Wygląda na to że może to być wyjątkowo tragiczna katastrofa, jest duży chaos informacyjny, ale agencje podają że na pokładzie było 113 osób, do tego dochodzą ofiary na ziemi, maszyna spadła na gęsto zabudowany teren.
Wojskowy samolot transportowy indonezyjskich sił powietrznych rozbił się w mieście Medan na północy Sumatry. Maszyna spadła na teren zabudowany, zginęło co najmniej 30 osób.
Lokalne media informują, że maszyna spadła na miejskie zabudowania, w tym hotel i domy mieszkalne. Na nagraniach z miejsca katastrofy widać pożar w gęsto zabudowanej okolicy.
Rzecznik indonezyjskich sił zbrojnych, Fuad Basya, podkreślił, że na razie nie jest w stanie podać żadnych szczegółów dotyczących okoliczności wypadku. Wiadomo jedynie, że samolot rozbił się kilka minut po starcie z bazy wojskowej w mieście Medan. Dodał, że trwa wojskowe dochodzenie w sprawie wypadku.
W indonezyjskich mediach pojawiła się informacja, że pilot herculesa przed katastrofą miał pytać o pozwolenie na powrót do bazy ze względu na napotkane problemy techniczne. Świadkowie mówią również, że tuż przed wypadkiem maszyna krążyła nad miastem na niskiej wysokości.
- Widać było ogień i ciemny dym, za trzecim razem, gdy przelatywał w pobliżu, uderzył w dach hotelu i eksplodował - relacjonowała kobieta, która widziała katastrofę. Zniszczony miał zostać również pobliski salon masażu, w którym zwykle przebywali o tej porze klienci.
Według portalu Aviation Safety Network, kontrolującego bezpieczeństwo lotów, to już dziesiąta katastrofa indonezyjskich samolotów wojskowych lub policyjnych w ciągu ostatniej dekady. Zwraca to uwagę na m.in. na starzejącą się flotę - rozbity hercules miał ponad 50 lat.
TVN 24: Źródło: Reuters, channelnewsasia.com
Wygląda na to że może to być wyjątkowo tragiczna katastrofa, jest duży chaos informacyjny, ale agencje podają że na pokładzie było 113 osób, do tego dochodzą ofiary na ziemi, maszyna spadła na gęsto zabudowany teren.
Śmigło w chorągiewkę?
Zdjęcie z: Samolot wojskowy spadł na hotel i domy. Prawdopodobnie ponad 100 ofiar
Pozdrawiam - Paweł
>> Lim przeleciał nad moją kołyską. I tak się zaczęło... >>
Luftwaffe w Oels * Pokazy lotnicze 1945-1989 * Pocztówki lotnicze
Jest to możliwe, bo jeden z silników zaczął się palić i musiał zostać wyłączony. To mógł być właśnie ten. Poza tym pilot chciał lądować awaryjnie i uzyskał na to zgodę, więc mógł zacząć zwalniać właśnie przestawiając śmigła.
Poza tym w wyniku tego zwolnienia doszło do katastrofy, jeżeli wierzyć temu artykułowi.
Zakładki