czuby, ciągle czuby i coraz ich więcej....
Za aviation-safety.net:
Krótko po starcie z Monachium pasażer złapał jedną ze stewardess grożąc jej ostrzem maszynki do golenia. Kiedy pozostałe stewy przyszły z odsieczą zaciągnął ją do toalety.
Porywaczem okazał się 28-letni mieszkaniec Kosowa. Wykrzyczane po albańsku żądania nie zostały zrozumiane.
Samolot zawrócił i wylądował ok. 26 minut po starcie. Porywacz został przekonany do poddania się przez policję i tłumacza.
ASN Aircraft accident Airbus A321-231 D-AISQ München-Franz Josef Strauss Airport (MUC)
czuby, ciągle czuby i coraz ich więcej....
Na kursie stewardess powinny być lekcje z Krav Magi, wiele sytuacji nie trzeba by ćwiczyć, w samolocie dochodzi raczej do specyficznych akcji. Mówię serio
Tytuł trochę mylący. Wyobraziłem sobie jak Grenzschutz wpada do samolotu, łapie faceta w kapeluszu wrzeszczącego "Ratunku, Biją mnie niemcy" tylko za to, że ten się schylił po 5 eurocentów.
Zakładki