Z tego co ja pamiętam i wiem to katastrofa miała miejsce pod koniec czerwca 1994 na pokazach lotniczych w bazie lotniczej w stanie Waszyngton.
Przyczyną był oczywiście błąd pilota, wykonał on bardzo ostry manewr skręcania przy małej wysokości, które było znacznie przekroczone ponad dopuszczalne przechylenie samolotu (45 stopni).
Po chwili przechył (już nie kontrolowany przez pilota) zaczął się zwiększać aż do 90 stopni, co spowodowało oczywiście utratę kontroli nad samolotem i trzask o ziemię.
No i jak na tak potężny i ciężki samolot efekt nie mógł być inny.
Zakładki