Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 21 do 36 z 36
Like Tree33Likes

Wątek: 2016.08.05 Wypadek szybowca na Podlasiu

  1. #21

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie


    Polecamy

    Dlaczego szybowcowi piloci „oldschoolowi” nigdy nie mieli takich wypadków? Albo ich uczniowie? Kiedyś zupełnie inaczej uczono szybowcowych lądowań w terenie przygodnym. Niech mi ktoś pokaże pilota szybowcowego z lat 30. i 40. (z wyjątkiem tych zmuszanych do szybownictwa przez wojsko) a potem z lat 50., 60., 70., 80., który zrobiłby taki numer? Albo niech mi ktoś pokaże uczniów wspomnianych pilotów starej daty, którzy zrobiliby taki numer.

    Ciekawe jest obserwowanie, jak szkolnictwo lotnicze - także w wydaniu szybowcowym - idzie do kompletnego dna. Ś.p. Tadeusz Schiele latał Jantarem w latach 80. bez żadnej mapy, na dodatek latał na lekkiej bańce, ale nigdy nie zabłądził i zawsze wiedział gdzie jest bez względu na to, na jak daleki przelot by się nie wybrał w skali całej Polski. To był prawdziwy PILOT, jakich już nigdy nie będzie. On by nigdy w życiu nie przydzwonił szybowcem w chałupę.

    Dziś pożal się boże sierota zwana „pilotem szybowcowym” jak mu zgaśnie GPS to nie ma zielonego pojęcia, gdzie jest (to samo zresztą z pilotami śmigłowcowymi, co mam okazję oglądać na bieżąco), a na dodatek jak trzeba lądować w terenie przygodnym to przydzwoni w chałupę, żeby ona nawet stała na pustyni.

  2. #22

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    A skąd taka teza, że nie było takich wypadków? Widziałem sporo rozbitych szybowców kilkadziesiąt m od granicy lotniska, na dachach, na drzewach, na palikach do wiązania zwierzyny, na płotach itd. A było dużo łatwiej - nie da się porównać lądowania w polu na ABC z lądowaniem na Jantarze. I pola były bardziej uprzątnięte, domów mniej, zabudowa bardziej zwarta. Nie da się porównywać czasów z lat 50...70 z obecnymi. Na czym polega różnica w szkoleniu lądowania w polu wtedy i teraz? - bo nie zauważyłem.

  3. #23

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez angin Zobacz posta
    Widziałem sporo rozbitych szybowców kilkadziesiąt m od granicy lotniska, na dachach, na drzewach, na palikach do wiązania zwierzyny, na płotach itd.
    Wyjątki zawsze będą, ale ja nie o wyjątkach wspominam, lecz o pewnym systemie. Moja koleżanka z szybownictwa tuż przed lotniskiem zderzyła się Piratem w latach 80. ze znakiem drogowym „Uwaga lotnisko”, rozkroiła Pirata na pół, udało jej się nie wziąć rury od znaku między nogi, bo inaczej sama byłaby rozkrojona na pół, ale to są właśnie wyjątki, których nie warto rozpatrywać, bo można co najwyżej refleksyjnie westchnąć nad nimi. Kiedyś szybowcowe lądowania w terenie przygodnym były inne, bo po prostu inaczej tego uczono. Już począwszy od tego, jak analizować typ gruntu i zieleni przed ewentualnym lądowaniem przygodnym.

  4. #24

    Dołączył
    Oct 2008
    Mieszka w
    EPRZ

    Domyślnie

    Craft - dawniej nie było internetu, który zapewnia niemal natychmiastowy dostęp do informacji o wszystkim dla wszystkich a który sprawia wrażenie, że na świecie dzieją się tylko wojny i wypadki. Kiedyś przecież było spokojniej a przynajmniej nam się tak wydawało .
    Tak całkiem na marginesie - pilot to Węgier i nijak się ma do "naszego" systemu szkolenia.
    icewinds and konradeck like this.

