Byłem w tym czasie w pracy na wieży w Speyer gdzie EC35 robił Touch&Go a P28T miał lądować. Kiepska sytuacja dla nas. Ostatnim meldunkiem były słowa pilota Pipera: Traffic not in sight.
Jak podają w informacji śmigłowiec ratowniczy zderzył się z niewielkim samolotem.
Miało to miejsce w Niemczech, niedaleko Philippsburga w Badenii-Wirtembergii.
Cztery osoby nie żyją.
Kleinflugzeug und Hubschrauber: Vier Tote bei Kollision in der Luft | tagesschau.de
Na WP.pl jest to na pierwszej stronie:
Co tu napisać....
EC135 z zaprzyjaźnionego DRF - pewnie 3 osoby załogi śmigła i pilot samolotu. Ech, szkoda ludzi...
BTW:
Tytuł na stronie wp.pl świadczy o kompletnym braku wiedzy merytorycznej i beznamiętnym zastępowaniu słowa „śmigłowiec”, spolszczonym słowem „helikopter”... Potem mamy takie „kwiatki”...
Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 24-01-2018 o 07:43
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
DRF w oświadczeniu podało, że był to lot szkolny, dwie osoby na pokładzie.
A widzisz, tego nie doczytałem.
To sporo wyjaśnia - w standardowej załodze HEMS, pozostali członkowie załogi (ratownik i lekarz) mają wręcz obowiązek kontrolować otoczenie śmigłowca w sytuacji zbliżenia z innymi statkami powietrznymi. Przy załodze złożonej z tylko 2 pilotów z przodu (w tym instruktora), mamy ograniczoną możliwość obserwacji przestrzeni z 2 powodów: skupienie instruktora na kontroli pilota w kabinie oraz konstrukcja kabiny EC, która nie pozwala na swobodną obserwację obiektów będących lekko z tyłu.
Ratownik na lewym fotelu zobaczy dużo więcej niż pilot bo obserwację przestrzeni „ma w genach” LPR przekonał się o tym już kilka razy...
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
Na pokładzie EC były dwie osoby i tak samo dwie osoby leciały z Bazylei. Załoga robiła od godziny u nas touch and go bo pilot miał TR. I w pewnym momencie chcieli lądować z wiatrem więc odeszli od lotniska i czekali w okolicy 2 zakretu bo miała startowac C172. W tym czasie do kręgu włączał się Piper ze Szwajcarii który słyszał na radiu zgłaszającego się EC ze czekają mniej wiecej na ich kursie więc zaczął ich szukać ale za późno.
Zakładki