Na lotnisku Ardmore Airport w Auckland w Nowej Zelandii doszło do wypadku dwumiejscowego Spitfire'a Tr 9. Pilot, prawdopodobnie właściciel samolotu, nie odniósł poważnych obrażeń.
W momencie kiedy Spitfire podchodził do lądowania, wiatr niespodziewanie zmienił kierunek. Bezpośrednią przyczyną wypadku był zbyt długi dobieg samolotu. Spitfire wyjechał poza pas, zatrzymując się na trawie otaczającej lotnisko. Uszkodzeniu uległo śmigło oraz podwozie samolotu.
Pilotem dwumiejscowego Spitfire'a był prawdopodobnie Doug Brooker, właściciel zabytkowej maszyny. Brooker kupił legendarnego myśliwca dwa lata temu. W Stanach Zjednoczonych został on zmodyfikowany do dwumiejscowej wersji szkolno-treningowej Tr.9. Rok temu, właścicielowi udało się sprowadzić samolot do Nowej Zelandii.To już drugi wypadek jego Spitfire'a. W styczniu maszyna uległa uszkodzeniu w wyniku twardego lądowania. Samolot wart jest ponad 3 miliony dolarów. Na razie, nie wiadomo ile kosztować będzie jego naprawa.
Samolot Brooker'a latał w barwach Spitfire'a z 81 Dywizjonu RAF o oznaczeniu FL – A. W 1943 roku, na tym myśliwcu swoje największe sukcesy odnosił nowozelandzki as Colin Gray.
lotniczapolska.pl
Zakładki