Strona 62 z 119 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,240 z 2376
Like Tree190Likes

Wątek: 2010.04.10 TU-154 - Samolot Prezydenta RP rozbił sie pod Smoleńskiem

  1. #1221

    Dołączył
    Jan 2008
    Mieszka w
    EPWW FIR

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez bedrzich Zobacz posta
    Ale zgodzisz się, że umiejętności to jedno, a sposób ich wykorzystania - to drugie! I to właśnie nazywam doświadczeniem!
    Jasne, że tak. Bezapelacyjnie. Jednak w mojej ocenie (oczywiście tylko i wyłącznie na podstawie dostepnych źródeł bo przecież nie znałem tych ludzi) nie można wprost określić że ta załoga niedoświadczona lub miała małe doświadczenie, bowiem nie wiemy jak wykorzystywali oni swoje umiejętności. Argumentowanie zaś (zwłaszcza przez media) braku tego doświadczenia ilością tylko 3500 wylatanych przez kpt. P. godzin jest dla niego co najmniej krzywdzące. Zresztą idąc tym tokiem rozumowania (korelacja pomiędzy ilością wylatanych godzin, a doświadczeniem), można by powiedzieć że codziennie na świecie do lotu z pasażerami startują co najmniej dziesiątki niedoswiadczonych załóg bo kapitanowie w tych lotach nie mają nawet tych 3500h...
    W mojej prywatnej opinii (znowu popartej ogólniedostępną wiedzą) 10 kwietnia trudno było zebrać bardziej doświadczoną załogę na ten samolot...

    Oczywiscie możemy teraz gdybać, że jeśli piloci mieliby po 10 tys. nalotu to do tragedii by nie doszło bo "cośtam" (np. nie zeszli by poniżej MDH), ale czy napewno? Czy doświadczenie 8500h kapitana z opisywanego w sąsiednim watku wypadku w Madrycie uchroniło go od błędu nie sprawdzenia położenia klap do startu?
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 17-05-2010 o 00:18 Powód: literówka.
     

  2. #1222

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Co do "poziomu stresu": jako pilot bardziej bym się stresował tym, że nie mam okazji potrenować sytuacji ekstremalnych na symulatorach, niż wiekiem konstrukcji samolotu. Samo to, że konstrukcja starsza, może nawet budzić więcej zaufania "bo sprawdzona". Ale stary czy nowy, bez treningu plus bez szkolenia przez doświadczonych pilotów (to za argumentami S. Cichonia z listu do GW) - każda maszyna może budzić niepewność. I jeszcze do tego po modernizacjach...
     

  3. #1223
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ESK1X Zobacz posta
    nie można wprost określić że ta załoga niedoświadczona lub miała małe doświadczenie, bowiem nie wiemy jak wykorzystywali oni swoje umiejętności.
    To już akurat wiemy - samolot się rozbił
    Widzę to tak - mimo, że różnimy się w szczegółach zgadzamy się z tym, że nie ma takiego pojęcia jak minimalna granica przy której doświadczenie jest pełnym gwarantem bezpieczeństwa! W lotnictwie niestety to człowiek jest najsłabszym ogniwem, dlatego tak ważne są szkolenia, wznowienia i - właśnie MIMO WSZYSTKO - doświadczenie. Umiejętności - jak pisałeś potwierdza się wydaniem (bądź nie!) licencji. Można takową wydać np. na 747 komuś kto ma minimum czyli 1500h - wystartuje, poleci wyląduje. Ale czy zawsze i wszędzie? Czy zawsze podejmie właściwą decyzję? Oczywiście NIE! Dlatego młodego (stażem) kapitana nie wsadza się do maszyn długodystansowych tylko tłucze się on na krótkich odcinkach. I o to mi chodziło pisząc o doświadczeniu pilota - chodzi w sumie o podejmowanie decyzji - lądowanie w złej pogodzie czy - w przypadku Madrytu - może to powinna być rezygnacja z wykonania lotu bo jestem zmęczony i nie dam rady... W końcu oprócz limitacji samolotu czy lotnisk są i limitacje załogi - szeroko rozumiane...
    Ostatnio edytowane przez bedrzich ; 17-05-2010 o 08:34
    Pozdrawiam!
    Piotr
     

