Niektóre amerykańskie samoloty M18 dochodzą już do nalotu 10 000 godzin. Oczekujemy w fabryce zgłoszenia do wykonania przeglądu weryfikacyjnego. Dalsza eksploatacja będzie zależała od stwierdzonego stanu, ale wydaje się, że będzie koniecznym wymienienie węzłów łączących skrzydła i może dolnego pasa dźwigara.
W końcu lat dziewięćdziesiątych i na początku dwutysięcznych doszło bowiem w USA do dwóch przypadków złożenia się w locie skrzydeł zewnętrznych na M18. Było to po wyrywaniu samolotu przy końcu pola nad drzewami (wykonywano opryskiwania). Piloci odnieśli niegroźne obrażenia. Po badaniach stwierdzono pękniecie zmęczeniowe głównych uszu zaczynające się od głębokiej korozji wżerowej. Samoloty miały duże ilości wylatanych godzin.
W eksploatacji dopuszczono do dużej korozji i nie przeprowadzano wymaganych dokumentacją eksploatacyjną sprawdzeń okresowych węzłów na pęknięcia. Wątpliwe było również przestrzeganie wymaganych ograniczeń eksploatacyjnych (przeciążenia, ładunek). Czasem stwierdzam, że eksploatacja Dromaderów w USA to "gangsterskie latanie". Wydaliśmy zatem biuletyn przypominający o przestrzeganiu stosowania ochrony antykorozyjnej i badaniu okresowemu na pęknięcia wskazanych w dokumentacji węzłów i struktur.
Zakładki