Wątek: 2010.04.10 TU-154 - Samolot Prezydenta RP rozbił sie pod Smoleńskiem

@Quantas - czy pilot mógł posłużyć się np. radarem? Czy w ogóle to urządzenie jest przydatne do sprawdzenia z powietrza czegokolwiek co jest na ziemi? Niestety nie miałem okazji nigdy widzieć tego w praktyce w samolocie, znam jedynie z grubsza zachowanie radaru na morzu. Radiowysokościomierz? Czy to cokolwiek daje w praktyce?
Drugie pytanie już się pojawiło- o podejście na PAR- ale nikt go nie zanegował. Jak sądzę w tej bazie raczej radaru precyzyjnego nie było, ale czy to potwierdzono? Czym jeszcze mógł posłużyć się pilot gdy nie miał ILSa o właściwej kategorii?
I trzecie pytanie - usłyszałem w radiu (PR1) dzisiaj, że Tu-154 nie może wykonać niektórych manewrów, ponadto odejście na drugi krąg w nowoczesnych samolotach jest prostsze (wspomniano o przycisku TOGA) a dzisiejsze silniki reagują znacznie szybciej. Czy to jest prawda?

Zamieszczone przez krzychatc

Z jakim dyspozytorem??? I gdzie to znalazłeś? Podaj link, proszę.

Bardzo proszę. Co prawda to nie jest cała konwersacja aż do końca. Są to urywki skopiowane do kilku plikow.

http://www.radioscanner.ru/files/aviarecords/file10279/

http://www.radioscanner.ru/uploader/2010/22_46_34_1.mp3

http://www.radioscanner.ru/uploader/2010/22_46_55_1.mp3

http://www.radioscanner.ru/uploader/2010/22_48_44_1.mp3

Więcej nie da się umieścić bo podobno są limity przestrzeni dyskowej

Kto mi wyjaśni, co ma IGA703 do PLF101?

Witam,
Pewnie wszyscy zastanawiają się teraz co mogło być przyczyną tragicznej katastrofy prezydenckiego Tupolewa. Osobiście uważam, że z ostatecznymi osądami co do przyczyn katastrofy powinniśmy wstzymać się do momentu ogłoszenia przez komisję KBWL.
Nie daje mi jednak spokoju fakt, że samolot ewidentnie za nisko podchodził do lądowania. Wiemy, że widzialność była bardzo mała, więc pilot musiał polegać na wskazaniach przyrządów pokładowych. Nie udało mi się znaleźć informacji w jakie wysokościomierze był wyposażony Tu-154. Wiem jednak, że klasyczne barometryczne wysokościomierze lotnicze są bardzo często obarczone błędem wynikającym z różnicy ciśnień. Błąd ten wynika, że ciśnienie atmosferyczne na poziomie ziemi moze różnić się od ciśnienia ustawionego na korektorze barometrycznym wyskościomierza. Ciśnienie atmosferyczne przy ziemi jest zmienne, oprócz tego zmienia się w funkcji czasu. Przy spadku temperatury przy ziemi gęstsze warstwy powietrza obniżają się i przyrząd zawyża wskazania.

Zamieszczone przez kajmat

Jeśli uwzględni się niską / bardzo niską podstawę chmur, to nie powinno to nikogo dziwić. W takich warunkach bardzo zmienia się akustyka i chmury mogą wówczas znacznie wytłumić lub też - przeciwnie - wzmocnić odgłos silników (w stosunku do normalnych warunków), a obserwowane efekty dźwiękowe mogą być różne w rożnych miejscach.


Ale czy to są rozmowy właściwego lotu Tupolewa, czy "IGA 703" dostępne na www.radioscanner.ru?
Bo w przypadku "IGA 703" korespondencję prowadzą 2 osoby z załogi - jedna po angielsku, a po kilkudziesięciu sekundach inna osoba powtarza najpierw tę samą informację (tj. o położeniu i pułapie) po angielsku, a później - już po rosyjsku - ustala warunki do lądowania.
Z tym, że "IGA 703" nie lądował w Smoleńsku, ale bodajże w Witebsku.

Być może. Muszę to sprawdzić dodatkowo. Podane są jako rozmowy tutuki. Ale w tym zamieszaniu to różne pomyłki bywają. Spróbuje potwierdzić źródło.

Zamieszczone przez aston

Bardzo proszę. Co prawda to nie jest cała konwersacja aż do końca. Są to urywki skopiowane do kilku plikow.

Ale to chyba IGA703, a nie PLF.

pozdrawiam,
Paweł

Zamieszczone przez aston

Bardzo proszę. Co prawda to nie jest cała konwersacja aż do końca. Są to urywki skopiowane do kilku plikow.

Przecież to inny samolot!

Zamieszczone przez aston

Pomimo, że znam rosyjski bardzo dobrze to miałbym problemy z dokładnym zrozumieniem to co mówi pilot do dyspozytora

Ja znam słabo rosyjski, ale doskonale rozumiem korespondencję z Twoich linków (tych po rosyjsku). Pilot mówi że ma 4 osoby na pokładzie...więc to zdecydowanie nie Tupolew...Btw: na TWR nie pracują dyspozytorzy, tylko kontrolerzy ruchu lotniczego.

wyraźnie słychać w nagraniu- "india golf alfa 703" więc na bank rozmowy niedotyczą Tu

Zamieszczone przez lotnik69

Witam,
Nie udało mi się znaleźć informacji w jakie wysokościomierze był wyposarzony Tu-154. Wiem jednak, że klasyczne barometryczne wysokościomierze lotnicze są bardzo często obarczone błędem wynikającym z różnicy ciśnień. Błąd ten wynika, że ciśnienie atmosferyczne na poziomie ziemi moze różnić się od ciśnienia ustawionego na korektorze barometrycznym wyskościomierza. Ciśnienie atmosferyczne przy ziemi jest zmienne, oprócz tego zmienia się w funkcji czasu. Przy spadku temperatury przy ziemi gęstsze warstwy powietrza obniżają się i przyrząd zawyża wskazania.

łomatko! Bardzo dziwne pytanie od osoby która podpisuje sie nickiem "lotnik" chyba lotnik nielotny teoretyczny

Zamieszczone przez lotnik69

klasyczne barometryczne wysokościomierze lotnicze są bardzo często obarczone błędem wynikającym z różnicy ciśnień. Błąd ten wynika, że ciśnienie atmosferyczne na poziomie ziemi moze różnić się

No i co z tego? Pilot ustawia barometr na dane lotnisko/obszar, zajmuje to 10 sekund. Blad jest praktycznie wtedy zerowy. Jesli kiedykolwiek byly wypadki spowodowane nieprawidlowymi wskazaniami barometra to albo pilot po prostu zapomnial go ustawic albo byl wyjatkowo surowy mroz. Bardzo watpie aby ci piloci zapomnieli ustawic barometru, poza tym harmonogram tego wypadku absolutnie nie daje zadnych przeslanek ze piloci byli zmyleni wysokosciomierzem.

Lotnik Lotny - a teoria to podstawa w badaniach przyczyn wypadków lotniczych...

Zamieszczone przez lotnik69

Lotnik Lotny - a teoria to podstawa w badaniach przyczyn wypadków lotniczych...

a możesz podać przykład samolotu nie wyposażonego w "klasyczny" wysokościomierz? bo ja takiego nie znam....

Zamieszczone przez amisiek

@Quantas - czy pilot mógł posłużyć się np. radarem?

Prosze wybaczyć ale ja nie jestem fachowcem, a lepiej aby właśnie fachowiec na to pytanie odpowiedział

Zamieszczone przez krzychatc

Btw: na TWR nie pracują dyspozytorzy, tylko kontrolerzy ruchu lotniczego.

Akurat tam to pracowali jacys wojskowi ktorzy dostali takie zadanie, a nie kontrolerzy.

Faktycznie to co umieściłem to nie jest ten samolot. To jest wcześniejszy zapis. To co miało być zapisem z rozmów z tutka już jest wykasowane. Miałem zapisany link do postu na stronie miasta, który już nie istnieje wiec otworzyła mi się lista postów i wybrałem ten który był podobny do właściwego nie sprawdzają zawartości. Chyba jest niezła blokada na całą informację o wypadku skoro w przeciągu godziny post został zedytowany. Spróbuję napisać na priva do gościa może mi podeśle plik jeszcze raz. Jeżeli coś się uda to umieszczę link do tego.

Zamieszczone przez krzychatc

Btw: na TWR nie pracują dyspozytorzy, tylko kontrolerzy ruchu lotniczego.

Sorki za uproszczenie po prostu jest to dosłowne tłumaczenie z rosyjskiego.

Jeśli chodzi o ten radar to tylko radar SAR dałby rade, ale z tego co wiem to chyba nikt go jeszcze w takim celu nie wykorzystał, bo obrazowania terenu za pomocą bezzałogowców nie liczę. Inna bajka.

Zamieszczone przez amisiek

czy pilot mógł posłużyć się np. radarem?

Nie mogl.

Czym jeszcze mógł posłużyć się pilot gdy nie miał ILSa o właściwej kategorii?

Mogl wykonac podejscie NDB bo chyba tylko NDB tam bylo. Nie wiem czy podejscie PAR (lub podobne) bylo tam osiagalne. PAR jest czasami na lotniskach wojskowych. Oczywiscie podejscie typu NDB byloby bezuzyteczne przy pogodzie jaka tam panowala.

że Tu-154 nie może wykonać niektórych manewrów, ponadto odejście na drugi krąg w nowoczesnych samolotach jest prostsze (wspomniano o przycisku TOGA) a dzisiejsze silniki reagują znacznie szybciej. Czy to jest prawda?

To ze Tu-154 nie ma takich nowoczesnych 'pomocy' jak TOGA wcale nie znaczy ze nie mozna wykonac w nim odejscia na drugi krag.

Witam wszystkich

Nie chce spekulowac o przycznach tej katastrofy, pozostawiam to tym ktorzy sa do tego powołani. Wierze ze zrobia to dokładnie a my wszyscy poznamy przyczyny.

Mam jedno nurtujące mnie pytanie, czy możliwe jest ze samolot był zatankowany na trasę Warszawa - Smoleńsk - Warszawa, czy może planowane było tankowanie na lotnisku po wylądowaniu. Jeśli był zatankowany na powrót o jakiej ilości paliwa mówimy?

Czy pilot widząc warunki pogodowe, mógł zmienić plan, krążyć nad lotniskiem, zrzucać paliwo i tankować po wylądowaniu, czy może takie coś z uwagi na kwestie formalne jest całkowicie niemożliwe?