Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 87
Like Tree189Likes

Wątek: 2018.05.31 Wypadek SP-SYGT w Bobrownikach k/Łowicza

  1. #61

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie


    Polecamy

    Z raportu nie wynika że pilot kręcił akrobację ani że skrzydło odmaszerowało bo było drewniane... Żeby przekroczyć dopuszczalne obciążenia wcale nie jest potrzebna akrobacja. A od niskich przelotów nie odpadają skrzydła które leżą 1 km dalej...
    Skrzydło nie wygląda na takie które uległo uszkodzeniu wskutek przeciążenia. Wygląda raczej na takie, które odpadło po wysunięciu się niezabezpieczonego sworznia.

  2. #62
    Awatar Rosenzweigova

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    6 ft over the rainbow

    Domyślnie

    Nie twierdzę, że odmaszerowało z powodu swojej drewnianej konstrukcji, po prostu wydawało mi się że kręcenie akrobacji drewniakiem to jeszcze wyższy poziom hardcore'u, ale koledzy mnie poprawili .

    Natomiast co do akrobacji, w raporcie jasno stoi na stronie nr 3: "Etap lotu: Akrobacja", "- wykonywanie ostrych zakrętów (...), - wykonywanie akrobacji, - odpadnięcie skrzydła". Mógł pewnie wybrać gorszą figurę niż ranwers, ale mimo wszystko - normalny stan lotu to raczej nie był.

    Edit: W internetach można znaleźć wpis mówiący, że właściciel sam sobie remontował skrzydła - może więc rzeczywiście nie dopilnował czegoś przy montażu


  3. #63
    JDD
    JDD jest nieaktywny

    Dołączył
    Jul 2018

    Domyślnie

    Wymagania konstrukcyjne dla klasy ULM wynoszą +4/-2 (przy wartościach przykładowych klasy PPL+6/-3), zatem trzeba się postarać żeby +4g przekroczyć (co też nie jest niemożliwe).
    Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://ikorektor.pl
    Innym ciekawym wątkiem jest, że samolot był początkowo zarejestrowany w kategorii „specjalny” (kategoria ta posiada wiele obostrzeń w wykonywaniu lotów), później dopiero przerejestrowany na klasę ULM. Te informacje pochodzą ze strony dystrybutora.Ciekawe czy powodem były jedynie szeroko pojęte „trudności urzędowe”, czy inne czynniki, które wymogły rejestrację w tej kategorii.Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://ikorektor.pl

  4. #64
    Awatar Buashy

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Warszawa - EPBC

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez luktr Zobacz posta
    Zastanawiające jest przyzwolenie środowiska na takie hece. Przecież ktoś tego pilota ze środowiska musiał znać i wiedzieć co robi. Nie chodzi mi o pisanie donosów do ULCu, bo tym się akurat brzydzę, ale o szczerą rozmowę, gdzieś na boku, z sugestią co ty gościu odpier....sz?
    Brzydzisz się czymś, co z dużym prawdopodobieństwem uratowałoby życie dwóch osób ?
    MaciekK84 likes this.
    Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

  5. #65

    Dołączył
    Oct 2013
    Mieszka w
    EPRU

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JDD Zobacz posta
    Wymagania konstrukcyjne dla klasy ULM wynoszą +4/-2 (przy wartościach przykładowych klasy PPL+6/-3), zatem trzeba się postarać żeby +4g przekroczyć (co też nie jest niemożliwe).
    Napomnę, że są to współczynniki obciążeń dopuszczalnych, natomiast współczynniki obciążeń niszczących są wyższe.

  6. #66
    Senior Screener
    Awatar adamsc

    Dołączył
    Sep 2011
    Mieszka w
    Piastów/EPWA

  7. #67

    Dołączył
    Jun 2016

    Domyślnie

    Jak i z ktorej strony by nie spojrzeć, facet był po prostu idiotą. Żal pasażera, bo prawdopodobnie nie miał świadomości, na jaką minę go wsadził pilot, z muzyką w tle. I ogólnie kanał, nawet nie ma od kogo dochodzić odszkodowania czy zadośćuczynienia.

  8. #68

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    nie ma, jak podać imię i nazwisko pilota w raporcie. RODO rządzi

    To taki przypadek motocyklisty, którego stać na drogi motor, a szkoda kasy na zrobienie kursu na prawo jazdy i szkolenie.

  9. #69

    Dołączył
    Jun 2016

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    nie ma, jak podać imię i nazwisko pilota w raporcie. RODO rządzi :mrgren.
    Rządzi. RODO nie ma zastosowania do danych osobowych osób zmarłych - art. 27 "preambuły" Rozporządzenia
    jordanj, Kazor, aleks70 and 1 others like this.

  10. #70

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Peter76 Zobacz posta
    I ogólnie kanał, nawet nie ma od kogo dochodzić odszkodowania czy zadośćuczynienia.
    <br>
    <br>
    Można by rozważyć dochodzenie odszkodowania z masy spadkowej. Zastanowiłbym się rownież czy można dochodzić odszkodowania z polisy OC samolotu (w końcu był pasażerem, a nie załogą) i wówczas oczywiście ubezpieczyciel może wytoczyć roszczenie regresowe do pokrycia rownież z masy spadkowej.<br><br>Jeśli komuś taki pomysł na business przyjdzie do głowy to musi pamiętać, ze nawet jego smierć nie oznacza końca roszczeń. Może się okazać, ze domu po nim nie odziedziczy mieszkająca w nim rodzina tylko zostanie on zajęty na poczet odszkodowań.
    Pozdrawiam,
    Jordan
    https://skyisthelimit.aero

  11. #71

    Dołączył
    Mar 2010

    Domyślnie

    Moim zdaniem raport jest bardzo powierzchowny i zawiera arbitralne wnioski bez uzasadnienia. Komisja nie udowodniła, że skrzydło odpadło na skutek przekroczenia dopuszczalnych obciążeń. A co by było, gdyby się okazało, że podczas feralnej figury przeciążenie było mniejsze niż dopuszczalne a mimo to skrzydło odpadło? Może ten typ ma np. ukrytą wadę projektową, która właśnie się ujawniła? Przecież zbadanie takich kwestii jest celem raportu, anie stwierdzenie "był łobuzem, to się zabił".

  12. #72

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    To taki przypadek motocyklisty, którego stać na drogi motor, a szkoda kasy na zrobienie kursu na prawo jazdy i szkolenie.
    Skąd taka pewność, że się nie szkolił? Nie ma nic na ten temat w raporcie. Wylatał 1000h na samolotach, być może, że duża część z tego była z instruktorem. Nigdzie nie jest napisane, że nie miał umiejętności, tylko, wykonywał akrobację samolotem do tego nie przeznaczonym. To nie jest kwestia szkolenia tylko błędnej decyzji.

  13. #73

    Dołączył
    Jan 2016
    Mieszka w
    Ruda Śląska

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marcin_pl Zobacz posta
    Moim zdaniem raport jest bardzo powierzchowny i zawiera arbitralne wnioski bez uzasadnienia. Komisja nie udowodniła, że skrzydło odpadło na skutek przekroczenia dopuszczalnych obciążeń. A co by było, gdyby się okazało, że podczas feralnej figury przeciążenie było mniejsze niż dopuszczalne a mimo to skrzydło odpadło? Może ten typ ma np. ukrytą wadę projektową, która właśnie się ujawniła? Przecież zbadanie takich kwestii jest celem raportu, anie stwierdzenie "był łobuzem, to się zabił".
    Ten samolot z zasady nie miał kręcić akrobacji, a kręcił i to nie raz. Trudno mi powiedzieć, czy możliwe byłoby odróżnienie starych mikrouszkodzeń struktury spowodowanych regularnymi akrobacjami od zmian typowo zmęczeniowych. Mogłoby też braknąć funduszy na pozyskanie "próbek" do badań zmęczeniowych. Bo to najczęściej nie jest tak, że jeśli konstrukcja może wytrzymać 5g, to przy 6g zaraz rozpadnie się w drobny mak. Jeden bizjet, który wpadł w silny ślad aerodynamiczny A380, bezpiecznie wylądował, ale po przeglądzie został zezłomowany przez uszkodzenia konstrukcji. Z resztą jeśli widzisz na poboczu zakrętu samochód na łysych oponach i licznikiem zaciętym przy 180 km/h, to jaka jest szansa, że przyczyną wypadku było chwilowe zacięcie się układu kierowniczego?
    ,,Fizyka jest fundamentem wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych. Przestańmy mówić o praktycznych „zastosowaniach” fizyki. Fizyka bowiem nie „znajduje” zastosowania w technice, fizyka stworzyła technikę, jest jej źródłem i istotą. I fizyka ciągle tworzy nowe techniki.'' Arkadiusz Piekara

  14. #74

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    Komisja nie miała obowiązku prowadzenia badania tego zdarzenia, gdyż statek powietrzny był użytkowany niezgodnie z instrukcją użytkowania w locie dla tego statku powietrznego. Badania tego typu zdarzeń, gdzie konieczne są ekspertyzy materiałowe są bardzo kosztowne. Jeśli wiadomo, że na tym egzemplarzu statku powietrznego regularnie była wykonywana akrobacja lotnicza, a pilot miał bardzo swobodne podejście do prawa lotniczego to jaki jest sens badać czy w tej figurze przeciążenie było mniejsze czy większe niż dopuszczalne? Może w tej było mniejsze, ale w setce innych było większe i konstrukcja nie wytrzymała. Do tego dochodzi kwestia naprawy skrzydeł, której zakresu i przyczyny nie udało się ustalić. Bez znajomości zakresu i przyczyny naprawy trudno jest stwierdzić czy problemem była ewentualna wada konstrukcyjna czy nieodpowiednia technologia naprawy.

    Łobuz to jest gy naraża siebie lub innych łobuzów, którzy zdają sobie sprawę z tego co się dzieje. To jest zwykły kryminał aby wciągać nieświadome niczego osoby w sport ekstremalny. Każda osoba, która kupowała bilet na lot/zawierała umowę przewozu była pewnie święcie przekonana o wysokim poziomie bezpieczeństwa i profesjonaliźmie przewoźnika, który tę usługę oferował. Wątpię aby gość ze swoimi klientami rozmawiał "wiesz bo mam taki UL, dokleiłem mu światła na taśmę, więc w nocy też możemy latać, do akrobacji się nadaje - sprawdziłem, ta instrukcja od tego to do kosza jest bo piszą, że nie można, a ja tak latałem setki razy i jakoś można. ... no i nie chwal się, że za to płaciłeś bo ja bym musiał AOC mieć, a na UL i to jeszcze experimental AOC mi nie dadzą, potraktujmy to jako zrzutkę na paliwo".
    Pozdrawiam,
    Jordan
    https://skyisthelimit.aero

  15. #75

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ElJay Zobacz posta
    Skąd taka pewność, że się nie szkolił? Nie ma nic na ten temat w raporcie. Wylatał 1000h na samolotach, być może, że duża część z tego była z instruktorem. Nigdzie nie jest napisane, że nie miał umiejętności, tylko, wykonywał akrobację samolotem do tego nie przeznaczonym. To nie jest kwestia szkolenia tylko błędnej decyzji.
    jak chce się wozić komercyjnie pasażerów, to trzeba mieć odpowiednie prawo jazdy. Czyli CPL. Ten chłopczyna zatrzymał się na poziomie karty motorowerowej.
    Umiejętności pilotowania samolotu to może mieć dowolny dowolny Kowalski, czy Kowalska z ulicy - ale żeby legalnie pilotować statek powietrzny, potrzebne są uprawnienia odpowiednie do wykonywanego zadania. Pan ŚP Macin C. uprawnień do zarobkowego przewożenia pasażerów nie miał - czyli nie szkolił się w kierunku zarobkowego przewożenia pasażerów. Proste i logiczne.

    Cytat Zamieszczone przez marcin_pl Zobacz posta
    Moim zdaniem raport jest bardzo powierzchowny i zawiera arbitralne wnioski bez uzasadnienia. Komisja nie udowodniła, że skrzydło odpadło na skutek przekroczenia dopuszczalnych obciążeń. A co by było, gdyby się okazało, że podczas feralnej figury przeciążenie było mniejsze niż dopuszczalne a mimo to skrzydło odpadło? Może ten typ ma np. ukrytą wadę projektową, która właśnie się ujawniła? Przecież zbadanie takich kwestii jest celem raportu, anie stwierdzenie "był łobuzem, to się zabił".
    powinni zaproponować uziemienie wszystkich Qualtów 200 L do czasu wyjaśnienia sprawy
    Próbki materiałów to pewnie będzie badała prokuratura - Komisja PKBWL nie jest od takich rzeczy. I tak zrobiła nam przysługę, że się pochyliła nad tym wypadkiem, bo w momencie ustalenia, że pilot nie miał uprawnień, a samolot nie był przystosowany do takich lotów, PKBWL powinna zakończyć pracę i przekazać sprawę prokuraturze.

