MAK ma prawo wszystko formułować, ale powinno się w takim razie jasno i wyraźnie zaznaczyć ze są to tylko tezy MAK'u oparte na poszlakach a nie twarde dowody o wadze prokuratorskiego śledztwa, jak słusznie zauważyłeś. W gruncie rzeczy MAK niech sobie twierdzi ze Blasik mogl teoretycznie siedziec za sterami, skoro go tam w poblizu znaleziono. Ich sparwa.
Tylko obraz jest taki ze komisja MAK'u oraz komisja Millera uzyskała wagę medialno społeczną niczym zakończone śledztwo prokuratorskie. Zarówno w Polsce jak i za granicami kraju.
Zakładki