Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 62
Like Tree126Likes

Wątek: 2016-06-27 Singapore airlines 773ER SQ368 pożar silnika.

  1. #21

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    warszawa

    Domyślnie


    Polecamy

    Cos mi tu nie gra do końca. Niby zawracali na wyciek oleju z silnika ale nie ma wzmianki o jego wyłączeniu. Nawet gdyby był to lekki wyciek to po 2:20 w powietrzu (jak również od aktywnej sygnalizacji) to zbiornik oleju powinien być już suchy a silnik wyłączony. Druga sprawa zasięg ognia, który sięga daleko w stronę końcówki skrzydła. Dla mnie wygląda jakby to paliwo wyciekało z odpowietrzenia albo z zaworu bezpieczeństwa, spływało po skrzydle i w okolicach silnika dostało zapłonu po czym rozprzestrzeniło się w stronę końcówki skrzydła. Pytanie czy oby na pewno wracali na sygnalizacje oleju i czy silnik dalej pracował po lądowaniu czy był wyłączony.
    Canonier and 2barteq24 like this.

  2. #22
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie 2016-06-27 Singapore airlines 773ER SQ368 pożar silnika.

    777-300ER kamery to std nie opcja.
    Emergency EVAC NNC zajmuje do 2 minut ze spokojną i dość dokładną analizą sytuacji. Dla mnie ewidentna sytuacja do ZROBIENIA ewakuacji - kropka. Standardowa certyfikacja wymaga zdolności do ewakuacji wszystkich pasażerów przy użyciu POŁOWY dostępnych wyjść, więc argumenty, że wyjścia R3 i R4 były niedostępne (bo były niedostępne!) to... ŻADNE argumenty! Pytanie - dlaczego nie lądowali wcześniej?? 3 spore lotniska podrodze i czekać na niewidomoco?? Pewnie B.S. w stylu "commercial needs" etc...
    Samolot bezpiecznym miejscem z dużym pożarem pod zbiornikiem z co najmniej kilkunastoma tonami paliwa??? Wolne żarty! Mieli więcej szczęścia niż rozumu...
    Ostatnio edytowane przez bedrzich ; 27-06-2016 o 23:42
    tartal, jordanj, Carte and 18 others like this.
    Pozdrawiam!
    Piotr

  3. #23
    Awatar layoverlover

    Dołączył
    May 2009
    Wpisów
    76

    Domyślnie

    @Bedrzich - sam napisałeś, że wykonanie Evacuation NNC zajmuje do 2 minut. Po 2 minutach, to pożar był prawie zgaszony. Można też przypuszczać, że załoga miała łączność z "fire chief'em" i była informowana o postępie akcji gaśniczej.

    Gdyby straży nie było, albo by im nie szło gaszenie, to jasna sprawa - trzeba ewakuować. A tak wyszło, ze wybrali słuszny wariant - nikt się nie spalił, ani też nie skręcił przysłowiowej kostki i nie wpadł pod straż pożarną. Czy to było przemyślane, czy po prostu mieli farta, to będziemy wiedzieć jak sie pojawi więcej szczegółów...
    Ostatnio edytowane przez layoverlover ; 28-06-2016 o 05:14
    Adik_s likes this.

  4. #24
    Awatar LoboV

    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    EPRZ

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mcexperts Zobacz posta
    A jeszcze pytanie: ile ma straz na dojazd i rozpoczecie akcji? 5 minut to chyba o 3 za dlugo, zwlaszcza ze ladowali z emergency.

    Sent from my LG-H815 using Tapatalk
    2 minuty od ogłoszenia alarmu w każde miejsce drogi startowej. Ale nie wiem czy to nie zależy od wielkości lotniska.
    The best part about nightshift is driving home, when everybody is driving to work :>

  5. #25

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    Wracali 2h i wiedzieli, że coś im nie gra z prawym silnikiem. Czy to możliwe, żeby przepompowali całe / prawie całe paliwo z prawego skrzydła do pozostałych zbiorników? Czy to jakkolwiek przypomina standardowe procedury?
    Canonier likes this.