  16. #76

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    ....I tak zrobiła nam przysługę, że się pochyliła nad tym wypadkiem, bo w momencie ustalenia, że pilot nie miał uprawnień....
    Chyba czytaliśmy różne raporty :P

    3. WNIOSKI KOŃCOWE
    3.1. Ustalenia Komisji
    1) Pilot posiadał ważne Świadectwo Kwalifikacji i uprawnienia niezbędnedo wykonywanego lotu;

  17. #77

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nazhir Zobacz posta
    jak chce się wozić komercyjnie pasażerów, to trzeba mieć odpowiednie prawo jazdy. Czyli CPL. Ten chłopczyna zatrzymał się na poziomie karty motorowerowej.
    Umiejętności pilotowania samolotu to może mieć dowolny dowolny Kowalski, czy Kowalska z ulicy - ale żeby legalnie pilotować statek powietrzny, potrzebne są uprawnienia odpowiednie do wykonywanego zadania. Pan ŚP Macin C. uprawnień do zarobkowego przewożenia pasażerów nie miał - czyli nie szkolił się w kierunku zarobkowego przewożenia pasażerów. Proste i logiczne.
    Po pierwsze powyższe nie pozostaje w logicznej relacji do przykładu o motocykliście, który podałeś wcześniej (napisałeś, że można to porównać do kogoś kto kupuje sobie drogi motor ale nie robi prawa jazdy i się nie szkoli). Po drugie fakt czy przewoził kogoś za pieniądze czy nie za pieniądze nie miał absolutnie żadnego wpływu na to, że wypadek miał miejsce. Pieniądze ani karty kredytowe nie urwały skrzydła. Po trzecie bardzo nie ładnie mieć pogardliwy stosunek do kogokolwiek, nazywanie pilota "chłopczyną" wpisuje się w nurt braku kultury wypowiedzi w internecie.

    Oczywiście jasnym jest, że wina jest po stronie pilota. Ale raczej nie wynika ona z braku umiejętności tylko z błędnych decyzji dotyczących rodzaju lotu na danym typie statku powietrznego. W raporcie jest napisane, że latał na Z526. Być może miał umiejętności wykonania tej pętli czy wywrotu, tylko nie powinien robić tego na tym typie SP.
    aleks70 likes this.

  18. #78

    Dołączył
    Jan 2017

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krótka Prosta Zobacz posta
    Chyba czytaliśmy różne raporty

    3. WNIOSKI KOŃCOWE
    3.1. Ustalenia Komisji
    1) Pilot posiadał ważne Świadectwo Kwalifikacji i uprawnienia niezbędnedo wykonywanego lotu;
    Ale komisja nie ogarnia. To w skrócie. Bo kwalifikowała jako przejażdżkę, nie zarobkowe.

  19. #79

    Dołączył
    Sep 2015
    Mieszka w
    Warsaw, Poland

    Domyślnie

    Pilot miał uprawnienia do wykonania lotu vfr przy panujących warunkach na danym typie statku powietrznego i to zostało zaznaczone w raporcie. Nie miał prawa wykonywać manewrów które wykonywał i nie ważne w tym wypadku czy latał na zlinie, nie latał czy tez to byłby Łukasz Czepiela... efekt końcowy byłby taki sam. Ja tu się akurat zgadzam, ze niebardzo jest przesada czy brakiem szacunku nazywanie zachowania pilota łobuzerią. Pomijam latanie za kasę bo to najmniejszej wagi problem, ale latanie akrobacji na czymś takim niczym się nie różni od leczenia tirem 110 km/h przez teren zabudowany.

    niestety ten wypadek czy inny niedawny gdzie ojciec pasażera stojący na lotnisku dostał w głowę podwoziem przelatującego samolotu pokazuje jak ułańska fantazja „komercyjnych dostarczaczy wrażeń dla gawiedzi” się kończy...
    Omega98, egon4x4 and WrobelSwirek like this.

  20. #80

    Dołączył
    Jun 2012

    Domyślnie


    Polecamy

    Z tego co pamiętam pilot chciał sprzedać ten nazwijmy nadwyrężony samolot, a ogłoszenie wisiało na allegro. Podejrzewam, że raczej nie informował potencjalnego nabywcy o grzebaniu przy elementach nosnych co niejako potwierdza jego podejście do latania. Zarznał samolot i na taką minę chciał kogoś wsadzić. Do niedawna uważałem, że jak człowiek mimo przeróżnych błędów i sytuacji osiągnie te 500-600 godzin nalotu to nabiera ogłady, szacunku do lotnictwa. Niestety chyba się myliłem.
    Omega98 and MaciekK84 like this.

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •