Więc chyba sam eksperyment z założenia był dobrze zrobiony, sprawdzono sekwencje katapultowania i czy manekin oddzielił się od fotela, po wymianie pierścieni
Wersja do druku
Więc chyba sam eksperyment z założenia był dobrze zrobiony, sprawdzono sekwencje katapultowania i czy manekin oddzielił się od fotela, po wymianie pierścieni
Rozwieje trochę wasze wątpliwości. Wycinek schematu z procesem katapultowania
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7415c5edbcca.jpg
Jedna sekunda zwłoki - całkiem sporo jak na raczej skromny zapas czasu w razie W...
Jeżeli takie testy robi się rutynowo np. raz na rok, to takie podejście ma jakiś sens. Ale z tego co widzę to chyba takich testów nie robi się zbyt często i warto przetestować inne elementy również, a tak grozi za parę miesięcy lub lat możliwy taki scenariusz, że owszem pierścień zadziałał ale ... (mam nadzieję że się mylę)
Mnie tylko zastanawia dlaczego ten fotel w czasie testów na poligonie fikołkował do przodu. Skoro na rysunku jest pokazana zupełnie inna trajektoria
,,Oskarżony" zabrał głos:
Oświadczenie Zarządu Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 2 S.A.
"Informujemy, że opublikowany 6 listopada 2018 r. na portalu Onet.pl artykuł pt. „Fotel śmierci. Dlaczego zginął kapitan Sobański?” autorstwa Edyty Żemły i Marcina Wyrwała zawiera niepotwierdzone tezy i jest oparty na spekulacjach i opiniach osób, które od kilkunastu lat znajdują się poza strukturami SZ RP. Okoliczności, w jakich doszło do tragicznego wypadku pod Pasłękiem są przedmiotem prac Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. są jednym z podmiotów, które uczestniczą w procesie wyjaśniania przyczyn katastrofy samolotu MiG-29.
Spółka współpracuje i udziela Komisji wszelkich informacji, o jakie Komisja się zwraca lub uznaje za niezbędne do pełnego wyjaśnienia przyczyn tego tragicznego zdarzenia. W związku z tym, że prace Komisji cały czas trwają, jakiekolwiek medialne spekulacje na temat przyczyn katastrofy są nieuzasadnione."
Chłopie, a jak miał poleciec fotel, skoro samolot leciał ku ziemi pod duzym kątem.
katapultowanie to zbiór kilkunastu zadziałań w czasie max. 1 s, owiewka jest odstrzeliwana i jest poza linią strzału jak to nazywacie w momencie ruszenia fotela do góry - to ułamki sekund fotel K-36 jest klasy 0 - 0 i bezpiecznie można to zrobić np. przy eksplozji silnika na ziemi i na postoju, i tak mają też zachodnie odpowiedniki, z ograniczeniem v70 obecnie nikt zdrowy na umyśle by nie wsiadł to tego typu s-tu, takie ograniczenia to TS-11 i inne z tamtych lat
Celem ćwiczenia było przetestować sam fotel i sekwencję separacji go od pilota, a nie symulować całe zdarzenie.