Proponowałbym po zanegowaniu czyjejkolwiek wypowiedzi zamieścić własne krótkie wyjaśnienie "jak powinno być".
A dlaczego? Ponieważ gros z nas orientuje się gdzie leży błąd lecz są tacy co mogą się pogubić. Piszę to dlatego, że dokładnie to samo usłyszałem z ust pilota cywilnego, kapitana Boeingów (tak było w podpisie). Przy czym rozwinął myśl, gdyż pozwalał mu na to czas jaki dała mu telewizja. Swoją drogą to był chyba jeden z najbardziej rzeczowych i jednocześnie wyważonych wywiadów.
Zakładki