Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 281 do 300 z 333
Like Tree405Likes

Wątek: 2016.12.25 Tu-154 rosyjskiego MON zniknął z radarów krótko po starcie z Soczi

  1. #281

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie


    Polecamy

    Brak dostatecznej ilości danych z czarnych skrzynek, by określić przyczynę katastrofy. Będzie przeprowadzona symulacja w tunelu aerodynamicznym, wiadomo tylko że był problem z klapami.

    https://life.ru/t/%D1%8D%D0%BA%D1%81...moshchiu_truby

  2. #282

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    W tym artykule piszą , że mają za mało danych i że przydałby by się ten 3-ci rejestrator eksploatacyjny ale został zniszczony. Z tego wynika że nie mogą odczytać wszystkiego z tych 2 pierwszych rejestratorów katastroficznych bo ten 3 ci nie zawiera więcej informacji niż te 2.

    Chcą robić badania w tunelu aerodynamicznym podobnie jak komisja Macierewicza. 18-01-2017 zwrócili się o pomoc do MAK-u i niewiele im to dało.
    Można by się pokusić o fakty mniej więcej bezsporne.
    1- samolot lądował w Soczi bo w Mozdoku była zła pogoda.
    2- samolot był przeciążony -sam pilot Wołkow zamówił start z początku pasa 24 i powiedział że samolot jest ciężki.
    3-Samolot leciał w powietrzu ok 70-80 s w tym 10 s po ostatnich słowach pilotów wg chyba rejestracji, 2 min wg radaru -może czas z radaru jest razem z rozbiegiem ?
    4- samolot zawrócił po kilku km lotu o 180o- tak mówiło MO zaraz po katastrofie. Więc rozbicie się go na prostej po wylocie z lotniska nie wchodzi w rachubę.
    Jest pytanie kiedy padły te ostatnie słowa pilotów przed zwróceniem czy w trakcie czy po ?
    W necie są teorie, że był problem z klapami i samolot zaczął się przechylać i zakręcał, są też co wydaje się nieprawdopodobne ,że chcieli skrócić drogę i przy wysokości 400 m zawracali.
    Tutaj : [B]https://www.youtube.com/watch?v=M9CUS6qvxK0]chronologia1 podają trasę przelotu, główny ekspert na razie tylko słucha, podają , że przy prędkości 345 km chowają podwozie a przy 360 km klapy , ciekawe skąd to wiedzą ?
    Podają wykresy prędkości i wysokości. W obu wypadkach podają trajektorię lotu jakby chcieli zawrócić i dalej lecieć w kierunku lądu ? Takie skrócone zawrócenie czy zakręcenie mogło przyczynić się do przeciągnięcia . Normalnie czasami samoloty startujące z tego lotniska np w k Moskwy już po 3- km skręcają w prawo i dalej wzdłuż brzegu kilkanaście km chyba po schemacie BINOL 2A , inne lecą kilkanaście km od pasa i skręcają w prawo- chyba po schemacie BINOL-2B. Można to zobaczyć na Fl 24.
    tutaj podobnie :[B] https://www.youtube.com/watch?v=EsOPWsq_E9Q]chronologia2
    Opinie experta : [B]https://www.youtube.com/watch?v=vBWjPIjswuI]”Malczik w masce „ - część 1 ,
    [B]https://www.youtube.com/watch?v=aPhfGfN_b1k]”Malczik w masce „ - część 2
    [B]Tutaj : https://www.youtube.com/watch?v=5atXlTeESSo]symulacja , gdzie stwierdzają , że przyczyną mogło być złe wyważenie samolotu- sugerują . że część pasażerów mogła przejść na tył samolotu . Przez co nos samolotu zadarł się do góry po schowaniu klap , to spowodowało zaburzenie dopływu powietrza do silników ,pompaż , dalszy spadek prędkości i przeciągnięcie.
    Ale są też opinie , że tak nie mogło być bo samolot był załadowany bagażem na tych wolnych miejscach , luk bagażowy cały zapchany , że było bagażu ok 20 t-200kg na pasażera ?


  3. #283

    Dołączył
    Apr 2008

    Domyślnie

    W gazecie Kommersant napisali podobno, że pilot cały czas miał kontrolę nad samolotem i minutę po starcie, na wysokości 250m zaczął zniżać / lądować. Samolot przez 10 sekund leciał równolegle do powierzchni morza zanim się rozbił. Eksperci powiedzieli gazecie, że pilot mógł stracić orientację w przestrzeni po starcie w bezchmurną noc nad gładkie morze, w którym odbijały się gwiazdy. Ministerstwo Obrony sprawdza badania lekarskie pilota i przesłuchuje jego byłych instruktorów. Sprawdzają też, czy załoga była wypoczęta przed lotem.

    Niezbyt jasny dla mnie jest ten opis, ale główna teza to dezorientacja pilota.

    https://themoscowtimes.com/news/russ...-reports-57412

    Rosyjski samolot rozbił się, bo pilot lądował zamiast się wznosić - Informacyjna Agencja Radiowa - polskieradio.pl

  4. #284

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie

    Nie jestem pilotem, ale wydaje mi się, że utrata orientacji spowodowałaby raczej ciut gwałtowniejsze reakcje niż spokojne "przejście w tryb lądowania". W dodatku z opublikowanych stenogramów rozmów pomiędzy pilotami (post RedLite #130) wynika, że jednak coś tam się działo niestandardowego. I teraz nagle miałby to być CFIT?
    Zrozumiałbym, gdyby widząc gwiazdy (a raczej ich odbicie) pod spodziewaną linią horyzontu, nabrał przekonania, że idzie zbyt ostro w górę i oddał wolant. Ale ten lot równoległy do powierzchni wody?

  5. #285

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Coś jak w Gulf Air 72, Armavia 967 (też nieopodal Soczi zbiegiem okoliczności), Flash 504 i Tatarstan 363?

    (somatogravic illusion?)

    Przy okazji wypadku Emirates była tu dyskusja o tym.
    Lucass likes this.

  6. #286

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Canonier Zobacz posta
    W gazecie Kommersant napisali podobno, że pilot cały czas miał kontrolę nad samolotem i minutę po starcie, na wysokości 250m zaczął zniżać / lądować.
    Publikację Kommiersant-a zdementował TASS po kilku godzinach.
    Ранее газета "Коммерсантъ" написала, что техническая часть расследования катастрофы завершена. По данным издания, специалисты пришли к выводу, что самолет военного ведомства не упал, а вплоть до столкновения с водой находился в контролируемом полете. Пилот примерно через минуту после взлета фактически перевел самолет в режим посадки, утверждает "Коммерсантъ" со ссылкой на источник, близкий к комиссии...
    W dalszym ciągu jako przyczyna (na pierwszym miejscu) - błąd załogi.
    В связи с этим, пояснил источник, пока говорить об окончательной причине крушения преждевременно. "Все выводы о причинах и сопутствующих факторах, которые могли привести к авиакатастрофе, будут сделаны по завершении работы комиссии", - сказал собеседник агентства.В то же время он подтвердил, что ошибка экипажа - одна из версий катастрофы....
    Przy okazji, tyle zostało z samolotu.



    Замгенпрокурора назвал догадками сообщения СМИ о версиях крушения Ту-154 - Происшествия - ТАСС

  7. #287
    Awatar bartoszcze

    Dołączył
    Dec 2016
    Mieszka w
    EPKM

    Domyślnie

    Na pprune rzeczowy rosyjski komentator nie określił tego jako bzdurę, tylko jako sensacyjny artykuł, więc niekoniecznie jest to wyssane z palca.

    Chodziłoby o to?
    Somatogravic Illusion - AviationKnowledge
    To, że uwielbiam "Pilota" Davisa i "Norton N22" Crichtona, nie robi ze mnie specjalisty od lotnictwa ani wypadków lotniczych.

  8. #288

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    The pilot in charge of the Russian military aircraft which crashed into the Black Sea in December deliberately put the aircraft into a controlled descent just moments after takeoff, the Russian media has reported.The military Tu-154 airliner crashed moments after taking off from the Russian city of Sochi on Christmas Day, 2016, killing all 92 people on board.
    A new report into the crash shows that pilot Roman Volkov put the plane into landing mode just one minute after take-off after reaching an altitude of 250 meters, the Kommersant newspaper reported Tuesday.
    https://themoscowtimes.com/news/russ...-reports-57412
    Według rosyjskich ekspertów, najprawdopodobniej kapitan załogi stracił orientację w przestrzeni. Wskazywać ma na to ustawienie sterów w pozycji "do lądowania" w sytuacji, gdy maszyna wykonywała lot wznoszący. Specjaliści badający przyczyny katastrofy twierdzą, że mogło tak się zdarzyć, ponieważ noc była bezchmurna, a morze gładkie. Pilot stracił orientację, widząc idealne odbicie rozgwieżdżonego nieba w morskiej toni.
    Źródło słabe: Rosyjski samolot rozbił się, bo pilot lądował zamiast się wznosić - Informacyjna Agencja Radiowa - polskieradio.pl

    Ciekawe co rozumieją pod pojęciem "landing mode". Przypuszczam że nie zredukował mocy, więc co?
    • ster kierunku był cały czas wypchnięty, a samolot utrzymywał stałe położenie opadając ?

    Z tego mi wychodzi "gwóźdź", a nie "lądowanie"

    • ster kierunku w pobliżu pozycji neutralnej w czasie opadania?

    z tego też nie wychodzi dezorientacja przestrzenna

    Inna sprawa to ciekawy charakter tego "controlled descent" zwanego "landing mode" - 25 m/s (ok 5000 ft/min)
    Pomijam oczywiście "wyrównanie" (w jednym z artykułów wyczytałem, że chwilę lecieli równolegle do powierzchni wody).

  9. #289
    HG
    HG jest nieaktywny

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPWW

    Domyślnie

    Podawany tu wcześniej zapis rozmów w kokpicie słabo pasuje do tej wersji (choć całkowicie jej nie przekreśla).

  10. #290

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Canonier Zobacz posta
    ...minutę po starcie, na wysokości 250m zaczął zniżać / lądować. ....Eksperci powiedzieli gazecie, że pilot mógł stracić orientację w przestrzeni....
    Gdyby to miało miejsce w 10 minut po starcie, w silnej turbulencji gdy gajgery wariują, to jeszcze warto by to analizować utratę orientacji, ale w minutę gdy praktycznie nie zakończyli jeszcze wszystkie czynności to można co najwyżej analizować poziom ekspertów...
    tango fox and grindavik like this.

  11. #291

    Dołączył
    Jan 2009
    Mieszka w
    KPRB

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krótka Prosta Zobacz posta
    to jeszcze warto by to analizować utratę orientacji, ale w minutę gdy praktycznie nie zakończyli jeszcze wszystkie czynności to można co najwyżej analizować poziom ekspertów...
    Wyobraz sobie ze takie utraty orientacji mialy miejsca juz wielokrotnie w bardzo podobnych okolicznosciach, wlasnie tuz po starcie w ciemnosci lub w trudnych warunkach oswietleniowych i nad woda. Ostatnim takim znanym przykladem byl egipski Flash Air #604 (rok 2004), przed nim byl Gulf Air #072 (rok 2000). No i jeszcze byl Ethiopian #409 (rok 2010) chociaz temu zajelo az 4 minuty aby zniknac po starcie z radarow. Wszystkie spowodowane albo utrata orientacji przestrzennej (zaraz lub prawie zaraz po starcie lub w czasie go-around) albo brakiem czujnosci nad systemami samolotu wlasnie w warunkach braku widocznego horzyzontu, nad woda. Kenijski Boeing lot 507 (rok 2007) rozbil sie tez zaraz po starcie wskutek dezorientacji pilotow choc nie bylo to na woda ale tez w ciemnosci - nie wiem jak dlugo trwal lot ale musial byc krotki skoro piloci stracili panowanie nad samolotem na wysokosci jakies 300 m. To byly oczywiscie loty duzych samolotow pasazerskich z zawodowymi zalogami bo w dziedzinie GA takich katastrof jest masa.

    Oczywiscie nie mam pojecia co bylo przyczyna tej katastrofy ale potepiajac jakis tam "ekspertow" sam wystawiasz laurke o swoim poziomie wiedzy lotniczej.
    tawal, T0pek and user4 like this.

  12. #292

    Dołączył
    Dec 2016

    Domyślnie

    Na jakiej wysokości wg rosyjskich procedur piloci są obowiązani włączyć FMS ?
    Ktoś na forum ma taką wiedzę ?
    Czy akurat w przypadku tego lotu piloci mieli najpierw "z ręki" zrobić nawrot o 180 przez fix Binol i dopiero wówczas oddać stery komputerowi ?

  13. #293

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez N077GL Zobacz posta
    ... potepiajac jakis tam "ekspertow" sam wystawiasz laurke o swoim poziomie wiedzy lotniczej.
    Masz rację. Moja wiedza lotnicza może nie jest na najwyższym poziomie i tak jak moje "parę" godzin spędzonych za sterami samolotów nie większych niż An-2 nie może równać się z nalotami facetów z tych przypadków o których pisałeś, to jednak parę razy zdarzyło mi się "zatracić" i nie wiedzieć gdzie jest góra, a gdzie dół. Jednak mimo wszystko będąc jedynym pilotem w kabinie, używając topornego AGK-47, wariometru, prędkościomierza i chyłomierza udało mi się nie ulec złudzeniu i bezpiecznie wrócić na ziemię.
    Dlatego pozwól, że mimo wszystko wyrażę swoją wątpliwość w poziom ekspercki tych którzy sugerują utratę orientacji przestrzennej przez co najmniej dwóch pilotów którzy, byli w powietrzu minutę, a w kabinie mieli do dyspozycji dwa zestawy przyrządów o niebo lepsze niż w samolocie GA.
    Po prostu uważam, że musiał wystąpić inny czynnik który, owszem, mógł rozproszyć załogę i doprowadził do utraty kontroli nad samolotem, ale to nie utrata orientacja była przyczyną, że "pilot lądował zamiast się wznosić", bez względu na to, jaką laurkę sobie wystawię....

  14. #294

    Dołączył
    Jan 2009
    Mieszka w
    KPRB

    Domyślnie

    Ja tez latam (czasami w ciemnosci, bez horyzontu) i mimo wszystko nie probuje medrkowac na temat przyczyn wypadkow i probowac korygowac opinie ekspertow ktorzy jak bym nie patrzal wiedza duzo wiecej na ten temat. Jesli ty wiesz cos wiecej czego inni nie wiedza - marnujesz sie i powinienes pracowac dla NTSB lub podobnych organizacji.
    tawal and T0pek like this.

  15. #295

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    Według mnie to co piszą oprócz tych gwiazd i zdrowia Wołkowa trzyma się kupy. Przecież piszą ( The Moscow Times ) że,

    „A new report into the crash shows that pilot Roman Volkov put the plane into landing mode just one minute after take-off after reaching an altitude of 250 meters, the Kommersant newspaper reported Tuesday.. ” , „Military simulations then show that the Tu-154 flew parallel to the water for a full ten seconds before colliding with the sea. „




    To co podawali prawie od początku , w samolocie po 60 s od oderwania się od ziemi zaistniała jakaś „sytuacja awaryina” , po tej minucie następuje ostatnia zarejestrowana wymiana zdań załogi samolotu odczytana z czarnej skrzynki i podana do wiadomości publicznej, gdzie padają słowa o klapach, podwoziu i „dowódco my spadamy”.
    Podawali też że samolot osiągnął max wysokość ok 450 m.
    Moim zdaniem samolot przez 1 minutę wznosił się do ok 450 m, wtedy coś się wydarzyło być może przeciągnięcie. Samolot zaczął spadać i przez 10 s nie było wymiany zdań między załogą. Potem samolot rozbił się na wodzie. Piszą ostatnio , że po minucie lotu samolot leciał w konfiguracji do lądowania równolegle do powierzchni wody przez 10 s.
    Moim zdaniem piloci opanowali maszynę na wysokości 250 m lecąc równolegle do powierzchni wody , chcieli wodować samolot i coś poszło nie tak.
    Sytuację mieli bardzo trudną -mała wysokość, lecieli w k brzegu, ale nie w kierunku pasa lotniska ,pilot zdawał sobie sprawę ,że nie da rady wylądować na lotnisku , zamiast walnąć w góry chciał wodować , ale nie udało się. Miał włączone „fary” co potwierdza dziewczyna która „gulała z malczikiem na płaży ” i widziała reflektory samolotu lecącego w k brzegu i potem rozbryzg wody po uderzeniu samolotu w wodę.
    Co się tyczy gwiazd i utraty orientacji, takie zdania ekspertów pojawiały się tuż po wypadku, nic nowego . Ale w to wątpię. Tam było 3 członków załogi a nie tylko Wołkow. Mieli przyrządy, jakoś zorientowali się , że spadają. Na badania wysłał bym ekspertów. Najpierw mieli pretensje do 2-go pilota, teraz do Wołkowa. Ciekawe co wymyślą z 3-im członkiem załogi.
    Według mnie przyczyną katastrofy był lot na bakier z procedurami za cichą zgodą kontroli lotów w Soczi i teraz będą próbować wymyślić jakieś teorie które „ciemny lud kupi „ .


    Ostatnio TVN 24 nadała w programie z cyklu „Ewa Ewart” poleca film dokumentalny ostatnio nakręcony na temat słynnego wodowania Airbusa na rzece Hudson.
    Film oparty na zaistniałych faktach poparty wiedzą techniczną ekspertów airbusa ,podpartą danymi z czarnych skrzynek. Z tego filmu wynika ,że wcale nie było tak różowo i oprócz wiedzy i doświadczenia kapitana dopisało im trochę szczęścia i pomogła znacząco automatyka samolotu.

    Między innymi podano , że w momencie podjęcia decyzji o zniżaniu kapitan zbyt raptownie zareagował i nos samolotu zadarł się by zbyt za bardzo do góry co groziłoby by przeciągnięciem ale komputer pokładowy do tego nie dopuścił. Podali mu 2 lotniska najbliższe do lądowania ale ocenił że nie doleci tam i zdecydował się na wodowanie.
    Podali też , że podczas wodowania musi być dokładnie określony kąt pochylenia samolotu i określona prędkość inaczej samolot się rozbije. W rezultacie parametry te nie były idealnie jak potrzeba i kadłub w tyle pękł ale w sumie udało im się.

    Ale tam awaria spotkała ich na większej wysokości i mieli dużo więcej czasu na reakcję.

    Ale tam eksperci nie muszą wróżyć z fusów bo mają ponad 1000 parametrów rejestrowanych w czarnych skrzynkach.

  16. #296

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez N077GL Zobacz posta
    i mimo wszystko nie probuje medrkowac na temat przyczyn wypadkow i probowac korygowac opinie ekspertow ktorzy jak bym nie patrzal wiedza duzo wiecej na ten temat.
    Tylko widzisz, mamy w naszym kraju pewne doświadczenia z różnej maści "ekspertami" od katastrof lotniczych. Aktualnie także zasiadającymi w komisjach. Ich wiedza to jedno, drugie - jak i w jakim celu będą chcieli ją wykorzystać.
    W dodatku ten konkretny lot był lotem maszyny wojskowej. Bada go więc zapewne wojskowa komisja. Chciałoby się rzec, "eto Rossija, tu wszystko jest możliwe".
    Do tego tak naprawdę wiemy o samym locie bardzo mało. Podobnie jak o katastrofie. Stąd z tzw. ostrożności procesowej zachowałbym powściągliwość w zaufaniu do ekspertów i polegał także na własnej logice.
    A ta podpowiada mi, że coś tu nie gra. Bo jeżeli pilot wprowadza samolot w "landing mode", lecąc w kierunku otwartego morza, to albo utracił orientację również co do geograficznego kierunku lotu i wydaje mu się, że wraca na lotnisko, albo z jakichś przyczyn usiłuje wylądować na wodzie. A to znaczy, że doskonale wie gdzie ona się znajduje, co z kolei potwierdzałby stosunkowo długi lot równoległy do jej powierzchni.
    Zastanawiające jest również marne wznoszenie tego samolotu. Poniżej 500 m w minutę? Samoloty komunikacyjne tak nie startują... chyba że są mocno przeciążone, albo mają problemy z silnikiem(ami). Albo pilot utracił orientację tuż po rotacji, w co szczerze wątpię.
    Zastanawia mnie również bardzo ograniczona komunikacja pomiędzy członkami załogi. To jednak można próbować tłumaczyć układem dowódca/podwładny, który zresztą sam w sobie też był przyczyną niejednej katastrofy.

    Jednym słowem, jak dotąd niewiele układa się tu w logiczny ciąg zdarzeń.

  17. #297

    Dołączył
    Mar 2009

    Domyślnie

    Jak dotąd wszystkie informacje to przetłumaczone rewelacje z drugiej ręki zasłyszane gdzieś przez kogoś kto nie bardzo wie o co chodzi na jakiejś konferencji. Stąd duża powściągliwość w interpretacji tego typu "rewelacji".

    NGL zwrócił uwagę że wypadków spowodowanych utratą orientacji przestrzennej w warunkach nocnego lotu bez widocznego horyzontu było wiele. Nawet polscy piloci rozbili w ten sposób C172 po starcie z Florydy w kierunku oceanu (OIDP). Niestety odnotowane są też przypadki rozbicia samolotów komunikacyjnych z tego powodu.

  18. #298
    Awatar bartoszcze

    Dołączył
    Dec 2016
    Mieszka w
    EPKM

    Domyślnie

    Oficjalne stanowisko komisji badającej wypadek jest takie, że to wyłącznie poglądy autorów artykułu, a nie fakty.
    To, że uwielbiam "Pilota" Davisa i "Norton N22" Crichtona, nie robi ze mnie specjalisty od lotnictwa ani wypadków lotniczych.

  19. #299

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lucass Zobacz posta
    Zastanawiające jest również marne wznoszenie tego samolotu. Poniżej 500 m w minutę? Samoloty komunikacyjne tak nie startują... chyba że są mocno przeciążone, albo mają problemy z silnikiem(ami).
    Bez przesady, 1500ft/min po starcie to nie jest nic niezwykłego.

  20. #300

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie


    Polecamy

    Już w dniu katastrofy MO podało szkic sytuacyjny z miejsca katastrofy- w tym wątku zamieszczony link w poście #50 przez RedLite z którego wynika ,że po starcie samolot zawrócił i leciał w ostatniej fazie w kierunku lądu .

    Czy kiedykolwiek oficjalnie potem ktoś zaprzeczał tej informacji ? Nie rozumiem dlaczego prawie 3 miesiące po katastrofie pojawiają się jeszcze wpisy, że samolot leciał w konfiguracji do lądowania w kierunku otwartego morza ?



    Lolek bez urazy- „Wskazywać ma na to ustawienie sterów w pozycji "do lądowania" w sytuacji, gdy maszyna wykonywała lot wznoszący. „.


    A new report into the crash shows that pilot Roman Volkov put the plane into landing mode just one minute after take-off after reaching an altitude of 250 meters, the Kommersant newspaper reported Tuesday.
    Ja to bym przetłumaczył tak:
    „Nowy raport w sprawie wypadku pokazuje ,że pilot Roman Wołkow ustawił samolot w konfigurację do lądowanie po 1 minucie od oderwaniu się od ziemi po osiągnięciu wysokości 250 m , tak napisała gazeta Kommersant dzisiaj „.

    Tylko tyle i nic więcej, nie ma tu mowy że wtedy samolot wtedy wykonywał lot wznoszący. Co działo się przez pierwszą minutę lotu nic tutaj nie piszą !!!! Dlatego podtrzymuję to co napisałem w poprzednim poście.


    Tutaj piszą w miarę dokładnie o 1 minucie po oderwaniu się od ziemi, gdzie indziej że „moment” od oderwania się od ziemi a moment może trwać różnie.
    To są takie wrzutki medialne , piszą o ostatnich 10 s lotu a zabrakło im tuszu , żeby napisać co było podczas 1-ej minuty lotu . Skoro piszą ,że zrobiono symulację lotu zapewne na podstawie zapisu z czarnych skrzynek to dlaczego nie napiszą o trajektorii lotu od momentu oderwania się samolotu od pasa lotniska ?
    Potem ludzie to czytają jakoby samolot wystartował w konfiguracji do lądowania i ,osiągnął wysokość 250 m ,leciał równoległe do powierzchni wody i rozbił się ! Na dodatek „dowódcy pokazały się gwiazdy w oczach” itp., dla mnie byłoby to najbardziej prawdopodobne w tym konkretnym przypadku gdyby coś im dosypali np. do kawy podczas postoju .
    Przecież gdyby mogli odczytać dane z rejestratora parametrów lotu to mieliby dane z kilku poprzednich lotów oczywiście bez fonii, mogliby zobaczyć jak samolot wystartował z Moskwy , czy były jakieś problemy wcześniej itp., jaką miał prędkość wznoszenia ?
    Zgadzam się z tym , że należy brać słowo „eksperci „ w cudzysłów bo to niej konferencja ekspertów a artykuł dziennikarzy z przecieków co niby powiedzieli anonimowi eksperci.
    Mnie najbardziej przekonują wersje przyczyn katastrofy dotyczące problemów z „centrowką” , przeciążeniem samolotu .

    Poza tym oficjalnie podają, że najbardziej prawdopodobna przyczyna to błąd pilota.
    Ale to też można rozumieć dwojako. Czy błąd pilota spowodował ,że samolot zaczął nagle spadać . Czy też wystąpiła jakaś nadzwyczajna sytuacja -awaria, samolot zaczął spadać ale wtedy piloci popełnili błędy i nie wyszli z tego cało ?

Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •