Nic się nie stało.
Ostatnio edytowane przez Gabec ; 26-05-2014 o 10:54
Nic się nie stało.
Blog: scorpio86-planespotting.blogspot.com (zdjęcia, nowe malowania, ciekawostki oraz wiele innych informacji:))
Sprawa jest prosta - nie ma zabitych, nie ma dużych strat w sprzęcie - nic się nie stało.
Jak wpakuje Ci się PKBWL a masz polską licencję to masz sporą szansę, że będziesz zawieszony w lotach na rok.
Pozdrawiam BAS
A od kiedy zniknął obowiązek zgłaszania?Zresztą mają jeszcze czas, 72 godziny nie mięły.
Praktyka jest taka, że jak nie odwalisz czegoś naprawdę "grubego" to nie masz co się bać o swoją licencję, jak masz wszystkie swoje kwity i kwity płatowca w porządku. A znane mi są osobiście sytuacje kiedy ktoś zginął, a sprawca nie miał nawet zawieszonej licencji ... jedynie musiał zrobić badania, nawet nie stracił wpisu FI w swojej licencji. PKBWL nie jest od zabierania licencji, ale od ustalenia przyczyny i zaproponowania środków i procedur, żeby się dane zdarzenie nie powtórzyło.
Tak wygląda praktyka.
MJ
Zakładki