Bo nie przyziemiali, tylko startowali...przerwany start ostre hamowanie i oponki poszły. Jakieś problemy z niedomkniętymi drzwiami/schowkami czy coś.
Wczoraj na lotnisku w Korfu opóźnił się wylot turystów do Poznania o ponad 10h. Wsiadając do swojego samolotu zrobiłem zdjęcie samolotu linii EnterAir, miał zdemontowane oba koła prawego podwozia głównego i przebite (lub specjalnie spuszczone z nich powietrze) oba koła podwozia lewego. Może jest tu ktoś, kto wie więcej na temat lądowania tego samolotu na Korfu, ciężko uwierzyć, że przyziemili tak mocno, ze przebili 4 opony...
Link do zdjęcia:
https://goo.gl/photos/DJhAGxtd2UbuopqW8
302_Osh
Jest i stosowny opis na Aviation Herald
Incident: Enter B734 at Corfu on Jun 16th 2015, rejected takeoff due to door indication
Jakiś wysyp przerwanych startów i wystrzelonych opon jest ostatnio czy to taka norma?
Turyści chcą złożyć pozew zbiorowy na enter air, bo jak twierdzą nikt się nimi nie zajął kiedy naprawiali samolot
Dostali kanapki i napoje w okolicach godziny 17.30.
Heh, a dopiero co wczoraj pisałem, że wystrzał opony to incydent i że nie ma co panikować. Ale drugi raz, w odstępie kilkunastu dni, to samo się stało. Rzecz jasna dwa identyczne incydenty, to jeszcze nie seria, z naciskiem na JESZCZE.
Ty, Fazi, z tego co się orientuję, zajmujesz się obsługą techniczną (?), więc może wyjaśnij mi (i innym czytającym), dlaczego te "oponki" tak se poszły?? Czy przy starcie i gwałtownym hamowaniu siły działające na te opony są aż tak wielkie, że strzelają i nic w tym dziwnego?
Oraz może przy okazji wytłumacz, dlaczego pisząc o jakiś tam niedomkniętych drzwiach/schowkach, użyłeś dopełnienia "CZY COŚ". Tym też nie ma się co przejmować? Standard?
Tak odebrałem te Twoją wypowiedź, jako bagatelizowanie i olewanie tego wszystkiego:
- Co tam dwie opony, jak hamował, to wystrzeliły. A niedomknięty schowek/drzwi, to tylko jakieś tam, czy coś. Jakby wystartował, to by i doleciał.
Gdyby im te opony wystrzelily to by zostali na pasie a nie na stojance jak to widac na zdjeciu.
Temperatura tam pewnie byla spora plus przerwali przy znacznej predkosci. Hamulce pewnie niezle sie nagrzaly co powoduje stopienie "wentyli bezpieczenstwa" w oponach po to wlasnie, zeby nie wystrzelily i stopniowo w sposob kontrolowany zeszlo z nich cisnienie.
Mozliwe, ze te hamulce przegrzaly sie dopiero przed wjazdem na stojanke w skutek dodatkowego hamowania w czasie kolowania.
Taki przyklad edukacyjny, ze przerwanie przed V1 tez niesie za soba pewne ryzyka jezeli predkosc juz jest znaczna
Zakładki