Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5
Pokaż wyniki od 81 do 87 z 87
Like Tree53Likes

Wątek: 2022.10.23 Wypadek szybowca Rudniki k. Częstochowy

  1. #81
    Awatar przemo1000

    Dołączył
    Dec 2012
    Mieszka w
    Wilga

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez air elnika Zobacz posta
    Po zgłoszeniu problemów pewnie byli już w okolicy prędkości przeciągnięcia ( FOX) a Dynamic miał jeszcze z 30km/h powyżej
    No dobrze, ale Dynamic ma też prędkość przeciągnięcia podobną do Wilgi za to doskonałość, co najmniej, dwukrotnie większą. Nie pilotowałem Wilgi, ale z lotu jako balast pamiętam że zdjęcie gazu skutkowało "szybowaniem" jak śmigłowca podczas autorotacji.
    Budować, Latać, Zalegalizować !

  2. #82
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    doświadczony pilot, wyprowadziłby zespół z zakrętu, nabrałby prędkości i wtedy dał sygnał do wyczepienia.
    Przecież obydwa komunikaty z holówki (pierwszy o problemach z silnikiem, drugi sugerujący Foxowi wyczepienie) były podane w locie po prostej, nie w zakręcie, było to wg raportu 80-90m AGL, jak widzisz nabieranie prędkości przy awarii silnika w tej sytuacji?
    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    Dlatego żałuję, że w raporcie nie napisano, co dokładnie powiedział pilot oraz kto i kiedy się wyczepiał.
    Pierwszy komunikat w raporcie (wstępnym) jest zacytowany. Jak sobie wyobrażasz, że komisja ma ustalić z której kabiny Foxa pociągnięto za wyczep?
    Cytat Zamieszczone przez przemo1000 Zobacz posta
    No dobrze, ale Dynamic ma też prędkość przeciągnięcia podobną do Wilgi za to doskonałość, co najmniej, dwukrotnie większą. Nie pilotowałem Wilgi, ale z lotu jako balast pamiętam że zdjęcie gazu skutkowało "szybowaniem" jak śmigłowca podczas autorotacji.
    Też mnie zastanawia, że kolega tak krytycznie odnosi się do holowania takim Dynamiciem jednocześnie chwaląc Wilgę, która w podobnej sytuacji awarii silnika by pewnie nawet gorzej się zachowała.
    mikesz and jordanj like this.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  3. #83

    Dołączył
    Oct 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez frik Zobacz posta
    Przecież obydwa komunikaty z holówki (pierwszy o problemach z silnikiem, drugi sugerujący Foxowi wyczepienie) były podane w locie po prostej, nie w zakręcie, było to wg raportu 80-90m AGL, jak widzisz nabieranie prędkości przy awarii silnika w tej sytuacji?
    Pierwszy komunikat w raporcie (wstępnym) jest zacytowany. Jak sobie wyobrażasz, że komisja ma ustalić z której kabiny Foxa pociągnięto za wyczep?
    Też mnie zastanawia, że kolega tak krytycznie odnosi się do holowania takim Dynamiciem jednocześnie chwaląc Wilgę, która w podobnej sytuacji awarii silnika by pewnie nawet gorzej się zachowała.
    Wystarczy poczytać ze zrozumieniem moje posty w tej dyskusji. Skąd u Ciebie przypuszczenie, że utrata częściowa sprężania w jednym cylindrze Wilgi spowodowała by jej gorsze zachowanie ? Otóż nie: utrata spężania czy też zarzucone świece na jednym cylindrze; nie spowoduje tak drastycznej utraty ani mocy ani prędkości i nie będzie przyczynkiem do zaistnienia natychmiastowej sytuacji niebezpiecznej dla holowanego szybowca.
    Przemm likes this.

  4. #84
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez air elnika Zobacz posta
    Skąd u Ciebie przypuszczenie, że utrata częściowa sprężania w jednym cylindrze Wilgi spowodowała by jej gorsze zachowanie ?
    Nie ma u mnie takiego przypuszczenia, źle zrozumiałeś mój post. Przedtem pisałeś ogólnie o awarii silnika, nie o identycznej awarii jak w tym wypadku i do tego też się odnosiłem.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  5. #85

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez konradeck Zobacz posta
    Zamieszczone przez angin
    Od miejsca upadku do miejsca w którym mogli bezpiecznie się rozbić jest około 100m, a gdzie mogli bezpiecznie wylądować z prostej z lekką odchyłką w lewo jest 350m. Więc od momentu wyczepienia było bezpiecznie.
    Sorry, ale nasuwa mi się jedno bardzo lotnicze skojarzenie:
    https://www.youtube.com/watch?v=N1fVL4AQEW8
    Też o tym pomyślałem. W krytycznej sytuacji zawsze jest element zaskoczenia i albo zadziała automatyzm, albo jest "po ptakach"
    Myślę, że kluczowa była prędkość, przy jakiej nastąpiło wyczepienie. Jeżeli była poniżej prędkości przeciągnięcia Foxa albo w okolicach przeciągnięcia w jakimś locie z minimalną asymetrią opływu skrzydeł, Fox zwinie się w ułamku sekundy i jeżeli reakcja była po dwóch ułamkach sekundy, to niestety ten film jest dobrym podsumowaniem. A w zasadzie niedobrym, bo im się udało. Trzeba zdawać sobie sprawę, że wejście w mimowolny korek trwa znacznie krócej, niż wyjście z tego stanu i właśnie ta "asymetria" czasowa powoduje, że taka sytuacja nisko to w zasadzie sytuacja bez dobrego zakończenia.

  6. #86

    Dołączył
    Oct 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez angin Zobacz posta
    Też o tym pomyślałem. W krytycznej sytuacji zawsze jest element zaskoczenia i albo zadziała automatyzm, albo jest "po ptakach"
    Myślę, że kluczowa była prędkość, przy jakiej nastąpiło wyczepienie. Jeżeli była poniżej prędkości przeciągnięcia Foxa albo w okolicach przeciągnięcia w jakimś locie z minimalną asymetrią opływu skrzydeł, Fox zwinie się w ułamku sekundy i jeżeli reakcja była po dwóch ułamkach sekundy, to niestety ten film jest dobrym podsumowaniem. A w zasadzie niedobrym, bo im się udało. Trzeba zdawać sobie sprawę, że wejście w mimowolny korek trwa znacznie krócej, niż wyjście z tego stanu i właśnie ta "asymetria" czasowa powoduje, że taka sytuacja nisko to w zasadzie sytuacja bez dobrego zakończenia.
    Otóż automatyzm w przypadkach korkociągu na niskiej wysokości prawie zawsze kończy się śmiercią załogi. Trzeba sobie uświadomić i przeciwdziałając odruchowi nie wyprowadzać a ustabilizować. Jedyna szansa .

  7. #87

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez air elnika Zobacz posta
    Otóż automatyzm w przypadkach korkociągu na niskiej wysokości prawie zawsze kończy się śmiercią załogi. Trzeba sobie uświadomić i przeciwdziałając odruchowi nie wyprowadzać a ustabilizować. Jedyna szansa .
    Pełna zgoda, jak już jest korek. Ale zanim zacznie się autorotacja, są sygnały, czasami ledwo zaznaczone, czasami trwające ułamki sekund i wówczas trzeba reagować "automatycznie". Jak tej reakcji zabraknie, albo jest spóźniona - wtedy wypłaszczenie autorotacji (ściągnięcie drążka, wciśnięcie na max zgodnej nogi) na wysokości <100m dla tego typu (szczególnie nad lasem albo zabudową) jest zdecydowanie lepszą alternatywą, jak próba wyprowadzenia. Łatwo się pisze, jak ma się masę czasu na rozważania - zdecydowanie trudniej zastosować to w praktyce. Konradeck dał dobry przykład, jak to działa.
    Btw. był stosunkowo niedawno dobry przykład na Puchaczu, że da się przeżyć w takiej beznadziejnej sytuacji poświęcając sprzęt. Nawet instruktor zeznał, że zrobił to świadomie.

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •