączenia.
    ...i Dolny Śląsk

    Na trasie z Warszawy do Wrocławia w opisywanych dniach także cięcia: w lutowe soboty ostały się trzy rejsy z dotychczasowych pięciu, a w niedzielę z sześciu połączeń ujęto jedno. Z kolei z Wrocławia do Warszawy w sobotę samoloty LOTu kursować będą cztery razy, zamiast sześciu razy. W niedzielę cztery, zamiast pięciu razy.
    Niewesoło także tęskniącym za Neptunem

    Ze stolicy na Pomorze polecimy w lutową sobotę trzy razy, gdy obecnie LOT oferują pięć rejsów. W niedzielę do Gdańska aż sześć rejsów zamieniono na trzy. Z Pomorza do Warszawy pozostawiono w niedzielę tylko dwa rejsy z obecnych pięciu, a w sobotę cztery z pięciu.

    Na trasie szczecińskiej, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, rozkład "skrócono" o połowę, i z oferowanych dwóch rejsów dziennie pozostał w lutowe weekendy tylko jeden.
    Kraków niemal bez zmian - sprawka turystów?

    Z Warszawy do Krakowa lutowy, zarówno sobotni, jak i niedzielny rozkład pozostaje bez zmian - nadal będzie można korzystać z pięciu rejsów. W niedzielę z kolei jeden rejs skasowano, i zostały cztery.

    Z Katowic do Warszawy w lutym polecimy w niedzielę tylko raz, zamiast oferowanych dwóch rejsów. Z Warszawy do Katowic za to w lutowe niedziele polski przewoźnik... nie zaoferuje ani jednego rejsu.


    Im mniej latamy, tym bardziej opłacalnie?

    Z bardzo nieoficjalnych źródeł, jak również analizy pewnego rodzaju ruchów i pierwszych decyzji (lub ich braku) nowych władz Polskich Linii Lotniczych LOT, doszukujemy się pewnych, być może nieco mglistych, tez. Pasażerowie doskonale pamiętają czasy, gdy LOT notorycznie kasował krajowe rejsy "z przyczyn operacyjnych", choć oczywistym było, że dany przelot był bardzo deficytowy, co miało tak naprawdę wpływ na decyzję o rezygnacji z lotu. Obawiamy się, że LOT może powrócić do polityki "im mniej latamy po kraju, tym mniej... tracimy pieniędzy".

    LOT w mijającym roku, przede wszystkim dzięki dosyć odważnym i agresywnym działaniom poprzedniego zarządu w kwestii krajowych połączeń, wzmocnił swoją pozycję na tym polu i przekonał Polaków do lataniu po kraju. Oczywistym jest, że największe przychody tego segmentu przewoźnik generuje w dni powszednie, gdy samolot jest pełen bogatych przedsiębiorców, dla których cena przelotu to sprawa drugorzędna. Turyści, którzy oczywiście także latają w dni powszednie, jednak częściej w weekendy (gdzie na próżno szukać pasażera biznesowego), wybierają głównie najtańsze bilety. A takimi taryfami nie da się zapełnić samolotu w sposób generujący zysk.



    LOT komentuje cięcia bydgoskie...

    - W nawiązaniu do publikacji „LOTem z Bydgoszczy nie w sobotę” informujemy, że decyzja polskiego przewoźnika dotycząca wycofania w lutym 2011 roku sobotnich rejsów z Bydgoszczy do Warszawy, związana jest z optymalizacją siatki połączeń krajowych. Należy także dodać, że zmiany obejmują rejsy o przewidywanym najniższym załadowaniu - czytamy w oświadczeniu Biura Prasowego PLL LOT, przysłanym dzisiaj do naszej redakcji.

    Nieco zastanawiająca jest tylko jedna kwestia - dlaczego takie cięcia tylko w lutym? Eksperyment na oszczędność i ewentualne długofalowe cięcia?

    Od dawna słychać głosy, że w im gorszej sytuacji znajdą się Polskie Linie Lotnicze LOT, tym łatwiej będzie firmę sprzedać. Nie brakowało takich, że "wyciągnięcie" firmy dzięki pracy coraz to lepszych menadżerów, to tylko gra pozorów. Nieodosobnione głosy, to takie, które wprost pokazują, że nie warto się już rozwijać, bo to kosztuje, a "dni LOTu są policzone".

    To tylko głosy "z ulicy", więc nie warto ich komentować. Jednak pewnego rodzaju refleksja nasuwa się sama. W LOT od dawna nie byliśmy tak blisko dawnego betonu, który coraz skuteczniej kruszał przez ostatnie miesiące i lata.

    Ciekawi nas także reakcja Rady Nadzorczej polskiego przewoźnika na zmiany w zimowym rozkładzie, dla których rozwój połączeń krajowych i międzynarodowych z regionów, to priorytety.

    Łukasz Szudrowicz
    pasazer.com
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  2. #2
    Awatar dupcins

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    NAPAD

    Domyślnie

    ^^^ Czyli wynika z tego, że nie tylko na trasie WAW-BZG-WAW samoloty LOTu wożą świeże powietrze..

  3. #3
    Awatar incorrect_optymist

    Dołączył
    May 2010
    Mieszka w
    Wrocław

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dupcins Zobacz posta
    ^^^ Czyli wynika z tego, że nie tylko na trasie WAW-BZG-WAW samoloty LOTu wożą świeże powietrze..

    Wiesz, nie mogę się wypowiadać za wszystkie miasta w Polsce, ale widzę, że do WRO z WAW samoloty przylatują przylatują z maksymalnie 50-60% obłożeniem. Rzadko ta reguła jest przekraczana. Trochę lepiej jest w drugą stronę (do WAW), 50%-70%, jednak pytanie ile w tym jest też promolotów. Ostatnio(w zeszłym sezonie zimowym latały prawie same ATR) w rozkładzie zaszły zmiany na E70 zamiast ATR (LO3851/52 , LO3847/48 , LO3859/60 i LO3849), i widzę że w przypadku E75 jest sporo wolnych miejsc. LOT nie może sobie poradzić z zapełnieniem tych miejsc. ATR mimo że nie posiadają dużo mniej foteli, to każdy wie, że opłacalność lotu na ATR jest wyższa, głównie przez mniejsze spalanie.

  4. #4
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Jakiś tam sens w tych działaniach jest. Rozumiem, że rozkład weekendowy powinien być uboższy, ale:
    - co te maszyny będą robić w weekend ? stać na płycie w WAW ? niezła strategia
    - dlaczego takie decyzje podejmuje się po cichu, to drastycznie źle wpływa na postrzeganie linii, śmierdzi amatorszczyzną na kilometr i niczym to się nie różni od dawnej polityki ciągłego anulowania rejsów - to odstrasza głównie ruch businessowy.
    - jeśli do POZ zostawiają 1 lot dziennie, mogliby już sobie to całkowicie darować - w rozkładach lotów jest coraz więcej przypadku, coraz mniej logiki.
    - co najważniejsze. Jeśli na LO z regionalnych do MUC i FRA popyt jakoś nawet w weekendy jest, to chyba problem nie leży w portach regionalnych, ale w WAW.

    Mam nadzieje, że właściciel już szuka nowego prezesa. Ten już zrobił z siebie pośmiewisko. No chyba, że to element większej układanki i jeszcze nie wiemy (albo nie wszyscy) o co tak na prawdę chodzi.

  5. #5
    Awatar airbus340

    Dołączył
    Dec 2008
    Mieszka w
    POZ

    Domyślnie

    Zastanawiam się jak można jednocześnie deklarować "budowanie hubu w Warszawie" jeśli nie zapewnia się odpowiedniej częstotliwości na połączeniach feedujących? Kto będzie leciał z przesiadką w WAW jeśli wiąząłoby się to z koniecznością np. 6 godzin oczekiwania, mając jednocześnie alternatywę szybkiego i wygodnego transferu w MUC lub FRA?
    Może problemy techniczne z ATRami wchodzą też w grę? Wiadomo ze te samoloty bardzo źle znoszą zimę...

    Z drugiej strony jak słyszę tłumaczenie pt. "optymalizacja siatki połączeń krajowych" to zastanawiam się,czy tym pseudo managerom po prostu nie wstyd publikować tego typu oświadczenia....

  6. #6
    Awatar thewho

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    No ale skoro za Mikosza wprowadzili na kraj E70 to nie dziwne, ze oblozenie spadlo... Spadla tez oplacalnosc takiego polaczenia. Wiec skoro przychodzi nowa "ekipa" i patrzy na statystyki to wnioski pewnie nasuwaja sie same. Polataja chwile na AT5 i nagle sie okaze, ze oblozenie jest na poziomie 90% przy niezmienionej ogolnej liczbie pasazerow latajacych na tych trasach

  7. #7
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    No ale skoro za Mikosza wprowadzili na kraj E70 to nie dziwne, ze oblozenie spadlo... Spadla tez oplacalnosc takiego polaczenia. Wiec skoro przychodzi nowa "ekipa" i patrzy na statystyki to wnioski pewnie nasuwaja sie same. Polataja chwile na AT5 i nagle sie okaze, ze oblozenie jest na poziomie 90% przy niezmienionej ogolnej liczbie pasazerow latajacych na tych trasach
    1. Nie znamy szczegółów "negocjacji" dotyczących nowych maszyn. Skoro ATRy tak źle znoszą zimę, AT7 już wręcz straszą (niestety głównie zaniedbaniem), widocznie nie jest to maszyna dobra na Polskie trasy regionalne. DH4 ciągle nie ma, latają więc tym co mają. Linia jest po to, by latać. Inaczej cała zabawa nie ma sensu. Jeśli Okęcie chce mieć więcej RENTOWNYCH połączeń, musi rozwijać trasy regionalne.
    2. Po takich decyzjach, efekt nie będzie taki, że obłożenie wzrośnie, bo ogólna liczba pasażerów pozostanie niezmieniona. Jak najbardziej ogólna liczba pasażerów spadnie, i to nie tylko w lutym.

  8. #8
    ols
    ols jest nieaktywny
    Awatar ols

    Dołączył
    Jan 2010

    Domyślnie

    Weekendowe loty do/z Poznania rzeczywiście są pustawe a np. latanie do WAW co godzinę (12:25 a za moment 13:25) jest raczej mało sensowne.

    Tylko czemu LOT kasuje połączenia a nie robi niczego, żeby do nich ściągnąć pasażerów: pociągi IC na tej samej trasie jeżdżą pełne a ich pasażerowie płacą za bilety praktycznie tyle samo co za economy saver (o promolocie nie wspominając). Nie opłaca się? Lepiej żeby jeździli do Warszawy koleją i odprawiali się na dalszą podróż w supersensownym punkcie w Złotych Tarasach?

  9. #9
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ols Zobacz posta
    Weekendowe loty do/z Poznania rzeczywiście są pustawe a np. latanie do WAW co godzinę (12:25 a za moment 13:25) jest raczej mało sensowne.
    Tylko czemu LOT kasuje połączenia a nie robi niczego, żeby do nich ściągnąć pasażerów: pociągi IC na tej samej trasie jeżdżą pełne a ich pasażerowie płacą za bilety praktycznie tyle samo co za economy saver (o promolocie nie wspominając). Nie opłaca się? Lepiej żeby jeździli do Warszawy koleją i odprawiali się na dalszą podróż w supersensownym punkcie w Złotych Tarasach?
    Każdy z nas o tym wie To wymaga dużej akcji reklamowej, częstych i PEWNYCH połączeń i raczej maszyn większych niż AT7 na poz-waw-poz (czegoś co ma najniższe koszty na pasażera i niekoniecznie poniżej 100 miejsc). Cena jaką płaci się za IC nie wystarczy dla rentowności lotów (PolishAir42, by to wyliczył). Taryfy musiałaby być trochę wyższe i porty po obu stronach musiałby zejść z opłat, ale i tak myślę, że z pociągów jest do ściągnięcia przynajmniej 1500 pasażerów w każdą stronę dziennie. To ogromna ilość.

    Odnośnie rozkładu LO na WAW-POZ to idiotyzmów jest więcej. Priorytetem powinno być połączenie o 9:00 z POZ i wcześniejszy dolot z WAWy. Połączenia te zapewniają p2p z WAW, najlepszy p2p z POZ i najlepsze przesiadki w WAW. LOT to połączenie olewa najbardziej, taryfy są tak wywindowane, że wiele osób woli lecieć wcześniej i poczekać, wybrać PKP, a samolot z największym potencjałem leci z LF 50% (o ile nie jest odwołany, bo zdarzały się sezony gdy >30% tych połączeń było odwoływanych).
    Wiem, że pewnym ograniczeniem dla ruchu p2p jest fakt iż ostatni lot z POZ jest już około 18:00, ale domyślam się, że lot powiedzmy około 19:00 nie miałby już tylu możliwości przesiadek. Ale tu również jest pewien potencjał.

  10. #10
    Awatar thewho

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Skoro ATRy tak źle znoszą zimę
    Bo airbus340 tak napisal?

  11. #11
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    Bo airbus340 tak napisal?
    Nie znam tych maszyn. Wiem, że pasują się częściej niż cokolwiek innego latającego do POZ i częściej zimą. Był chyba niedawno przypadek, gdy na 3 nocujące nie udało się uruchomić 2. Może to kwestia obsługi (POZ), może serwisowania. Nie wiem.
    Nie mam nić przeciwko ATR. Ale dlaczego te EuroLOTu są tak zdemolowane ?

  12. #12
    Awatar thewho

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Wiem, że pasują się częściej niż cokolwiek innego latającego do POZ i częściej zimą.
    O ile czesciej?

  13. #13
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    O ile czesciej?
    nie mam pojęcia - wystarczająco, by zniechęcić ludzi do latania

  14. #14
    Awatar thewho

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Nie znam
    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Nie wiem
    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    nie mam pojęcia
    No wiec faktycznie masz sile argumentow, zeby stwierdzic, ze ATR nie nadaje sie do latania w zimie. Tylko nie pisz do Tuluzy, ze kasuja Poznan w weekendy...
    Chyba pomylili Ci sie adresaci Twoich zalow (jakby nie bylo slusznych)...

  15. #15
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    No wiec faktycznie masz sile argumentow, zeby stwierdzic, ze ATR nie nadaje sie do latania w zimie. Tylko nie pisz do Tuluzy, ze kasuja Poznan w weekendy...
    Chyba pomylili Ci sie adresaci Twoich zalow (jakby nie bylo slusznych)...
    Czy jeśli za oknem widzisz, śnieg, ale nie wiesz jak bardzo jest zimno, a do tego świeci słońce - to wychodzisz w letniej koszulce ?
    To nie sala sądowa, by mieć dowody na każde stwierdzenie, a nawet tam nie wszystko trzeba udowadniać, jeśli jest to powszechnie wiadome.
    ATRy w LO nie zapewniają PEWNOŚCI lotu co ma decydujące znaczenie w ruchu businessowym - bez względu na przyczyny.

  16. #16
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Każdy z nas o tym wie To wymaga dużej akcji reklamowej, częstych i PEWNYCH połączeń i raczej maszyn większych niż AT7 na poz-waw-poz (czegoś co ma najniższe koszty na pasażera i niekoniecznie poniżej 100 miejsc).
    Większy samolot to mniejsze koszty na pasażera o ile więcej miejsc się sprzeda - i tu pewne proporcje muszą być zachowane od O do B/Y. Jeśli LO nie może sprzedać więcej wysokich taryf to nie ma uzasadnienia wysyłanie droższego w obsłudze samolotu tylko po to żeby pasażera kolei podebrać.

  17. #17
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez L4 Zobacz posta
    Większy samolot to mniejsze koszty na pasażera o ile więcej miejsc się sprzeda - i tu pewne proporcje muszą być zachowane od O do B/Y. Jeśli LO nie może sprzedać więcej wysokich taryf to nie ma uzasadnienia wysyłanie droższego w obsłudze samolotu tylko po to żeby pasażera kolei podebrać.
    Przy niższym koszcie na paxa, stosunkowo niższe taryfy będą zapewniać rentowność, albo większa ilość niższych taryf zapewni minimalny zysk na całym połączeniu, czyli proporcje O do B/Y mogą być już trochę zachwiane. Stosunkowo niewielkie obniżenie kosztów może dać dużo większe obłożenie. W tym bym szukał rentowności, a nie w usilnym szukaniu zysku w najdroższych taryfach. Nie wiemy ile osób kupi POZ-WAW-POZ w ostatniej chwili za 1500zł (widocznie mało, z tego co wiemy), ale mamy gwarancje, że istnieje kilka tysięcy osób płacących po 200-250zł, z czego większość ma dosyć PKP, a przynajmniej 30% chętnie dopłaci by PKP więcej nie widzieć. Polskie połączenia regionalne p2p potrzebują bardzo dużej ilości stosunkowo tanich biletów. To da się przeliczyć.

  18. #18
    Awatar incorrect_optymist

    Dołączył
    May 2010
    Mieszka w
    Wrocław

    Domyślnie

    A moim zdaniem to poprostu wiek ATRów daje o sobie znać. Słyszałem od mechaników z WRO że to podobno EMB nie są przystosowane do zimy, tyle że są jednak nowe, i wszystko da się jakoś odmrozić.

  19. #19
    Awatar PolishAir42

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Ft. Lauderdale/Miami, FL - USA
    Wpisów
    110

    Domyślnie

    Ale bagienko sobie zrobiliscie Az mnie palce bolal o mysli rozpisaniu sie o tej strategi LOTu.

    Słyszałem od mechaników z WRO że to podobno EMB nie są przystosowane do zimy, tyle że są jednak nowe, i wszystko da się jakoś odmrozić.
    Hahahah...Czy to zart?

    Alaska Aerofuel, Inc. - Cold Weather Testing

    W Polsce nawet nie ma takich temperatur ktore naprawde zaczely by utrudniac Ops E-Jets (-20C do -25C jest niczym).

    Niektorzy przewoznicy co dzialaja naprawde na polnocy (powiedzmy w tym wypadku Air Canada/First Air/Air North/Alaska/ERA itd.) maja inne procedury i preferencje do samolotow kiedy temperatury spadaja ponizej -35C w nocy (co sie zdaza nie tak rzadko np. w BRW gdzie jest SREDNIA temperatura przez 4 miesiace w roku mniejsza niz -25C). Problemem wtedy jest wszystko: GPU, Ignition coils, Flaps, zbiorniki z woda, Lavs itd., CRJ nawet nie odpalaja ponizej -40C/F. W locie nie ma tego problemu bo odmrozenie dziala i wszystko jest cacy, problemy sie robia jak samolot stoi przez dluzszy czas w takich ekstremalnych temperaturach i sie wszystko zamraza na amen. Procedury? Tak sie zamraza wszystko ze niektorzy nawet po ladowaniu zostawiaja flaps na T/O % w wypadku zamrozenia ich. Nie slyszalem nigdy zeby E-Jet sie rozwalal szybciej niz np. CR7 w temperaturze -20C...to absurd i nigdy by nie dostal certifkatu od CAA ani FAA. W FAI niszczyli E170 przed EIS i nie bylo problemow.

    Sa poszczegolne przypadki samolotow ktore maja problemy naprzyklad MD-80 series w "wilgotnym zimnie" bo maja supercool paliwa w zbiornikach na skrzydlach ktore w wilgotnym/zimnym powietrzu stwarza zbieranie lodu w szybszym tempie. O turboprops inna sprawa, inaczej odpala free spool B1900 z Pratt'ami lub Allison niz cos innego z Continental/Lycoming/Garretts.

    No wiec faktycznie masz sile argumentow, zeby stwierdzic, ze ATR nie nadaje sie do latania w zimie. Tylko nie pisz do Tuluzy, ze kasuja Poznan w weekendy...
    Chyba pomylili Ci sie adresaci Twoich zalow (jakby nie bylo slusznych)...
    Merytorycznie mowiac argument ze ATR sie rozwala bo jest zimno w PL jest smieszny:








    Ostatnio w Blogu: Easy in AUA

    Pics - www.nonreving.com


  20. #20
    Awatar PolishAir42

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Ft. Lauderdale/Miami, FL - USA
    Wpisów
    110

    Domyślnie


    Polecamy

    Zapomnialem dodac ze lecialem raz z kolega w Northern Air Cargo ATR-42F i nie bylo najmniejszych problemow przy prawidlowym MX i procedurach z tym samolotem ani na niego nikt nie narzekal w NAC przy temperaturach -30C.
    Ostatnio w Blogu: Easy in AUA

    Pics - www.nonreving.com


Strona 1 z 25 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •