Podaję link do informacji na TVN24
ChiĹski samolot rozpadĹ siÄ przy lÄ dowaniu - TVN24
Ostatnio edytowane przez Gabec ; 15-06-2013 o 17:27
Bo to jest kopia 24-ego.
Chyba rozwinięta w dodatku... choć w sumie widać, po tym co się stało, że to chińska podróbka... Tak się zastanawiam, jak to w ogóle mogło latać i się nie rozpaść w powietrzu? A na serio: dobrze, że nikomu nic się nie stało...
Ja zawsze w górnoplatach mam wizję odpadającego skrzydła, jak widać na obrazkach nie jest to niemożliwe
Pitterek
Inna kwestia, to patrząc po zdjęciach samolot zatrzymał się niedaleko za progiem pasa, więc to lądowanie było dalekie od zwykłego - i pewnie bardziej spadanie przypominało. Chyba póki co to na "chińską" konstrukcję nie ma co zwalać.
Zarówno opony jak i golenie podwozia głównego wyglądają na niezniszczone. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale to chyba one powinny ucierpieć jako pierwsze podczas gwałtownego przyziemienia? Nie jest widoczny natomiast zespół kół przednich, a pokrywy są otwarte. Czy to nie jest tak w tym typie, że pokrywy po wypuszczeniu podwozia zamykają się, żeby chronić komory przed dostaniem się tam np. zanieczyszczeń?
Swoją drogą jeśli ktoś siedział po prawej stronie to mógł się najeść strachu - uszkodzenie kadłuba wygląda na "ranę rąbaną" od śmigła.
Accident: Merpati MA60 at Kupang on Jun 10th 2013, landed short of runway and broke upA flight crew holding short of runway 07 waiting for departure reported they saw the aircraft descend towards the runway, touch down in a cloud of dust sinking onto the runway with the nose gear collapsed, propellers and engines touching ground and ripping the wing off, and skid on the runway past their windshield until coming to a stop a short distance down the runway.
A może przyziemił jeszcze przed początkiem pasa - stąd ta chmura pyłu? Biorąc pod uwagę miejsce zatrzymania, to wydaje się prawdopodobne.
Przy wjeździe na krawędź pasa wyłamało mu przednie podwozie, główne wytrzymało, ale nie wytrzymał dźwigar.
Zastanawia mnie brak wszystkich łopat silników... Zwykle w takich wypadkach są powyginane, ale nie wyłamane.
W dolnopłatach skrzydła są dwa, a w górnopłatach przeważnie tylko jedno. Więc i tak żle i tak niedobrze.
Pamiętam ksiażkę Witolda Rychtera "Skrzydlate wspomnienia", w których opisuje konstrukcję samolotu kiedy to kadłub trzyma się skrzydła na jednym małym okuciu - samoloty wtedy konstruowano z drewna.
Notabene jest to jedna z niewielu książek "niekryminałów" i "niewojennych", w których trup się sciele gęsto jak w Terminatorze.
Ze zdjęć wygląda jakby skrzydło nie oddzieliło się od kadłuba, kadłub jest przełamany między węzłami łączącymi ze skrzydłem( o ile jest to rozwiązane jak C-295, czyli dwa węzły z przodu i trzy węzły z tyłu).
Pozdrawiam,
AB
ze zdjec wynika ze zespół skrzydła-silniki oddzielił sie od kadłuba na skutek rozerwania wezłow mocujacych widocznych na tylnym dzwigarze skrzydła.
Generalnie moja uwaga była głównie a propos obaw o odpadające skrzydła górnopłatów - konfiguracja gdzie występuje centropłat połączony z kadłubem kilkoma prostymi węzłami, wydaje się być bardzo eleganckim rozwiązaniem, na pewno prostszym niż rozdzielone skrzydła( mam na myśli wolnonośne).
Ze zdjęć nie wynika, że widać tylny dźwigar. Widać natomiast jakieś żeberko owiewki, która odeszła do góry w wyniku obrotu skrzydła. Widać też niemal rozłączony kadłub, część pozostająca z tyłu jest dość wysoko, zupełnie jakby wisiała na tylnych węzłach do centropłata.
Pozdrawiam,
AB
Zakładki