  6. #26
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez shiver Zobacz posta
    Wracali 2h i wiedzieli, że coś im nie gra z prawym silnikiem. Czy to możliwe, żeby przepompowali całe / prawie całe paliwo z prawego skrzydła do pozostałych zbiorników? Czy to jakkolwiek przypomina standardowe procedury?
    Nie
    shiver and Canonier like this.
    Pozdrawiam!
    Piotr

  7. #27

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez layoverlover Zobacz posta
    @Bedrzich - sam napisałeś, że wykonanie Evacuation NNC zajmuje do 2 minut. Po 2 minutach, to pożar był prawie zgaszony. Można też przypuszczać, że załoga miała łączność z "fire chief'em" i była informowana o postępie akcji gaśniczej.

    Gdyby straży nie było, albo by im nie szło gaszenie, to jasna sprawa - trzeba ewakuować. A tak wyszło, ze wybrali słuszny wariant - nikt się nie spalił, ani też nie skręcił przysłowiowej kostki i nie wpadł pod straż pożarną. Czy to było przemyślane, czy po prostu mieli farta, to będziemy wiedzieć jak sie pojawi więcej szczegółów...
    No nie bardzo. Przy tak dynamicznym i rozwiniętym pożarze, 2 minuty okrakiem na centralnych zbiornikach - to wieczność (może dosłownie).
    Z palącego się domu też bys czekał z ewakuacją oceniając przez okna jak strażakom idzie akcja? Być może były okoliczności których nie znamy, a które zasadniczo zmieniają obraz, ale na ten moment cała sytuacja wygląda kuriozalnie.
    vonMises likes this.

  8. #28
    M.B
    M.B jest nieaktywny

    Dołączył
    May 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BUFF Zobacz posta
    Cos mi tu nie gra do końca. Niby zawracali na wyciek oleju z silnika ale nie ma wzmianki o jego wyłączeniu. Nawet gdyby był to lekki wyciek to po 2:20 w powietrzu (jak również od aktywnej sygnalizacji) to zbiornik oleju powinien być już suchy a silnik wyłączony.
    Niekoniecznie. Było przynajmniej kilka przypadków na tym typie samolotu i tym typie silnika, gdzie samolot zawrócił/został przekierowany z powodu sygnalizacji zwiększonego zużycia oleju i silnik pozostawał włączony do wylądowania. Tak działo się zwykle przy wycieku oleju z uszczelnień na skrzynce napędów (carbon seals), które zdarzają się od czasu do czasu na GE90. Z kokpitu raczej nie sposób ustalić źródła wycieku. Jeżeli silnik nie daje innych wskazań poza limitami, niż zużycie oleju - bezpieczniej jest mieć przy lądowaniu do dyspozycji oba silniki, niż tylko jeden. Wycieki oleju z silnika bardzo rzadko kończyły się pożarem, więc jeżeli jedynym powodem zawrócenia był ten olej - nie dziwię się, że silnika nie wyłączali.

  9. #29
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michał Jasiewicz Zobacz posta
    No nie bardzo. Przy tak dynamicznym i rozwiniętym pożarze, 2 minuty okrakiem na centralnych zbiornikach - to wieczność (może dosłownie).
    Z palącego się domu też bys czekał z ewakuacją oceniając przez okna jak strażakom idzie akcja? Być może były okoliczności których nie znamy, a które zasadniczo zmieniają obraz, ale na ten moment cała sytuacja wygląda kuriozalnie.
    Dokładnie tak! Różnica pomiędzy prawie ugaszony a ugaszony to tak jak z tym krzesłem a krzesłem elektrycznym... Dla mnie to była rosyjska ruletka w czystej postaci! A tłumaczenie że wewnątrz bezpieczniej bo... służby nikogo nie zranią - bo i takie tłumaczenie czytałem (!) to jakaś farsa! To czego ich tam uczą??? Pełna rura i nie zwracać uwagi na to co się dzieje?? Nie kupuję tego! Dla mnie zagrożenie było większe wewnątrz, moim OBOWIĄZKIEM w takiej sytuacji jest wyprowadzić ludzi ze strefy zagrożenia, bo za nich odpowiadam i żaden mądrala spoza samolotu nie przekonałby mnie żeby zostać. A podejrzewam że tak właśnie było - to gdzie tu decyzyjność załogi? Pożar, utrata szczelności zbiornika na ułamek sekundy i mamy wybuch jak ta lala! Opary nafty są bardziej wybuchowe niż benzyny, nafta jest bardziej kaloryczna więc moc wybuchu też byłaby większa.
    shiver, Adik_s, 2barteq24 and 8 others like this.
    Pozdrawiam!
    Piotr

  10. #30
    Awatar layoverlover

    Dołączył
    May 2009
    Wpisów
    76

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michał Jasiewicz Zobacz posta
    Z palącego się domu też bys czekał z ewakuacją oceniając przez okna jak strażakom idzie akcja? Być może były okoliczności których nie znamy, a które zasadniczo zmieniają obraz, ale na ten moment cała sytuacja wygląda kuriozalnie.
    Michał, z całym szacunkiem, czy ćwiczyłeś kiedyś ewakuację samolotu? Przygotowanie jej chwilę trwa. Trzeba rozeznać sytuację, powiadomić stewardesy, żeby były gotowe przy drzwiach, wreszcie wykonać czek listę, zabezpieczającą samolot - chociażby po to, żeby np. nie puszczać pasażerów w pracujące silniki. To chwile trwa, jak Bedrzich zauważył, do 2 minut w warunkach symulatorowych - a dodaj jeszcze do tego element zaskoczenia, w "realu"

    Dopiero jak samolot jest gotowy, podejmuje się ostateczną decyzje tak/nie i jest ona nieodwracalna. Jak już pójdzie komenda, to pójdzie.

    Jeśli w momencie gdy byli gotowi do rozpoczęcia pożar był juz pod kontrolą, to decyzja o NIE EWKUOWANIU, była moim zdaniem akceptowalna. Jak słusznie zauważyłeś nie znamy wszystkich okoliczności, wiec póki co wstrzymałbym się od przysłowiowego "wieszania psów" na załodze z automatu.

    @Bedrzich. Obawy o przysłowiowym złamaniu kostki są kuriozalne, ale już np. o puszczaniu ludzi w płomienie i/lub rozlane paliwo są jak najbardziej uzasadnione. Cały czas mówimy o sytuacji, gdzie straż pożarna jest pod samolotem, ma łączność z załogą i pożar pod kontrolą.

    Zresztą, nie upieram się przy nie ewakuowaniu, ale jak pisałem powyżej - jestem sobie w stanie wyobrazić okoliczności w których działanie załogi SQ było uzasadnione. Na pewno chętnie przeczytam raport...

  11. #31
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie 2016-06-27 Singapore airlines 773ER SQ368 pożar silnika.

    No właśnie - raport jest podstawą! Bo wracali ze względu na olej a rozlane było paliwo? Gdzie - wszędzie? No raczej nie, bo by się wszystko jarało na potęgę. Zresztą można ewakuować na drugą stronę... Wracali 2h ze względu na silnik i NIC by nie powiedzieli stewom? Przecież aż się prosi zrobić szefowej briefing że lądujemy normalnie, ale z możliwością zatrzymania na pasie, a nawet z możliwą ewakuacją! 2h na przygotowanie ewakuacji to mało? A ponoć potrzebują 15 minut żeby się przygotować. Wtedy po ogloszeniu ewakuacji wszystko idzie błyskawicznie, a te 2 minuty to podałem z podwójnym zapasem, bardziej ze względu na analizę sytuacji niż samą czeklistę. Na filmie zresztą widać panikę na pokładzie... JEDEN ranny pasażer na pokładzie (czy nawet zaczadzony) i winny będzie kapitan, nie strażak.
    Możliwe, że pożar zaczął się POZA silnikiem a konkretnie poza czujnikami ppoż silnika, wtedy trudno o informację o pożarze, ale wtedy z drugiej strony - to po co zatrzymywać się na pasie? Raczej świadczy to o tym, że załoga spodziewała się sytuacji prowadzącej do ewakuacji - na pasie jest na to najwięcej miejsca. Jak dotąd wydawało mi się, że służby (Straż) działają tak, aby nie przeszkadzać w ewakuacji lecz ją wspomagać.
    Ostatnio edytowane przez bedrzich ; 29-06-2016 o 11:31
    Pozdrawiam!
    Piotr

  12. #32

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez layoverlover Zobacz posta
    Michał, z całym szacunkiem, czy ćwiczyłeś kiedyś ewakuację samolotu? Przygotowanie jej chwilę trwa. Trzeba rozeznać sytuację, powiadomić stewardesy, żeby były gotowe przy drzwiach, wreszcie wykonać czek listę, zabezpieczającą samolot - chociażby po to, żeby np. nie puszczać pasażerów w pracujące silniki. To chwile trwa, jak Bedrzich zauważył, do 2 minut w warunkach symulatorowych - a dodaj jeszcze do tego element zaskoczenia, w "realu"

    Dopiero jak samolot jest gotowy, podejmuje się ostateczną decyzje tak/nie i jest ona nieodwracalna. Jak już pójdzie komenda, to pójdzie.

    Jeśli w momencie gdy byli gotowi do rozpoczęcia pożar był juz pod kontrolą, to decyzja o NIE EWKUOWANIU, była moim zdaniem akceptowalna. Jak słusznie zauważyłeś nie znamy wszystkich okoliczności, wiec póki co wstrzymałbym się od przysłowiowego "wieszania psów" na załodze z automatu.

    @Bedrzich. Obawy o przysłowiowym złamaniu kostki są kuriozalne, ale już np. o puszczaniu ludzi w płomienie i/lub rozlane paliwo są jak najbardziej uzasadnione. Cały czas mówimy o sytuacji, gdzie straż pożarna jest pod samolotem, ma łączność z załogą i pożar pod kontrolą.

    Zresztą, nie upieram się przy nie ewakuowaniu, ale jak pisałem powyżej - jestem sobie w stanie wyobrazić okoliczności w których działanie załogi SQ było uzasadnione. Na pewno chętnie przeczytam raport...

    Nigdy nie ćwiczyłem, ale widziałem przeprowadzane ewakuacje w teoretycznie znacznie banalniejszych przypadkach niż duży pożar o nieustalonym zarzewiu obejmujący powierzchnie bezpośrednio sąsiadujące ze zbiornikami. I nie były one bezpodstawne. Co znaczy pożar pod kontrolą? W przypadku stodoły to może być zduszenie i zahamowanie rozprzestrzeniania się na chlewik, ale w kontekście skomplikowanej struktury z tonami palnych płynów eksploatacyjnych to nadużycie. Grube.

  13. #33

    Dołączył
    Jul 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez layoverlover Zobacz posta
    Michał, z całym szacunkiem, czy ćwiczyłeś kiedyś ewakuację samolotu? Przygotowanie jej chwilę trwa. Trzeba rozeznać sytuację, powiadomić stewardesy, żeby były gotowe przy drzwiach, wreszcie wykonać czek listę, zabezpieczającą samolot - chociażby po to, żeby np. nie puszczać pasażerów w pracujące silniki. To chwile trwa, jak Bedrzich zauważył, do 2 minut w warunkach symulatorowych - a dodaj jeszcze do tego element zaskoczenia, w "realu"
    Post nie do mnie, ale pozwole sobie odpowiedziec, bo ja to cwiczylam do znudzenia jako stewardessa. W momencie, gdy awaria jest w powietrzu pasazerow przygotowuje sie do ladowania awaryjnego jeszcze przed ladowaniem, o mozliwosci ewakuacji informuje sie stewardessy jeszcze w powietrzu, po ladowaniu one i tak sa gotowe, kazda przy swoich drzwiach czekajac na komende kapitana.
    Gdy jest sytuacja awaryjna na ziemi, to tez nikt w kabinie sie specjalnie nie przygotowuje, bo ma byc na to gotowy ZAWSZE, tylko idzie na zywiol. Ladowanie, kazdy przy swoich drzwiach, (niespodziewana) komenda kapitana i ewakuacja.
    Jestem laikiem, ale te 2 minuty o ktorych mowisz, od momentu zatrzymania samolotu do wydania komendy o ewakuacji, to bardzo dlugo.
    bedrzich, Goppel, Canonier and 1 others like this.

  14. #34
    Awatar RedLite

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez layoverlover Zobacz posta
    Cały czas mówimy o sytuacji, gdzie straż pożarna jest pod samolotem, ma łączność z załogą i pożar pod kontrolą.
    Pożar pod kontrolą? Nie wierzę

  15. #35
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Alexa Zobacz posta
    Jestem laikiem, ale te 2 minuty o ktorych mowisz, od momentu zatrzymania samolotu do wydania komendy o ewakuacji, to bardzo dlugo.
    Dzięki za Twój rzeczowy post z "drugiej strony drzwi"
    Nie strzelaj do posłańca bo te 2 min wyszły ode mnie Od dawna uważam (podobnie jak i zdecydowana większość kolegów-instruktorów!) że decyzje o ewakuacji były podejmowane (na symulatorach!) zbyt... szybko! Stąd te 2 min, bo czecklistę możemy zrobić w 30 sek! A tu trzeba podjąć decyzję - DOBRĄ decyzję! I z tym są czasem problemy...
    2barteq24 and pitterek like this.
    Pozdrawiam!
    Piotr

  16. #36
    Awatar mickey93

    Dołączył
    Jul 2012
    Mieszka w
    blisko EPTO:D

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bedrzich Zobacz posta
    ak dotąd wydawało mi się, że służby (Straż) działają tak, aby nie przeszkadzać w ewakuacji lecz ją wspomagać.
    Nawet w tak cywilizowanym kraju USA Straż przejeżdżała ludzi (asiana pare lat temu w SFO) i tam z raci ewakuacji był straszny chaos
    Nikon D7200, GSO 10" TV PowerMate 2" 2X, Tamron 150-600G2
    Jeżeli nie widać moich zdjęć w poście to są tutaj : https://photos.app.goo.gl/6HbopqSiFsDUVd7y5

  17. #37
    Moderator
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    OTHH; EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mickey93 Zobacz posta
    Nawet w tak cywilizowanym kraju USA Straż przejeżdżała ludzi (asiana pare lat temu w SFO) i tam z raci ewakuacji był straszny chaos
    Ha! To raczej była katastrofa z próbą ewakuacji i to całkiem udaną!
    Pozdrawiam!
    Piotr

  18. #38
    PeK
    PeK jest nieaktywny

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bedrzich Zobacz posta
    Od dawna uważam (podobnie jak i zdecydowana większość kolegów-instruktorów!) że decyzje o ewakuacji były podejmowane (na symulatorach!) zbyt... szybko! Stąd te 2 min, bo czecklistę możemy zrobić w 30 sek! A tu trzeba podjąć decyzję - DOBRĄ decyzję! I z tym są czasem problemy...
    Z jednej strony dziwi mnie długość tej dyskusji w tym towarzystwie, gdy zestaw dostępnych informacji jest skąpiutki (vide celne wątpliwości BUFFa). Ale z drugiej strony padają ciekawe teksty jak powyższy, których pewno "po dobroci" byśmy nie otrzymali gdyby nie zdarzenie z Changi.

    Piotr
    2barteq24 and RedLite like this.

  19. #39

    Dołączył
    Mar 2009

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mickey93 Zobacz posta
    Nawet w tak cywilizowanym kraju USA Straż przejeżdżała ludzi (asiana pare lat temu w SFO) i tam z raci ewakuacji był straszny chaos
    To że straż przejechała po kimś to jest problem straży a nie dowódcy a/c.

    Generalnie podziwiam optymizm załogi, pożar samolotu pod kontrolą to dla mnie nowość.

  20. #40
    Awatar layoverlover

    Dołączył
    May 2009
    Wpisów
    76

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez aaben Zobacz posta
    pożar samolotu pod kontrolą to dla mnie nowość.
    Pożar pod kontrolą = pożar, który się nie rozprzestrzenia i jest skutecznie gaszony przez straż = straż ma go pod kontrolą.

    Mam jeszcze jaśniej?
    SPMRK likes this.

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •