Strona 43 z 51 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 841 do 860 z 1018
Like Tree1214Likes

Wątek: 2014.03.08 - Zniknięcie z radarów B772 MH370

  1. #841

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez RedLite Zobacz posta
    A zapis FDR być może odpowie na podstawowe pytanie: jaka była przyczyna zwrotu o 180 stopni
    Nie przeceniałbym wartości zapisu w tym kontekście. Zapis FDR może nam odpowiedzieć co najwyżej na pytanie jaki był mechanizm wykonania zwrotu, jeżeli przyczyną była jakaś awaria, co wziąwszy pod uwagę dalszy długotrwały lot samolotu wydaje się wątpliwe. Jeżeli zwrot i dalszy lot były wykonane w sposób świadomy i zaplanowany przez pilota/ów, to z jego zapisu nie dowiemy się na pewno co siedziało w ich głowach.

  2. #842
    Awatar RedLite

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    Jeśli by się okazało, że nie było żadnych alarmów poprzedzających zwrot, to dla mnie byłaby wystarczająca informacja do wysnucia generalnych wniosków.
    W kontekście braku kontaktu radiowego (a także radarowego i satelitarnego) inne teorie (np. medical) niż celowe uprowadzenie nie wytrzymają logicznej krytyki
    A kto, dlaczego itd.... Ja już dawno się pogodziłem, że nie wszystko tutaj będzie możliwe do wyjaśnienia.

  3. #843
    Awatar bartoszcze

    Dołączył
    Dec 2016
    Mieszka w
    EPKM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lucass Zobacz posta
    Zapis FDR może nam odpowiedzieć co najwyżej na pytanie
    ...czy przyrządy odnotowały sygnały mogące sugerować, co się działo z pasażerami.
    To, że uwielbiam "Pilota" Davisa i "Norton N22" Crichtona, nie robi ze mnie specjalisty od lotnictwa ani wypadków lotniczych.

  4. #844
    Awatar Rob_Sad

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Nigdy nie wiadomo co uda się odnaleźć.
    A co jeśli któryś z pasażerów wszystko zapisał i zabezpieczył tak, że list przetrwał ?
    Kazor, RedLite, Spacelord and 3 others like this.

  5. #845

    Dołączył
    Mar 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rob_Sad Zobacz posta
    Nigdy nie wiadomo co uda się odnaleźć.
    A co jeśli któryś z pasażerów wszystko zapisał i zabezpieczył tak, że list przetrwał ?
    ...ktoś mogł też namalować obraz albo zrobić miedzioryt, czasu było dużo
    Prędzej spodziewałbym się nagrań na komórkach, o ile było komu nagrywać, niż podtrzymywania romantycznej sztuki epostolografii. Pytanie tylko czy bloki pamięci w telefonie/tablecie przetrwają katastrofę lotniczą i długotrwały kontakt z wodą.
    WrobelSwirek and grindavik like this.

  6. #846
    Awatar RedLite

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    Sens wypowiedzi Rob_Sad był taki, że istnieje szansa na odnalezienie czegoś, co wskaże na przebieg zdarzeń i niekoniecznie muszą to być rejestratory.
    List w plastikowej butelce, telefon w jakimś futerale, obojętne. Możliwości, w teorii, jest więcej.
    Rob_Sad likes this.

  7. #847
    Awatar potwo-or

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    LCJ

    Domyślnie

    Zwłaszcza, że pewne rzeczy mają pewną teoretyczna wytrzymałość. Np. wodoodporny telefon xxx metrów. Ale można mieć szczęscie i wytrzyma kilka razy tyle bo był np. w futerale. Tak samo w drugą stronę - można mieć pecha bo w pewnych warunkach (podgrzenie ogniem i gwałtowne ochłodzenie słoną wodą i potem długotrwały kontakt z nią - przy odrobinie pecha i kwasówka przerdzewieje).

    Tak samo szukanie tego samolotu na dnie oceanu - można mieć szczęscie i go znaleźć za kilka dni a można mieć pecha i nie znaleźć przez kilkadziesiąt lat (bo przypadkowo przegapiliśmy go i zaznaczyliśmy obszar jako sprawdzony).
    grindavik likes this.

  8. #848

    Dołączył
    Jun 2011
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    W weeken pojawił się artykuł podsumowujący temat: Na pokładzie tego samolotu było 239 osób. Niedługo po starcie słuch o nim zaginął. Historia lotu MH370

    który to jest fragmentem książki dotyczącej całej sprawy.

    Richard Quest. Jest korespondentem CNN specjalizującym się w tematyce lotniczej i jednym z czołowych dziennikarzy zajmujących się sprawą malezyjskiego samolotu. Zbieg okoliczności sprawił, że kilka tygodni przed katastrofą Quest przeprowadził wywiad z pilotem MH370. Od tego właśnie miejsca rozpoczyna on fascynującą opowieść na temat intensywnych poszukiwań maszyny. Autor przedstawia kronikę działań podejmowanych przez służby kilku państw, które nie doprowadziły jednak do odnalezienia wraku mimo kilkuletnich poszukiwań i milionów dolarów wydanych na ten cel.

  9. #849

    Dołączył
    Feb 2011

    Domyślnie

    Czytałem, nic nowego nie wnosi, sporo dziennikarskich teorii i niezbyt trafnego języka. Jednak dla laika esencja informacji.
    maciass likes this.


  10. #850
    Awatar bartoszcze

    Dołączył
    Dec 2016
    Mieszka w
    EPKM

    Domyślnie

    W charakterze ciekawostki - czytałem dziś tekst o praktycznych wynikach poszukiwań MH370, czyli o efektach badania dna morskiego. Podobno dzięki pracy jednostek podwodnych powstały arcydokładne mapy dna, a na badanych obszarach zidentyfikowano nawet beczki po oleju i szkielety wielorybów.
    Zatem gdyby tylko trafili we właściwe miejsce...
    The Search For Flight MH370 Has Produced Some Incredible Finds | IFLScience
    wojtekra likes this.
    To, że uwielbiam "Pilota" Davisa i "Norton N22" Crichtona, nie robi ze mnie specjalisty od lotnictwa ani wypadków lotniczych.

  11. #851

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Opole

    Domyślnie

    Powinni się dogadać z naukowcami i prowadzić dalej akcję poszukiwawczą połączoną z badaniami geologicznymi.

  12. #852

    Dołączył
    Jan 2009
    Mieszka w
    KPRB

    Domyślnie

    Naukowcow to raczej guzik obchodzi, i nie za te pieniadze.

  13. #853

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    Ciekawe czy to sezon ogórkowy czy faktycznie coś na rzeczy:
    https://uk.reuters.com/article/uk-ma...-idUKKCN1AW0HQ

  14. #854
    Awatar saturn5

    Dołączył
    Apr 2007
    Mieszka w
    Taurus-Littrow

    Domyślnie

    Wyglada na powtorke poprzedniego, zreszta ich tezy zostaly juz odrzucone przez rzad Australii. Ja bym powiedzial tej organizacji - jestescie tak pewni swojego - szukajcie na wlasny koszt, jak znajdziecie w ciagu miesiaca (mowia o szalonej precyzji i pewnosci wiec miesiac chyba wystarczy?) - wtedy wam zwrocimy koszta i patrzylbym na ich miny.
    RedLite and GoldenDave like this.

  15. #855

    Dołączył
    Nov 2009
    Mieszka w
    EPWA, choć bliżej do EPMO

    Domyślnie

    ^^ No ale, zdaje się, o tym jest mowa: "Malaysia said this month Ocean Infinity had offered to search for free, and would seek payment only if the aircraft was found.".
    -----
    Nienawidzę polskiego malkontenctwa.



  16. #856
    Awatar saturn5

    Dołączył
    Apr 2007
    Mieszka w
    Taurus-Littrow

    Domyślnie

    A to znakomicie, tylko pobłogosławic, niech szukają.

  17. #857

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Mamy najnowszy raport z poszukiwań MH-370, czy ostatni?

    https://www.atsb.gov.au/media/577356...l_3oct2017.pdf

  18. #858
    Awatar bartoszcze

    Dołączył
    Dec 2016
    Mieszka w
    EPKM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek73253 Zobacz posta
    Mamy najnowszy raport z poszukiwań MH-370, czy ostatni?
    Jest oznaczony jako "final", więc ze strony ATSB chyba tak.

    Nie zauważyłem wcześniej informacji o zalogowaniu się komórki pierwszego oficera w okolicach wyspy Penang w pół godziny po zniknięciu.
    A mobile telephone registered to theaircraft’s first officer was detected by a mobile telecommunications tower at Bandar Baru FarlimPenang at 1752:27, when the aircraft was south of Penang. There was no record ofcommunications having been made or attempted using this telephone.1
    Z jednej strony podważa to chyba teorię Hradecky'ego o kolizji nad Zatoką Tajwańską (i uwiarygadnia dane z malezyjskich radarów wojskowych), a z drugiej - uruchomiło mi ponownie pytanie "a co z pozostałymi telefonami, dlaczego żaden z nich się nie zalogował?".
    To, że uwielbiam "Pilota" Davisa i "Norton N22" Crichtona, nie robi ze mnie specjalisty od lotnictwa ani wypadków lotniczych.

  19. #859
    Awatar 3colors

    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Radom

    Domyślnie

    Może reszta załogi i pasażerów grzecznie wyłączyła swoje telefony na czas lotu (ew. przełączyła w tryb samolotowy), albo ich telefony były "wyżej"? Stacje bazowe działają do pewnej wysokości więc po jej przekroczeniu telefon nie będzie miał gdzie się zalogować.
    Należy więc zadać pytanie:
    "Dlaczego tylko telefon pierwszego oficera był w zasięgu sieci komórkowej i gdzie się wtedy znajdował? (czy był on w samolocie czy poza nim, a jeśli tak to dlaczego?)"
    Stwarza to pole do nowych dyskusji i podsyca teorie spiskowe w w/w temacie.

  20. #860

    Dołączył
    Oct 2011
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez 3colors Zobacz posta
    Stacje bazowe działają do pewnej wysokości [...]
    To jest twierdzenie nieścisłe.

    Anteny stacji bazowych zaprojektowane są tak, aby miały określoną charakterystykę kierunkową, w celu optymalizacji emitowanej mocy i unikania interferencji. Główna wiązka jest "płaska", obejmuje kąt w pionie, zależnie od konstrukcji, od ok. 5 stopni do góra kilkunastu, i "szeroka" - kąt w poziomie ok. 60 lub 120 st., bywają też takie 90 st., stosuje się również dookólne. Niemniej charakterystyka każdej anteny kierunkowej ma tzw. listki boczne, emituje więc także pod dużymi kątami, czasem nawet prawie 90 st. od osi charakterystyki, ale ze znacznie mniejszą mocą. Kąty listków bocznych zależą od konstrukcji anteny, ale również od jej montażu - metalowe elementy konstrukcji nośnej mają wpływ na kształt charakterystyki. Fakt ten z jednej strony w ogóle umożliwia połączenie z pokładu statku powietrznego lecącego na dużej wysokości, ale z drugiej strony jest to utrudnione ze względu na małą moc emitowaną przez antenę nadawczą pod dużymi kątami do poziomu, a także mały zysk anten odbiorczych na takich kątach - bo mają one analogiczną charakterystykę. Dochodzi jeszcze problem sporego tłumienia sygnału na długiej ścieżce propagacji oraz ewentualnego wpływu metalowego kadłuba. Wbrew pozorom, kadłub samolotu nie stanowi klatki Faradaya dla sygnałów telefonii komórkowej, ponieważ otwory w nim (okna itp.) mają wymiary sporo większe niż długość fali radiowej (kilka lub kilkanaście centymetrów). Niemniej skomplikowana propagacja i odbicia wewnątrz kadłuba utrudniają odbiór. Telefon położony przy oknie (na przykład na "półeczce" pod oknem FO) będzie miał dużo łatwiej, niż leżący nisko, np. trzymany w kieszeni, lub wysoko, np. znajdujący się w schowku na bagaż podręczny.

    Innym czynnikiem utrudniającym lub uniemożliwiającym komunikację z samolotem jest struktura sygnału i celowe ograniczenia odbiornika stacji bazowej. Sygnał jest podzielony w dziedzinie czasu, zależnie od standardu, na szczeliny, ramki, bity, elementy kodowania (tzw. chipy), elementy modulacji itp., wszystkie muszą się zmieścić w określonych parametrach czasowych. Najmniejsze elementy mają czas trwania rzędu pojedynczych mikrosekund lub nawet setek nanosekund (LTE). Jeśli nie "trafią" w swój czas (fazę) w wyniku opóźnienia propagacji sygnału na znacznej odległości, lub też zostaną "rozwleczone" bądź "ściśnięte" w wyniku efektu Dopplera, nie zostaną odebrane i zdekodowane poprawnie. Zajmiemy się najpierw tym drugim. Standardy telefonii specyfikują maksymalną prędkość poruszania się stacji mobilnej na niskie kilkaset km/h. Samolot oczywiście leci szybciej - lecz istotna jest radialna składowa prędkości względem stacji bazowej. Czyli jeśli szybki samolot leci wprost po radialu od lub do BTSa, to szansy na skuteczny kontakt raczej nie ma. Ale jeśli leci po stycznej okręgu o środku w miejscu anteny - to jak najbardziej jest to możliwe, bo przesunięcie częstotliwości w wyniku efektu Dopplera jest niewielkie. Sytuacje pośrednie dają różne szanse poprawnego odebrania sygnału. Drugi problem wynika z fizycznej odległości od stacji bazowej i wynikającego z niej opóźnienia propagacji sygnału na trasie "tam i z powrotem", czyli BTS -> MT -> BTS. Mikrosekunda światła to jest bardzo mało: niecałe trzysta metrów, czyli 150 m odległości fizycznej od stacji bazowej daje opóźnienie rzędu jednego elementu modulacji/chipa. Stacje bazowe są przygotowane na opóźnienia, "szukają" sygnału telefonu na przestrzeni czasowej kilkudziesięciu takich elementów, ale jest pewien konfigurowalny przez operatora poziom odcięcia. Czyli powyżej pewnej odległości od BTSa do połączenia nie dojdzie. Operator ustawia ten parametr celowo, zgodnie z planem rozmieszczenia stacji bazowych, aby ograniczyć wielkość pojedynczych komórek. Rozmiar komórek zależy od gęstości sieci, na obszarach miejskich może być rzędu kilometra lub nawet mniej, a na obszarach słabo zaludnionych nawet ponad 100 km.

    Tak więc jeśli samolot, lecący na wysokości przelotowej, znajdzie się nad obszarem słabo zaludnionym, gdzie zainstalowane są stacje o dużej mocy obsługujące "superkomórki", leci pod dużym kątem do radiala, trafi akurat w listek boczny, telefon znajduje się blisko okna i okno akurat jest skierowane w stronę BTSa itp. itd. - to może się połączyć. Ale, jak widać z mnogości warunków, jest to sprawa dość przypadkowa. Tak więc nie dziwiłbym się temu, że telefon FO się połączył, a żaden inny nie - bo FO ma obok siebie duże okna, kuszącą półeczkę i cabin crew mu nie zawraca gitary, każąc wyłączyć telefon

    Poza tym, wcale nie wiemy, czy żaden inny telefon na pokładzie się nie połączył. Raport o tym nie wspomina. W sumie to mało istotne; skoro zidentyfikowano telefon FO, to dalej szukać nie trzeba.
    majek, frik, popo78 and 22 others like this.

Strona 43 z 51 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •