Serdecznie pozdrawiam, Bartek
Synta czy MAK, MAK czy MTO, MTO czy Synta? Na razie MTO, ale się rozwinę!
Może nie wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie. Chodziło mi dokładnie o to, o czym piszesz. Na krytykę "narodowego przewoźnika" bardzo duża grupa osób z nim związanych (pracowniczo i biznesowo) reaguje bardzo alergicznie. Zwłaszcza krytykę "nowoczesnego" marketingu, PRu i tej dzisiejszej nowomowy biznesowej, które nie są niczym innym niż próbą pudrowania bardzo słabego produktu.
Teraz wielu stara się zaistnieć na "plecach" tego lądowania...Wywiady, opinie, sami eksperci... A UważamRZe to jak TVN24...no comments...
Tylko ze względu na fakt, że redakcja z nieodpowiadającej Ci opcji politycznej??Wiarygodność - zerowa.
Słodko, mam nadzieję, że ktoś z tymi zarzutami się merytorycznie rozprawi
Póki co żadnych meyrtorycznych replik nie mogę nigdzie odnaleźć, Rzeczpospolita jest gazetą rozdawaną pasażerom w samolotach LOTowskich, choćby z tego powodu nie jest to więc taka błaha sprawa...
Nie, zresztą mi nie odpowiada żadna polityczna opcja. Po prostu regularnie czytuję Rzepę i mam świadomość do czego zdolni są dziennikarze pokroju Ziemkiewicza. Co do Uważam Rze - start mieli obiecujący, niestety bardzo szybko stali się obrzydliwą propagandową tubą PiSu, wmawiającą mi, że Polska jest we wszystkim najgorsza. Nie dziw się, że nikt nie kwapi się do ripostowania tych oskarżeń, pewnie gdyby wywiad ukazał się w "Newsweeku" komentarze płynęły z wielu stron...
Dla mnie nie żadnego znaczenia gdzie ten wywiad był umieszczony Opowieści Pana Krasowskiego to musztarda po obiedzie. Skoro był świadkiem takich czy innych poczynań podczas swojej pracy zawodowej i nie reagował to dla mnie nie dopełniał swoich obowiązków i tyle. Tłumaczenie się sentymentem do firmy jest nie na miejscu. Po prostu też mu było wygodnie wtedy i tyle.... a teraz może sobie pogdybać bez strachu i odpowiedzialności ot co
Ten cytat polecił bym paru osobom tutaj na forum. Bo czasem mam wrażenie ze niektórzy są wręcz "zakochani" w PLL lot. A gdy to jeszcze dotyczy moderatorów, to tym mniej przyjemnie się robi, i czasem trudno dyskutować. A jest to trochę dziwne, bo przecież zarząd się zmienia, nic nie jest wieczne (szczególnie w LOT) wiec nie trzeba być aż tak "posłusznym" i bezkrytycznym wobec "panów z LOT'u" , jak czasem się tu zdarza.Przez wiele lat ulegałem fascynacji LOT, naszym narodowym przewoźnikiem, moją firmą matką....itd.
No chyba ze mam jakieś złe wrażenie...jeżeli tak, to sorry.
Co to znaczy "musztarda po obiedzie" ????? Chyba niewiele z tego zrozumiałeś co on powiedział, bo jemu chodziło o coś zupełnie odwrotnego! Właśnie o to, żeby po (odpukać) kolejnym wydarzeniu ktoś taki mądry jak Ty nie powiedział że teraz to już za późno na rady, bo już się stało. Bo jest już "musztarda po obiedzie". On wyraźnie ostrzega i oby te ostrzeżenia nie zawisły w próżni lub nie zostały tak skwitowane jak przez Ciebie!
Nie wiem też jakie jest Twoje doświadczenie w lotnictwie, ale w całym LOCIE można nie znaleźć nikogo, komu możnaby bardziej ufać w sprawach bezpieczeństwa niż Krasowskiemu z racji jego doświadczenia. Był kapitanem od kiedy ja tylko pamiętam. A nawet i jeszcze wcześniej, bo on latał nawet na Iłach-62 też jako kapitan. Czy w ogóle widziałeś w życiu chociaż raz taki samolot na oczy? Krasowski nie zna lotnictwa z książek napisanych przez poprzedniego Prezesa z półtorarocznym stażem, ale całe jego życie to jest LOT i lotnictwo. I on dokładnie umie ocenić to co się dzieje obecnie. Mam na myśli słynne "uzdrawianie sytuacji po poprzednikach", w które uwierzyła znaczna część uczestników tego forum, a które - widać to niestety coraz wyraźniej - od kilku lat przypomina jeżdżenie walcem niekompetencji po zdołowanej firmie.
St.
No, ale zbyt często tu czytam ze "PAXy" nie maja pojęcia, ze "media" piszą żeby robić sensacje itd.
Tak było gdy w Hanoi boeing zjechał z pasa i były problemy z obsługą pasażerów, tak było z (już kolejnymi) awariami, tak jest gdy się krytykuje jedzenie, gdy się krytykuje stan floty itd. Zbyt często ma się tu wrażenie ze się rozmawia z "krewnym króliczka" a nie na neutralnym forum lotniczym.
Oczywiście mowie tylko o sobie.
Miał na to czas i możliwości ale ich zaniechał ... przez sentyment Wtedy miał możliwości prawne a teraz ... tylko medialne
Jestem nielotem Nie ujmuję Mu doświadczenia i wiedzy ale to nie ma nic do rzeczy. Pracując w ULC mógł owo doświadczenie wykorzystać ale nie wykorzystał "przymykając oko" i być może po części jest winiem takiego stanu rzeczy jaki jest teraz
Zresztą mam już dość wypowiedzi tych wszystkich "emerytowanych" - którzy teraz... po latach tylko ostrzegają, krytykują i ganią ... a jak sami byli na stanowiskach to wszystko grało i buczało trzeba było działać jak się miało ku temu możliwosci i narzędzia.
Tak mi sie tu na marginesie nasuwa.....
Skandal w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej
19 mar, 06:53 TSz / PAP
"Rzeczpospolita": O niespotykanej skali kumoterstwie i nepotyźmie panującym w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej informuje gazeta, która dotarła do ustaleń kontroli przeprowadzonej w PAŻP przez Kancelarię Premiera.
W agencji, odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów na polskim niebie, 40 proc. pracowników (678 z 1715) ma wśród innych zatrudnionych bliższych lub dalszych krewnych. 12 proc. pracowników (198 osób) jest ze sobą wprost powiązanych rodzinnie, bo mają te same adresy zamieszkania.
Wśród rekordzistów jest Leszek Gołąb, jeden z dyrektorów biur w PAŻP: w agencji pracują jego żona, dwie córki i dwóch zięciów. Sam prezes PAŻP Krzysztof Banaszek zatrudnił "tylko" żonę i siostrę.
Nic dziwnego, że najszybsze i najwyższe podwyżki otrzymywał kierownik działu spraw personalnych. W ciągu trzech lat jego pensja wzrosła o 122 proc. - z 4,5 do 10 tys. zł.
Kontrolerzy ocenili, że rodzinne zatrudnienia w PAŻP mogły wynikać z wysokich pensji. Średnie wynagrodzenie sięga tam 15,2 tys. zł. Oczywiście najkorzystniejsze warunki otrzymywali członkowie rodzin i znajomi pracowników agencji.
Skandal w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej - Onet Wiadomości
Awerik@
A wiesz, że LOT rozdaje na swych pokładach Rzeczpospolitą właśnie?? Newsweeka jakoś nie rozdaje... Widać jest to wystarczająco poczytna gazeta, aby Zarząd firmy jakoś zareagował...Nie dziw się, że nikt nie kwapi się do ripostowania tych oskarżeń, pewnie gdyby wywiad ukazał się w "Newsweeku" komentarze płynęły z wielu stron.
stefann@ A dyskusję po tym artykule pamiętasz? Jak się oburzeni forumowicze związani z PAŻPem poujawniali?
Wszyscy@ W wywiadzie Pan Krasowski twierdzi, że z sentymentu co robił? Przymykał oko??
Bo ja odniosłem wrażenie, że twierdził, że z sentymentu po prostu o tym nie trąbił publice - a jego zadanie gdy pełnił służbę jako organ nadzorujący, nie było trąbić o uchybieniach na lewo i prawo, tylko doprowadzać, by się uchybienia nie powtarzały.
I koniec końców, ten temat i wywiad dotyczył - wydawało mi się - sytuacji w LOT i lotnictwie, a nie postawy emerytowanego pracownika?
Bo z naszej dyskusji dochodzę do wniosku, że wszyscy już i tak przyjęli, że te zarzuty to prawda
No i dla tego "eksperckie" fora internetowe są niby świetne, bo takie "pełne wiedzy", ale jest tez właśnie niestety druga strona medalu....czyli brak (samo)krytyki, zakochanie, cenzura i ukryta propaganda. No ale dopóki proporcje są w miarę OK i przeważa wiedza a nie radosna propaganda, to warto nadal czytać.
O dziennikarstwie, polityce i mediach masz zerowe pojęcie , a skoro na ten temat wypowiadasz się równie chętnie jak na tematy lotnicze, to wiesz jaki wniosek się nasuwa?
Inteligentny człowiek wie w jakich kwestaich jest (mówiąc wprost) ignorantem i kiedy "milczenie jest złotem".
PS Uważam Rze to najpopularniejszy tygodnik opinii w Polsce.
Zdobył wiecej czytelników niż Newsweek, Wprost czy Polityka i to głownie z tego powodu, że dziennikarstwo jest w nim na znacznie wyższym poziomie (tak mówią twarde dane z rynku i wyniki badań)
I esbeccy agenci też?
Kolego - zastępujesz dyskusję etykietkowaniem w myśl logiki z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - "Złodziej i na pewno pijak, bo każdy pijak to złodziej". Też się ujawniłem w tamtej dyskusji, bo uważam tamten artykuł za nierzetelny i populistyczny. Trzymając się konwencji Bareji - nie mam nic wspólnego z PAŻPem, ULCem czy czymkolwiek z branży i co mi Pan zrobisz!
Piotr
Zakładki