  4. #1224

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    MUC

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bedrzich Zobacz posta
    ... w przypadku Madrytu - może to powinna być rezygnacja z wykonania lotu bo jestem zmęczony i nie dam rady... W końcu oprócz limitacji samolotu czy lotnisk są i limitacje załogi - szeroko rozumiane...
    Akurat ten przykład jest trochę kulawy. Byli spóźnieni, nie odbębnili checklisty, do tego gadali o ... Maryni i ... . Można powiedzieć, że to negatywny przykład źle pojętej rutyny.
     

  5. #1225
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mdry Zobacz posta
    Akurat ten przykład jest trochę kulawy. Byli spóźnieni, nie odbębnili checklisty, do tego gadali o ... Maryni i ... . Można powiedzieć, że to negatywny przykład źle pojętej rutyny.
    Dokładnie tak! Ale doświadczenie to NIE rutyna! A wiele osób to myli - w takiej właśnie sytuacji trzeba albo wszystko sprawdzać 2, 3 razy albo w ogóle sobie darować żeby nie skończyć jak oni... I jeszcze jedno - doświadczenie to nie tylko nauka na własnych błędach - to także, a może PRZEDE WSZYSTKIM nauka i wyciąganie wniosków z cudzych błędów! Dlatego tak ważna dla każdego pilota jest rzetelna analiza powypadkowa, bo można się duuuużo nauczyć...
    Ostatnio edytowane przez bedrzich ; 17-05-2010 o 10:14
    Pozdrawiam!
    Piotr
     

  6. #1226

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    A czy naprawdę fakt, że nie trenowali na symulatorze mógł mieć tu znaczenie? Mnie się wydaję, że na symulatorach ćwiczy się rzeczy trudne do zasymulowania w realu, np. wypadnięcie silnika, uszkodzenie układu sterowania itp. Natomiast tutaj mieliśmy do czynienia z dość chyba standardowym manewrem lądowania bez widoczności, które odbywa się zgodnie z pewną procedurą. Pytanie, dlaczego piloci nie pojechali tą procedurą do końca, czyli nie przerwali podchodzenia przy braku widoczności na wysokości decyzyjnej. DObrze myślę?

    Jeszcze jedna informacja. Okazuje się, że na godzinę 14 z kawałkiem był zaplanowany odjazd pociągu z gośćmi z powrotem do Warszawy. Wynika z tego, że impreza musiała się zakończyć ok. 12, co nie dawało żadnego marginesu rezerwy na lądowanie na lotnisku zapasowym. Wygląda na to, że jeśli feralna próba lądowania by się nie odbyła, wówczas całą imprezę (a raczej udział delegacji) można byłoby odtrąbić. Oczywiście pozostaje kwestia poczekania w powietrzu, ale kto wiedział, że mgła się szybko przerzedzi? To wiele wyjaśnia odnośnie presji na wykonanie zadania.
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 17-05-2010 o 22:21 Powód: scalanie.
     

  7. #1227

    Dołączył
    Jan 2009
    Mieszka w
    KPRB

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Translatorpl Zobacz posta
    A czy naprawdę fakt, że nie trenowali na symulatorze mógł mieć tu znaczenie? Mnie się wydaję, że na symulatorach ćwiczy się rzeczy trudne do zasymulowania w realu, np. wypadnięcie silnika
    Ale jak najbardziej cwiczysz tez trudne podejscia, cwiczysz wszystko naraz- trudne podejscia plus niecalkowita sprawnosc samolotu, itp.. Jesli ci piloci byliby nonszalanccy w swoich podejsciach to na symulatorze by to moglo wyjsc. Nie wiem czy system symulatorow/instruktorow dla Tu-154 ma porownywalne standardy jak reszta swiata ale zakladajac ze tak jest to taki 2-razy do roku sprawdzian jest swietna ocena pilota. W obecnych czasach latanie samolotami powyzej powiedzmy 10 t. wagi i nie chodzenie na okresowy sprawdzian symulatorowy to juz zakrawa na jawne bimbanie sobie z treningu, anachronizm, w przypadku samolotow wielkosc tego Tu-154 to juz graniczy z kryminalem.
     

  8. #1228
    Awatar Kanapka

    Dołączył
    Mar 2010
    Mieszka w
    Zawiercie

    Domyślnie

    W środę przed południem poznamy wstępne wyniki badania okoliczności katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.Ogłosi je w Moskwie Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK).W imieniu MAK ustalenia przedstawi przewodnicząca Komitetu Tatjana Anodina.

    Jej konferencja prasowa została zaplanowana na godz. 12 czasu moskiewskiego, czyli godz. 10 czasu polskiego w siedzibie agencji Interfax w Moskwie.



    Źródło Tvn24
     

  9. #1229

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    Bielsko-Biała, EPBA

    Domyślnie

    W moskiewskiej siedzibie agencji Interfax przedstawiono wstępny raport Międzypaństwowego Komitetu Lotnictwa (MAK), dotyczący katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Komisja techniczna nie stwierdziła żadnego ataku terroru. Natomiast stwierdzono, że w kabinie pilotów znajdowały się dwie osoby, które nie należały do załogi samolotu prezydenckiego. Głos jednej z tych osób jest nadal identyfikowany.

    Ze strony polskiej w konferencji uczestniczy szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich. Polscy specjaliści czekają na rejestratory samolotu, który próbował wylądować przed Tu-154. Komisja rosyjska wszystkie wyniki badań okoliczności katastrofy wkrótce umieści na swojej stronie internetowej.

    - Zakończyliśmy prace na miejscu. Wszystkie elementy samolotu znajdują się na specjalnie zabezpieczonym placu - mówiła Tatiana Anodina z Międzynarodowego Komitetu Lotniczego. Jak przyznała zostało zakończone rozszyfrowywanie czarnych skrzynek. - Wspólnie zostały ukończone prace nad identyfikacją rozmów z czarnych skrzynek - mówiła Anodina. Doceniła również powściągliwość polskich kolegów, którzy znali tragicznie zmarłych pilotów.

    W badaniu użyto unikatowego oprogramowania. Badanie odbyło się w Stanach Zjednoczonych. Wykluczono pożar na pokładzie oraz awarie silnika samolotu. System TARS również działał bezbłędnie oraz system nawigacyjny GSS. Komisja techniczna nie stwierdziła również żadnego ataku terroru. W kabinie pilotów znajdowały się dwie osoby, które nie należały do załogi samolotu prezydenckiego. Głos jednej z tych osób jest nadal identyfikowany. Osoby postronne znalazły się w kabinie pilotów na 16-20 minut przed katastrofą. Edmund Klich zaprzeczył, by mogły one mieć jakiś wpływ na dalszy przebieg wydarzeń.


    Minister Klich oraz Miller zostali szczegółowo zapoznani ze szczegółami wyników badań czarnych skrzynek. Edmund Klich przyznał, że Polska strona nie ma żadnych problemów ze współpracą z rosyjskimi specjalistami. Jak dodał przedstawiciele z Polski od początku brali udział w badaniu głosów z kabiny pilotów. Edmund Klich zaprzeczył temu, by mogły one mieć jakiś wpływ na dalszy przebieg wydarzeń.

    Załoga została sformowana na kilka dni przed tragicznym lotem. Samolot zdaniem specjalistów był sprawny i miał wystarczającą ilość paliwa. Sprawdzanie stanu lotniska dokonywano trzykrotnie przed wypadkiem i jak stwierdzono było ono przygotowane do przyjęcia samolotów. W czasie lotu załoga samolotu dostała informacje na temat tego, że pogarsza się pogoda nad smoleńskim lotniskiem. Piloci zostali powiadomieni o mgle i złej widoczności. Załoga pomimo tego podjęła próbę lądowania.

    Pierwsze uderzenie w ziemię nastąpiło około 1100 metrów od pasa lotniska. Katastrofa nastąpiła o godzinie 10.41 czasu rosyjskiego. Samolot nie rozpadł się w powietrzu. System TAWS dał ostrzeżenie na 18 sekund przed katastrofa.

    Polska prasa podała informacje, że prezydent Kaczyński korzystał z łączności satelitarnej. Czy mogło to wpłynąć na prace aparatury samolotu? - Trudno to ustalić. Komisja zajmuje się wyjaśnienie tej sprawy.

    Badanie techniczne zgodnie z konwencją chicagowską nie zajmuje się ogłaszaniem winy. Należy ustalić przyczynę bezpośrednią, jak i systemową. Dążymy do ustalenia tego metodą jak najbardziej obiektywną – powiedziała Anodina.

    Załoga zdawała sobie sprawę jak bardzo ważne są uroczystości, na które wybierali się do Katynia przedstawicie państwa polskiego. – Pilot musiał sam zdecydować czy korzystać z lotniska zapasowego – powiedział E. Klich.

    wp.pl
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 19-05-2010 o 11:40 Powód: wymoderowano link do reklamy

    SONY HDR-XR 500VE
    B747, B737, B777, B757, B767, B717,
    A320, A333, A343,
    Embraer 170, Fokker 70,
     

  10. #1230

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie

    Jak dla mnie najważniejszymi informacjami wynikającymi z konferencji są te, że w trakcie lotu drzwi w kokpicie były otwarte i były co najmniej dwie osoby postronne w kokpicie, które rozmawiały z załogą, oraz to, że na 18 sekund przed katastrofą włączył się alarm o niebezpiecznym zbliżaniu ziemi TAWS.
    To, że wylot z Warszawy odbył się z 27-mio minutowym opóźnieniem wydaje się również nie bez znaczenia.

    @elwis - Klich nie zaprzeczył, a jedynie poddał w wątpliwość wpływ osób postronnych na pilotów. A to jest zasadnicza różnica.
    Do tego stwierdził, że zna jedynie fragment rozmowy z pisemnej transkrypcji, a nie cały kontekst. Stąd nie chciał zajmować jednoznacznego stanowiska.

    @elwis - Pierwsze zderzenie miało miejsce nie z ziemią ale z drzewem w odl ~1100m od początku pasa
    Ostatnio edytowane przez Lucass ; 19-05-2010 o 10:50 Powód: uzupełnienie
     

  11. #1231

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    1)
    Będą badać poziom stresu, jaki mógł wystąpić wśród załogi - czytaj między wierszami - naciski na załogę (bezpośrednie i te "wiszące w powietrzu"), aby lądować nawet jakby przez pas lotniska przechodziło stado krów.

    2)
    Wątek śledztwa głównie skupia się obecnie na badaniu wysokościomierzy barometrycznych - czytaj między wierszami - możliwe błędne ich ustawienie (z przyczyn nieznanych na tą chwilę).
     

  12. #1232
    Awatar fickus

    Dołączył
    Aug 2007
    Mieszka w
    TMAPNO

    Domyślnie

    "korzystał z łączności satelitarnej..." Jakiś miesiąc temu w kanale Discovery w programie "pogromcy mitów" był analizowany temat wpływu telefonów komórkowych na aparaturę pokładową. Przeprowadzono dość, uważam, dogłębnie przygotowane próby biorąc pod uwagę również wpływ zewnętrznych urządzeń lotniskowych. JEST FAKTEM że trudno było zakłócić urządzenia typu ILS czy radiowysokościomierz ale przy którejś próbie wykazano, że jest to jednak możliwe i zależy od pasma używanych częstotliwości.
    Oczywiście aby wykazać czy telefon satelitarny czy telefon komórkowy czy modem jest najgorszy byłoby trudno.
    Nie podano jeszcze kiedy używał telefonu- 20min wcześniej czy tuż przed. jednak z poprzednich doniesień wynika, że komórki były powłączane i odbierały hurtem różne smsy itp a zatem komunikowały się ze stacjami bazowymi, tym niżej tym intensywniej.
    W połączeniu faktu opóźnienia lotu, obecności "osób trzecich" w kokpicie oraz powszechnej beztroski jeżeli chodzi o nie używanie telefonów różnej maści mamy już pewien obraz atmosfery podczas całej procedury podejścia...nieprawdaż?

    Czas i miejsce katastrofy

    "Członek MAK Aleksy Morozow podał, że po nawiązaniu łączności z wieżą w Smoleńsku uprzedzono załogę Tu-154M o mgle i złej widoczności na lotnisku w Smoleńsku i że nie ma możliwości lądowania; widoczność wynosiła 400 m, widoczność pionowa była rzędu 50 m.
    Morozow podał wyniki ustaleń co do czasu i miejsca katastrofy. - Przed lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj jest parów i tam nastąpiło pierwsze zderzenie. Czas od pierwszego zderzenia do całkowitej katastrofy samolotu to 6 sekund - obliczyła MAK.
    Według tych danych wylot z Warszawy nastąpił o 7.27 (czasu polskiego), czyli z opóźnieniem. W trakcie lotu załoga otrzymywała informacje, że pogoda na lotnisku w Smoleńsku się pogarsza.
    Morozow dodał, że załoga polskiego samolotu Jak-40, który wylądował w Smoleńsku wcześniej, poinformowała załogę Tu-154, że widoczność ocenia na 200 m, ale załoga Tu-154 podjęła próbę lądowania. - Po wykonaniu 3 zwrotów wieża powiedziała, że należy podjąć kolejną próbę - dodał. Było to na 18 sekund przed zderzeniem z pierwsza przeszkodą, która uszkodziła skrzydło".
    Lepiej latać z jednym skrzydłem niż w ogóle...
     

  13. #1233

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    EPLB

    Domyślnie

    Myślę, że na uwagę zasługiwało przedstawione na konferencji zdjęcie wraz z przekrojem terenu, zgodnie z którym podczas "koszenia" pierwszego drzewa samolot był na wysokości -15m poniżej poziomu pasa. Poderwanie samolotu po usłyszeniu ostrzeżenia było raczej trudne w tej sytuacji - oprócz drzew dochodziło wyjście ponad poziom jaru/wąwozu.
    Ciekawe było również wykręcanie się od odpowiedzi na temat dodatkowych głosów w kabinie w kontekście nacisków na załogę.
    Pytanie: "Na ile minut czy sekund przed katastrofą owa osoba spoza załogi odzywała się po raz ostatni?"
    Odpowiedź: "Było to przed przylotem"
     

  14. #1234
    Moderator
    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    PL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lucass Zobacz posta
    Jak dla mnie najważniejszymi informacjami wynikającymi z konferencji są te, że w trakcie lotu drzwi w kokpicie były otwarte i były co najmniej dwie osoby postronne w kokpicie, które rozmawiały z załogą,
    Widzę, że Cię palce swędzą, ale przed napisaniem kolejnych bzdur przeczytaj komunikat, zamieszczony dzisiaj na stronie MAK-a. Może wtedy coś zrozumiesz z tej katastrofy.
    To samo pilnie zalecam wszystkim dyskutantom: http://www.mak.ru/russian/russian.html , a potem kliknąć "Informacyja" i "Nowosti".
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 19-05-2010 o 12:30
     

  15. #1235
    Awatar BlohmVoss141

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    ICAO: EIME

    Domyślnie

    @JacekB: ze strony ktora podales wynika ze w kokpicie slychac glosy osob nie nalezacych do zalogi. Rzeczywiscie nigdzie nie jest napisane ze sa to dwie osoby. Mnie najbardziej zainteresowala informacja ze na 4 minuty przed uderzeniem zaloga Jaka-40 podala im swoja ocene widocznosci na poziomie 200m. No i wczesniej (11 minut przed katastrofa) ta sama zaloga informowala ze Il-76 podchodzil 2 razy i zrezygnowal.
    Ciezko mi uwierzyc w brawure calej 4 osobowej zalogi...
    85% respondentów wierzy w nieprawdziwe sondaże...
     

  16. #1236

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    dawniej EPBP teraz gdzie popadnie...

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JacekB Zobacz posta
    To samo pilnie zalecam wszystkim dyskutantom: ĚŔĘ , a potem kliknąć "Informacyja" i "Nowosti".
    Jacek ale sam zobacz:
    Непосредственно после катастрофы Ту-154 проверить исправность светотехнического оборудования не представилось возможным ввиду большой интенсивности полетов до 5.00 час. 11 апреля 2010 г. Замечаний по светотехническому оборудованию со стороны экипажей прилетавших на аэродром самолетов 10 и 11 апреля в Техническую комиссию не поступало.

    no bez przesady...
    tak w sumie to co w ogole wynika z tego raportu oprocz tego, ze wszystko bylo cacy tylko piloci jakos nie byli przygotowani. wylecieli z opoznieniem, nie wiedzieli jak ze soba gadac bo tak naprawde to sie nie znali i w ogole jakos ich nie przygotowano do lotu...

    pffff... jaka komisja taki raport, takie jest moje zdanie...
     

  17. #1237
    Moderator
    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    PL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fickus Zobacz posta
    może byś rzucił swoją esencję faktów z tego opracowania.
    Esencja jest taka, że wszystkie systemy samolotu były sprawne, lotnisko zostało uprzednio sprawdzone pod kątem przyjmowania maszyn typu Tu-134 i Tu-154 i wystarczająco nadawało się do przeprowadzenia operacji przy minimum widzialności 100x1000m, a w czasie lotu załoga była kilkakrotnie informowana o tym, że warunki pogodowe nie kwalifikują się do lądowania według żadnych minimów. Mimo to poprosiła o zgodę na "próbne" zajście do wysokości podjęcia decyzji 100 m. Taką zgodę dostała z zastrzeżeniem, że na wysokości 100 m musi być gotowa do odejścia na drugi krąg. Zniżanie po ścieżce następowało w reżimie automatycznym. W chwili zetknięcia z pierwszą przeszkodą w odległości 1100 m od progu pasa samolot znajdował się 15 m poniżej poziomu lotniska. Rozpad konstrukcji nastąpił w wyniku zahaczenia skrzydłem o trzecią przeszkodę (sławetna brzoza) w ciągu ok. 5-6 sekund. Przy działających przeciążeniach rzędu 100g nie było mowy, aby ktokolwiek przeżył.
    I jeszcze sporo interesujących szczegółów, stanowiących odpowiedzi na wiele zadawanych tutaj pytań. Niestety z braku czasu więcej nie napiszę.

    Cytat Zamieszczone przez domino Zobacz posta
    Jacek ale sam zobacz: Непосредственно после катастрофы Ту-154 проверить исправность светотехнического оборудования не представилось возможным ввиду большой интенсивности полетов до 5.00 час. 11 апреля 2010 г. Замечаний по светотехническому оборудованию со стороны экипажей прилетавших на аэродром самолетов 10 и 11 апреля в Техническую комиссию не поступало.
    Jasno jest napisane, że dla minimum 100x1000 m lotnisko było sprawne i wcześniej kilkakrotnie sprawdzone. Wobec tego powyższe ma drugorzędne znaczenie.

    Cytat Zamieszczone przez domino Zobacz posta
    tak w sumie to co w ogole wynika z tego raportu oprocz tego, ze wszystko bylo cacy tylko piloci jakos nie byli przygotowani. wylecieli z opoznieniem, nie wiedzieli jak ze soba gadac bo tak naprawde to sie nie znali i w ogole jakos ich nie przygotowano do lotu...
    pffff... jaka komisja taki raport, takie jest moje zdanie...
    A co miałoby wynikać, żebyś był zadowolony? Ja od początku pisałem, że tzw. czynnik ludzki w ujęciu systemowym tzn. z ogólnym przygotowaniem, szkoleniem i organizacją konkretnego lotu oraz w powiązaniu z fatalną pogodą.

    Opinia o komisji mocno nie na miejscu. Rozumiem, że jesteś pilotem dużych samolotów, inżynierem lotnictwa z kilkudziesięcioletnią praktyką, masz szczegółową wiedzę o wypadku i możesz obalić ustalenia komisji?
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 19-05-2010 o 13:28 Powód: scalanie.
     

  18. #1238

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Do tego, co napisał Jacek dodam, że: 18 sekund przed zderzeniem z przeszkodą (zderzeniem, które zapoczątkowało rozpad kontrukcji) TAWS po raz pierwszy "dał komendę" PULL UP. Dwa razy informował TERRAIN AHEAD. Automatyczny reżim wyłączony został 5 sekund przed zderzeniem, "automat ciągu" sekundę później. Zderzenie nastąpiło na wysokości 10 metrów od powierzchni ziemi, około 15 metrów poniżej poziomu płyty lotniska.
     

  19. #1239

    Dołączył
    Apr 2007
    Mieszka w
    EPGD

    Domyślnie

    Po konferencji na TVN24 oczywiscie pojawili sie tzw. "specjalisci". Master Fiszer stwierdzil, ze zaloga swiadomie zignorowala ostrzezenia Tawsa, bo wg niego jego alerty byly falszywe. Ze TAWS interpretowal wyskosc w metrach jak w stopach. ja sie pogubilem, a wogole skad on takie rzeczy wie... Mieszacz mozgow i tyle.
    18 sek przed uderzeniem w ziemie.
    Nie kumam , bo wg mnie to system zadzialal skoro znizali sie z predkoscia ok 4 m/s . 18 sek to jest wysokosc ok 70m. Wiec chyba Pan major naprawde powinien przestac sie juz wypowiadac.
    nawet gdyby byl to falszywy alarm, na kazdy alarm w warunkach IMC sie reaguje natychmiast , a szczegolnie gdy jest PULL UP.
     

  20. #1240
    Awatar BlohmVoss141

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    ICAO: EIME

    Domyślnie


    Polecamy

    chyba ze sie nigdy takiego alarmu nie slyszalo w praktyce bo:
    - nie ladowalo sie wczesniej w takich warunkach
    - nie przecwiczono takiej sytuacji w symulatorze
    musze dodac ze nie wieszam tu psow na Zalodze tylko na tym ile tak naprawde przeznaczono czasu/pieniedzy na ich szkolenie (to juz oczywiscie OT)
    85% respondentów wierzy w nieprawdziwe sondaże...
     

Strona 62 z 119 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 ... OstatniOstatni

LinkBacks (?)

  1. 07-05-2023, 05:47
  2. 24-03-2023, 15:42
  3. 08-01-2023, 06:27
  4. 23-09-2022, 15:29
  5. 30-11-2020, 10:52
  6. 11-09-2020, 13:24
  7. 16-06-2019, 17:29
  8. 24-04-2019, 00:46
  9. 12-11-2018, 01:30
  10. 15-08-2018, 21:47
  11. 13-07-2018, 22:08
  12. 02-04-2018, 17:50
  13. SR
    Refback This thread
    22-03-2018, 13:56
  14. 06-01-2018, 00:47
  15. 22-09-2017, 08:43
  16. 22-09-2017, 08:42
  17. 15-08-2017, 20:24
  18. 26-07-2017, 11:34
  19. 23-07-2017, 14:08
  20. 07-06-2017, 23:35
  21. 07-06-2017, 23:34
  22. 01-06-2017, 14:34
  23. 01-06-2017, 13:20
  24. 01-06-2017, 13:14
  25. 29-05-2017, 17:57
  26. 29-05-2017, 16:47
  27. 29-05-2017, 16:44
  28. 29-05-2017, 16:32
  29. 21-05-2017, 15:32
  30. 16-04-2017, 21:00
  31. 11-04-2017, 20:55
  32. 04-04-2017, 22:46
  33. 29-03-2017, 10:13
  34. 27-02-2017, 21:07
  35. 08-02-2017, 20:04
  36. 30-12-2016, 12:15
  37. 17-11-2016, 15:05
  38. 31-10-2016, 22:56
  39. 27-10-2016, 19:18
  40. 21-10-2016, 14:59
  41. 18-10-2016, 02:08
  42. 09-10-2016, 13:49
  43. 03-10-2016, 22:46
  44. 03-10-2016, 16:13
  45. 03-10-2016, 02:01
  46. 02-10-2016, 17:36
  47. 02-10-2016, 17:36
  48. 02-10-2016, 16:03
  49. 26-09-2016, 19:07
  50. 08-09-2016, 10:06

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •