Ktos zna wiecej szczegolow (jaki samolot, gdzie to mialo miejsce itd) ?
35 osób odniosło obrażenia, gdy samolot lecący z Hawany do Mediolanu wpadł w dziurę powietrzną - podała agencja Ansa. Maszyna wylądowała na mediolańskim lotnisku Malpensa, gdzie kontuzjowanymi zajęły się służby medyczne.
Źródło: Samolot wpadł w dziurę powietrzną. 35 osób rannych - Wiadomości - WP.PL
Ktos zna wiecej szczegolow (jaki samolot, gdzie to mialo miejsce itd) ?
Flightradar24.com - Live flight tracker! B763 NOS731 I-NDMJ
Czy można by zmienić tytuł wątku na mniej "prasowy". Bo ta "dziura powietrzna" to na mnie działa jak płachta na byka.
Dzięki.
Samolot wpadł w dziurę powietrzną. "Spadał 3 tys. metrów" - Świat - Fakty w INTERIA.PL
Tutaj jest troche wiecej, stalo sie to jakboby 2 godziny po starcie ( wiec chyba gdzies nad Atlantykiem), na pokładzie samolotu znajdowało się 268 pasażerów oraz 10 członków załogi.
SimOn ma rację, "dziura powietrzna" nie jest zbyt trafnym określeniem, aby stosować je na forum lotniczym. Zwrot może i adekwatnie oddaje wyobrażenie zjawiska, ale nie należy do aparatu pojęciowego meteorologii. Wiedząc to i mając świadomy wybór lepiej używać właściwych terminów. Wracając do sedna tematu zastanawiające są dla mnie przyczyny zdarzenia. Przeglądając mapy synoptyczne dla powierzchni 300 i 200hPa (najbardziej zbliżone do poziomu przelotu tego samolotu) nie widać nawet śladu prądu strumieniowego w tym rejonie. Wręcz przeciwnie, górny ośrodek niżowy którego centrum na mapie 200hPa zalega mniej więcej nad Rzymem wyraźnie sprzyja osłabieniu prędkości wiatru w miejscu gdzie doszło do zdarzenia (ok. Grenoble we Francji). Niestety mapki te są mało szczegółowe (ogólnie bezpłatna informacja meteo dla górnej troposfery jest uboga) aby policzyć dokładnie pionowy gradient wektorowej prędkości wiatru, ale na oko widać, że wiele tam nie ma. Nie wygląda to też na falę orograficzną (nie te prędkości i kierunki). Prześledziłem mapy synoptyczne kilku służb meteo (DWD, MetOffice, 21st Sqn NATO), ale żadna z nich nie mówi o strefie frontowej, zresztą wskazuje na to brak zbieżności linii prądu liczonych przez modele numeryczne choćby tu pogoda model gfs - europa - linia prdu 10m [base + 3] - weatheronline. Jedynie co mi przychodzi to turbulencja na granicy tropopauzy. Trzeba by tylko sprawdzić wysokość jej zalegania, a gdzieś zapodziałem linki. Swoją drogą przejrzałem ostrzeżenia i też nie prognozowali jakichś drastycznych rzucań w tym rejonie. Pogoda nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać... Pozdrawiam FlyCAT
Hahaha, zasugerowałem się linkiem który dał Xon. Rozpoczęcie zniżania wziąłem za wejście w turbulencję Już chyba nawet wiem dlaczego pół godziny nad mapami pogodowymi nie przyniosło rezultatu, pięknie
Chyba można usunąć moje posty
Z góry przepraszam za ewentualną ignorancję, ale usłyszałem dziś - wprawdzie z "mało wiarogodnych źródeł" ale jednak - że w przypadku przepadnięcia samolotu możliwe są uszkodzenia strukturalne powodujące że maszyna nie nadaje się do dalszych lotów. Nie chce mi się w to wierzyć, ale.... Czy to możliwe.....?
Dziwne że stalo się to dwie godziny po starcie a służby medyczne zajęły się pasażerami dopiero w mediolanie. Czy to możliwe żeby samolot spadał 3 km w dół?
W przypadku przepadnięcia, takiego spowodowanego oderwaniem strug na skutek zbyt małej prędkości lub przeciągnięciem dynamicznym (przy prędkości większa niż minimalna) to nie. No chyba, że przepadniemy kilka metrów nad Ziemią, wtedy nawet pilot może nie nadawać się już do dalszych lotów
Natomiast sama turbulencja i owszem, może spowodwać uszkodzenia strukturalne lub nawet zniszczenie konstrukcji. Turbulencyjne podmuchy które oddziałują na statek powietrzny w poziomym locie ustalonym (gdzie siła nośna/ciężar=1 lub inaczej przyspieszenia działajace na samolot/przyspieszenie ziemskie=1), zależnie od swojego kierunku, mogą gwałtownie zmniejać lub zwiększać wartość siły nośnej i powodować nagłe zmiany przeciążenia. Rozpatrując np. wlot w silny prąd wznoszący, kąt natarcia ulega zwiększeniu, wzrasta tym samym współczynnik siły nosnej a wraz z nim dodatkowa siła nośna na skrzydle. Przyrost ten będzie zależny od prędkości samolotu, prędkości podmuchu i gęstości powietrza na danej wysokości (im większe tym gorzej dla samolotu). Efektem takiego scenariusza będzie zakrzywienie toru lotu do góry i wystąpienie sił masowych równoważących zwiększona siłę nośną, które nierównomiernie oddziałują także na kadłub. Każdy statek powietrzny ma określoną wartość przeciążeń dopuzczalnych jakie może wytrzymać bez odkształcenia struktury i przeciążeń niszczących po występieniu których samolot się po prostu rozpadnie.
Jeśli chcesz więćej informacji polecam zapoznać się z obwiedniami obciążeń od podmuchów (przepisy JAR 22, 23, 25, VLA) obrazujących wszystkie możliwe obciążenia dopuszczalne w zależności od prędkości lotu konkretnego rodzaju statku powietrznego).
Warto przypomnieć wypadek Żwirko i Wigury. Samolot który normalnie latał rozmontował się w turbulencji.
Turbulencja? A czy przypadkiem nie doszło tam do dywergencji skrętnej skrzydła? Kilka miesięcy temu, jak czytałem o tym zjawisku, jako przykład wymieniono właśnie wspomniany przez Ciebie wypadek. RWD 6 miały niedostatecznie sztywne skrzydła.
Tak, zapoczątkowanej przez turbulencję.
Zostały opublikowane trzy zdjęcia wnętrza samolotu po tej "przygodzie" (avherald)--->Accident: Neos B763 over Atlantic on Nov 19th 2012, turbulence injures 66
Mak102+K10D
UL867,UT708,UT710,UN869,UN871,UP733,KENIN-GOVEN
Pozdrawiam,Marek.
Zakładki