https://www.tvp.info/49179123/usterk...ismy-szczegolyGdańska prokuratura wojskowa prowadzi śledztwo ws. ukrywania usterek w myśliwcach MiG-29 w bazie lotnictwa w Malborku
Patrz w lusterka-spójrz dwa razy
Samoloty są wszędzie...
Przekaż 1,5%: Fundacja Wspierania Ratownictwa Górskiego RADAN 0000283966. Cel szczegółowy (Wpisz która) Grupa GOPR
Dogadam się po rosyjsku, po angielsku średnio. Nie lubię jankesów. W dodatku słucham Radia "Z" Czy zasługuję już na miano "ruskiego trolla"?
Aha. I żeby nie było. Ruska też nie lubię. I nie popieram wojny na Ukrainie... Ale nie popieram żadnej wojny. Tych co były w Iraku, Afganistanie czy Syrii też
https://www.tvp.info/49179123/usterk...ismy-szczegolyGdańska prokuratura wojskowa prowadzi śledztwo ws. ukrywania usterek w myśliwcach MiG-29 w bazie lotnictwa w Malborku
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Z powyższego linka:
O powrocie MiGów do służby poinformowano w listopadzie 2019...Dodaje, że chodzi o żołnierza zawodowego z bazy lotnictwa w Malborku. Śledztwo prowadzone jest „w zakresie ukrywania trzech incydentów lotniczych, zaistniałych od stycznia 2019 roku do końca lutego 2020 roku w trakcie eksploatacji samolotów typu MIG-29, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego, przejawiającego się w zapewnieniu bezpieczeństwa lotów”.
– Jednocześnie należy zaznaczyć, że śledztwo nie jest związane ze śledztwem ws. katastrofy samolotu MiG-29, w wyniku której śmierć poniósł pilot z bazy w Malborku, albowiem dotyczy zdarzeń z późniejszego okresu niż katastrofa – dodaje rzeczniczka.
https://www.onet.pl/informacje/onett...wvdgw,79cfc278
Pełny cytat:
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oskarżyła trzy osoby o narażenie pilotów Sił Powietrznych RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i w konsekwencji nieumyślne spowodowanie śmierci pilota kpt. Krzysztofa Sobańskiego.
Jak powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadził śledztwo w sprawie katastrofy samolotu MIG-29, w wyniku której śmierć poniósł pilot z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku – kpt. Krzysztof Sobański.
Do katastrofy myśliwca doszło w nocy z 5 na 6 lipca 2018 roku w Sakówku pod Pasłękiem w województwie warmińsko-mazurskim podczas rutynowych nocnych lotów szkoleniowych.
Przed katastrofą pilot zgłaszał problemy techniczne. Od dowództwa dostał polecenie, aby się katapultować.
Kapitan Sobański katapultował się z samolotu, ale nie zdołał oddzielić się od fotela i runął z nim na pole uprawne w Sakówku. Jego spadochron nie otworzył się. Ciało pilota znaleziono około 200 metrów od wraku samolotu.
- W wyniku zamontowania pierścienia ścinanego o nieprawidłowych parametrach nie doszło do oddzielenia się pilota od fotela katapultowego, a następnie otwarcia się spadochronu. W wyniku upadku o ziemię pilot poniósł śmierć na miejscu – powiedziała prokurator Wawryniuk.
Aktem oskarżenia zostały objęte trzy osoby, byli pracownicy Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy Grzegorz K., Jerzy D. oraz Zbigniew S., którzy byli odpowiedzialni za opracowanie i wdrożenie do produkcji części zamiennej fotela katapultowego - pierścienia ścinanego, którego parametry znacznie odbiegały od oryginalnych.
Wadliwe pierścienie zostały zamontowane w fotelach katapultowych w samolotach lotnictwa taktycznego eksploatowanych w Siłach Powietrznych RP.
- Oskarżonym zarzucono popełnienie dwóch przestępstw: narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i w konsekwencji nieumyślnego spowodowania śmierci kpt. Krzysztofa Sobańskiego oraz narażenia innych pilotów Sił Powietrznych RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – dodała prokurator Wawryniuk.
Oskarżonym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Jednocześnie prokurator Wawryniuk powiedziała PAP, że decyzją o umorzeniu wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego został zakończony wątek dotyczący samej katastrofy.
- W toku postępowania ustalono bowiem, że do tego zdarzenia doszło w wyniku niemożliwej do przewidzenia awarii technicznej w skutek niezadziałania automatyki odpowiedzialnej za zamknięcie dopływu paliwa do kolektorów dopalacza silnika lewego – tłumaczyła prokurator Wawryniuk.
Awaria techniczna spowodowała wyłączenie dopalacza, lecz nie zapobiegła dalszej dystrybucji paliwa, które wydobywało się w sposób gwałtowny z dyszy lewego silnika.
W trakcie śledztwa wykluczono, aby awaria była spowodowana nieprawidłową obsługą techniczną myśliwca. Decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie katastrofy jest nieprawomocna.
Czytaj też: Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła ustalenia Onetu
Kapitan Krzysztof Sobański, który zginął pod Pasłękiem, był doświadczonym pilotem.
- Posiadał ponad 800 godzin wylatanych w powietrzu w tym ponad 500 godzin na MiG-29, na których pełnił dyżury bojowe - informował tuż po katastrofie MON.
MIG-29, który się rozbił pod Pasłękiem, miał numer boczny 4301. Maszyna została pozyskana z Niemiec za symboliczne 1 euro w 2003 roku. Myśliwiec został zbudowany w 1989 r.
Trzy bite godziny czytałem. Poziom spekulacji i pewności siebie w stawianych tezach level MASTER. O ile z pierścieniem sobie prawie poradziliście w wyniku częściowego przyznania się WZL, to z paliwem mocno błądzicie.
Ale może to i dobrze...
Zakładki