Można wnosić na pokład samolotu nóż? czy jak był nie wielki to jakoś udało mu się go przemycić czy po prostu tego się nie sprawdza?
Pozdrawiam
Maciej
Do próby porwania samolotu linii Alitalia, lecącego z Paryża do Rzymu, doszło w niedzielę wieczorem. Mężczyzna, prawdopodobnie z Kazachstanu, próbował sterroryzować stewardessę. Napastnika obezwładniono.
Włoska agencja prasowa poinformowała, że mężczyzna w stanie silnego wzburzenia groził kobiecie niewielkim nożem i chciał uprowadzić samolot do Trypolisu w Libii.
Stewardom i pasażerom udało się jednak napastnika błyskawicznie obezwładnić.
Gdy samolot ze 130 pasażerami wylądował na rzymskim lotnisku Fiumicino, mężczyzna został przekazany policji. Żaden z pasażerów nie ucierpiał podczas incydentu. Zaatakowana przez napastnika stewardessa została przewieziona do szpitala na badania. Jej stan nie budzi jednak niepokoju.
Źródło : Wirtualna Polska - www.wp.pl
Można wnosić na pokład samolotu nóż? czy jak był nie wielki to jakoś udało mu się go przemycić czy po prostu tego się nie sprawdza?
Pozdrawiam
Maciej
Według Avherald był to pilnik do paznokci, tak więc celnikom mogło to umknąć.
Może to był po prostu plastikowy przedmiot przypominający nóż
Pomimo, że był to pilnik do paznokci, nie powinno to umknąć uwadze pograniczników. Kilka razy przez roztargnienie wkładałem do podręcznego nożyczki czy pilniczek do paznokci i na miejscu trzeba było kupować nowy, bo stary lądował w koszu na śmieci przy kontroli bagażu Widocznie obsługa lotniska nie przyłożyła się do pracy.
Na pokładzie samolotu jest całe mnóstwo rzeczy, którymi można sterroryzować załogę. Procedury bezpieczeństwa w tym zakresie, w jakim są teraz mają chyba jedynie za zadanie zwiększyć poczucie bezpieczeństwa niż samo bezpieczeństwo...
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
@ Egon:
to dość kosztowna metoda na poprawienie komforu osób ze stanami lękowymi, zwyczajna psychoterapia byłaby nieco tańsza (i niesponsorowana przez zdrowych).
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
To byl faktycznie nail-clipper (czyli taki obcinacz do paznokci) i ma w sobie miniaturowy pilnik. I to NIE jest zakazany przedmiot, po prostu jest to tak male ze nie podpada pod liste zabronionych przedmiotow. Zreszta widac jak przydatne i skuteczne bylo to narzedzie ...Rownie dobrze gosc moglby uzyc zaostrzony olowek.
Ostatnio edytowane przez saturn5 ; 25-04-2011 o 19:36
Ja nieraz przypadkiem miałem rzeczy niedozwolone, których nikt nie wykrył. Raz celowo przez pół Europy przewiozłem spray na komary, żeby sprawdzić kiedy się zorientują - nic.
A że na pokładzie jest fura rzeczy, którymi można zrobić krzywdę - to oczywista oczywistość. I to, co piszą Egon i Atco - również. Szkoda tylko, że dla cyrku mnóstwo ludzi traci mnóstwo czasu.
Przy okazji - kiedyś na kontroli w BRU trafiłem na panią, która zamiast na ekran skanera oglądała sobie paznokcie.
Pisałem też o tym w innym wątku, że z moim kremem do opalania (250ml) podróżowałem ponad pół roku (WAW, FRA, MUC, LHR, POZ, GDN, MAD, EVN, HAN, ORD, MIA). Nikt go na skanerze nie wykrył.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Dzisiejsze skanery na lotniskach potrafia wykrywac pewne ksztalty i materialy. Mysle, ze wiekszosc ludzi pracujacych przy skanerac poprostu oczekuje ze skaner cos wykryje, ewentualnie ze cos bedzie oczywiste na ekranie i to zobacza.
Cos mi sie wyjde, ze bedzie update softu - i obcinaczki do paznokci oraz pilniczki juz nie beda dozwolonymi przedmiotami
Już dawno nie są dozwolone w krajach anglosaskich. Pogranicznicy ostro "cisną" szczególnie na irlandzkich i szkockich lotniskach. Z kolei taki mały paradoks: w strefie bezcłowej można obkupić się w przedmioty mogące porwać jeśli nie jeden to nawet 15 samolotów : w Hurghadzie i Sharm el Sheikh widziałem pamiątkowe szable i sztylety, natomiast na Okęciu można chociażby kupić przepiękne oryginalne scyzoryki
Kontrola na bramkach to jedno, a strefa bezcłowa to drugie...
Mi sie wydaje ze decyzje podjeto juz bardzo dawno co do wielkosci i typu pewnych przedmiotow ktore sa dozwolone i nikt tego nie bedzie zmieniac - zbyt duzo roboty i dodatkowej straty czasu w kolejkach na lotnisku dla bardzo malych efektow. Natomiast nieustannie na tapecie jest sprawa wykrywania pewnych chemicznych substancji, bomb w bagazu nie-podrecznym i w tym kierunku ida prace na dobre.
Zakładki