  5. #25

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Craft, wszyscy tu już chyba wiedzą, że kiedyś piloci byli lepsi. Może już starczy?
    Spacelord, Witt, icewinds and 7 others like this.

  6. #26
    Awatar Adik_s

    Dołączył
    Jun 2007
    Mieszka w
    Białystok

    Domyślnie

    Za Radiem Białystok:
    Zmienne warunki atmosferyczne doprowadziły do sierpniowego wypadku szybowca na Suwalszczyźnie. Winy nie ponosi pilot - uznali eksperci. Suwalska prokuratora umorzyła więc postępowanie w tej sprawie.

    Chodzi o zdarzenie we wsi Sidorówka w gminie Jeleniewo, gdzie szybowiec dosłownie wbił się w dach jednego z domów. Pilot, szybowcowy mistrz świata z Węgier, uczestniczył w międzynarodowych zawodach na Litwie. Trasa prowadziła również przez Suwalszczyznę. Kłopoty z dotarciem do mety miały trzy szybowce. Dwa awaryjnie lądowały niedaleko Jeleniewa na łące, jeden wbił się w dach domu rolnika.

    W toku śledztwa ustalono, że nie była to wina pilota. Prokurator Rejonowy w Suwałkach Izabela Sadowska-Rejterada wyjaśnia, że zgodnie ze wstępnym raportem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych do zdarzenia doszło w wyniku niekorzystnych warunków atmosferycznych - wiał zbyt silny wiatr. Mimo iż są to wyniki wstępnych analiz, suwalscy śledczy umorzyli postępowanie. "Nie spodziewamy się już, by końcowy raport wniósł do sprawy coś nowego" - dodała prokurator. Jeśli tak się stanie śledztwo zostanie wznowione.
    źródło: Eksperci ustalili przyczyny wypadku szybowca na SuwalszczyĹşnie
    APW likes this.
    pozdrawiam,
    Adam


  7. #27
    Awatar arek_waw

    Dołączył
    Nov 2012
    Mieszka w
    MO927

    Domyślnie

    Czy tłumaczenie prokuratury nie jest trochę dziwne? Przecież raporty PKBWL nie służą orzekaniu o winie, prokuratura chyba powinna prowadzić własne śledztwo a nie opierać się na raporcie PKBWL?

  8. #28

    Dołączył
    May 2012

    Domyślnie

    To chyba dobrze, że nie marnują pieniędzy podatników, jeśli opisane przez PKBWL okoliczności jasno wskazują na to, że nie zostało popełnione przestępstwo. Śledztwo pewnie prowadzili, ale przecież nie znaczy to, że nie mogą brać pod uwagę informacji z zewnątrz.

  9. #29
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    To chyba dobrze, że nie marnują pieniędzy podatników, jeśli opisane przez PKBWL okoliczności jasno wskazują na to, że nie zostało popełnione przestępstwo. Śledztwo pewnie prowadzili, ale przecież nie znaczy to, że nie mogą brać pod uwagę informacji z zewnątrz.
    Na pierwszej stronie każdego raportu masz napisane:
    Badanie zdarzeń lotniczych przeprowadzone jest jedynie w celach profilaktycznych w oparciu o obowiązujące przepisy prawa międzynarodowego, Unii Europejskiej i krajowego. Badanie zostało przeprowadzone bez konieczności stosowania prawnej procedury dowodowej, obowiązującej w postępowaniach innych organów zobowiązywanych do podejmowania działań w związku z zaistnieniem zdarzenia lotniczego. Komisja nie orzeka co do winy i odpowiedzialności. Sformułowania zawarte w raporcie, w związku z art. 5 ust. 5 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 996/2010 w sprawie badania wypadków i incydentów w lotnictwie cywilnym oraz zapobiegania im […] oraz art. 134 ustawy – Prawo lotnicze, nie mogą być traktowane jako wskazanie winnych lub odpowiedzialnych za zaistniałe zdarzenie.
    Jeśli prokuratura będzie się opierać na raportach PKBWL, to personel lotniczy będzie odmawiał składania zeznań jeśli by ich mogły obciążyć. Tak jak może to zrobić w postępowaniu karnym. Albo co gorsza będą kłamać (co już teraz pewnie się zdarza, ale jeśli PKBWL będzie pracował dla prokuratora to będzie to nagminne).

    Działa to w obie strony .
    hawky, kasmar00, Kazor and 1 others like this.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  10. #30

    Dołączył
    May 2012

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez frik Zobacz posta
    Na pierwszej stronie każdego raportu masz napisane:

    Jeśli prokuratura będzie się opierać na raportach PKBWL, to personel lotniczy będzie odmawiał składania zeznań jeśli by ich mogły obciążyć. Tak jak może to zrobić w postępowaniu karnym. Albo co gorsza będą kłamać (co już teraz pewnie się zdarza, ale jeśli PKBWL będzie pracował dla prokuratora to będzie to nagminne).

    Działa to w obie strony .
    Jasne. Raport opisuje jedynie okoliczności. Nie wskazuje bezpośrednio winnego. Jeśli jednak z okoliczności tych wynika, że wypadek spowodowany był przez niemożliwe do przewidzenia czynniki atmosferyczne, a samolot był sprawny i pilot uprawniony do lotu, to co prokurator ma jeszcze badać? Uznał na podstawie dostępnych mu informacji (a raport PKBWL jest przecież publicznie dostępną, godną zaufania, informacją), że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Prokurator to przecież nie zaprogramowana maszyna, tylko człowiek, kierujący się zdrowym rozsądkiem.
    cobra3092 and MaciekK84 like this.

  11. #31
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    Jeśli jednak z okoliczności tych wynika, że wypadek spowodowany był przez niemożliwe do przewidzenia czynniki atmosferyczne, a samolot był sprawny i pilot uprawniony do lotu, to co prokurator ma jeszcze badać?
    Prokurator ma powołać biegłego, lub biegłych, którzy to zbadają zgodnie z procedurą dowodową. PKBWL nie zabezpiecza dowodów pod kątem postępowania karnego.
    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    (a raport PKBWL jest przecież publicznie dostępną, godną zaufania, informacją)
    Która nie może być użyta w sądzie do orzeczenia o winie lub jej braku.
    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    Prokurator to przecież nie zaprogramowana maszyna, tylko człowiek, kierujący się zdrowym rozsądkiem.
    Prokurator to urzędnik państwowy, który musi (stety i niestety) działać w ramach przepisów, bez chodzenia na skróty.

    To że w jednym przypadku pójście na skróty dałoby oszczędności nie znaczy, że należy wywalać systemowe rozwiązania do kosza i działać "wg zdrowego rozsądku prokuratora". Oczywiście kosztować to czasem będzie więcej, ale wszystkie koszty kłamania PKBWL przez załogi "bo prokurator potem skorzysta" będą summa summarum wyższe niż wynagrodzenia biegłych.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  12. #32

    Dołączył
    May 2012

    Domyślnie

    @frik
    Wydaje mi się, że wszystko co piszesz jest prawdą, ale dotyczy sytuacji kiedy do przestępstwa doszło lub są podejrzenia, że doszło. Jeśli prokurator uzna, że w oczywisty sposób nie ma tu nic do roboty, to może - i powinien - po prostu umorzyć postępowanie.
    Tutaj doszło, w gruncie rzeczy, do drobnego incydentu. Jakich codziennie są pewnie dziesiątki, chociaż może mniej spektakularne. Gdyby prokuratura prowadził pełne śledztwo dot. każdej stłuczki, to by ugrzęzła w robocie. Niech się zajmują poważnymi sprawami. Jak ktoś wpadnie w poślizg i zniszczy komuś ogrodzenie to też wymagasz dogłębnego śledztwa, powoływanie biegłych itp.? Ja bym wolał gdyby pieniądze publiczne, były bardziej sensownie wydawane. Od nadmiernych formalizmów nie poprawi się bezpieczeństwo, a po to przecież utrzymujemy prokuraturę i sądy.
    cobra3092 likes this.

  13. #33

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Ja uważam, że raport PKBWL nie może być podstawą do ukarania - dowodem w sprawie karnej, ale na jego podstawie można sobie wyrobić zdanie czy śledztwo wszczynać czy nie. Uważam, że podjęcie decyzji o umorzeniu śledztwa w oparciu o okoliczności wskazane w raporcie PKBWL jest zgodne z prawem, ale już opieranie zarzutów przeciwko osobie na wynikach z prac PKBWL nie jest zgodne z normami regulującymi postępowanie karne i proces, gdyż PKBWL kieruje się zasadą swobodnej oceny dowodów i nie przedstawia w swoich raportach tylko faktów ale również swoje orzeczenia powstałe w wyniku owej swobodnej oceny dowodów, co jak słusznie zauważył @frik nie ma wiele wspólnego z przeprowadzeniem dowodu w procesie karnym.

    Nawiązując do pewnego znanego wypadku samolotu rządowego na terytorium FR. Bardzo często niemający wiedzy prawnej znajomi zadają mi pytania w stylu: jak to jest możliwe, że raport po wypadku komisja wydała kilka lat temu, a dopiero trzy lata później zbadali, że farba na tym drzewie pochodziła z tego samolotu. ... i naprawdę trudno jest ludziom wytłumaczyć, że ekspert komisji jedzie na miejsce, patrzy na wrak, na drzewo i buduje tezę, że ta część samolotu miała kontakt z drzewem (to jest swobodna ocena dowodu), a prokurator musi wezwać techników, pobrać próbki, powołać zespół biegłych i stwierdzić w sposób niepozostawiający wątpliwości, że to napewno farba z tej części samolotu.
    cobra3092 and kasmar00 like this.
    Pozdrawiam,
    Jordan
    https://skyisthelimit.aero

  14. #34
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    Wydaje mi się, że wszystko co piszesz jest prawdą, ale dotyczy sytuacji kiedy do przestępstwa doszło lub są podejrzenia, że doszło. Jeśli prokurator uzna, że w oczywisty sposób nie ma tu nic do roboty, to może - i powinien - po prostu umorzyć postępowanie.
    Prawnikiem nie jestem, więc nie jestem w stanie na 100% jak się mają zapisy ustawy dot. PKBWL, wyszedłem z założenia że działa to w obydwie strony i niekoniecznie prokurator się może powoływać na raport, także w kwestii umorzenia. Jeśli przepisy które uniemożliwiają prokuraturze użycie raportu PKBWL do oskarżenia kogoś o przestępstwo nie uniemożliwiają umorzenia gdy raport stwierdza o braku przyczyn ze strony pilota to zgadzam się z Tobą i Jordanem, że rozsądnym byłoby umorzenie na tej podstawie, bez dublowania kosztów.
    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    Jak ktoś wpadnie w poślizg i zniszczy komuś ogrodzenie to też wymagasz dogłębnego śledztwa, powoływanie biegłych itp.?
    A dlaczego prokuratura miała by się zajmować takim przypadkiem?
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  15. #35

    Dołączył
    May 2012

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez frik Zobacz posta
    A dlaczego prokuratura miała by się zajmować takim przypadkiem?
    Nie powinna. Podobnie jak szybowcem, który z powodu niemożliwego do przewidzenia załamania pogody, wbił się komuś w dom. Sytuacja jest analogiczna. PKBWL przeciwnie, może wydać jakieś zalecenia, jak ewentualnie unikać takich przykrych sytuacji.
    cobra3092 likes this.

  16. #36
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez kowgli Zobacz posta
    Sytuacja jest analogiczna.
    Nie jest, zresztą takie porównania są chwytem stylistycznym pozorującym argument . Ty mówisz o jednostkowym przypadku zestawiając z wymyślonym innym zdarzeniem, ja mówię o kwestiach systemowych .

    Mnie tutaj ciekawi pytanie ws. jakiego ewentualnego przestępstwa prowadzone było śledztwo, bo nikt postronny nie ucierpiał, ani nikt nie zginął. Art. 173/174 kk?
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •