Zapomnieli rewersy włączyć? Widać, że dopiero pod koniec działają...
Wczoraj o 18:12 czasu lokalnego podczas lądowania B738 N624XA wyjechał za koniec pasa startowego.
Film:
https://www.youtube.com/watch?v=VRcyJ5QQS_8
Pogoda dobra, pas 2500 metrów...
Ostatnio edytowane przez hawky ; 03-08-2018 o 13:29 Powód: brak daty
Zapomnieli rewersy włączyć? Widać, że dopiero pod koniec działają...
Słychać je po przyziemieniu ale były tylko otwarte, silniki na idle. Biorąc pod uwagę stan pasa nie jest to dziwne.
Bardzo późno się przyziemił, na granicy strefy albo wręcz kawałek za nią mam wrażenie. Rewersy wkręcili jak zobaczyli ze mogą się nie wyrobić ale na małych prędkościach są one znacznie mniej efektywne niż na dużych i tych parunastu metrów zabrakło. Szkoda załogi bo pewnie będą mieli przez to sporo nieprzyjemności
Co tam ewakuacja... Fotkę z żonka musi cyknąć...
Aparat+Obiektywy:)
Gdzie ewakuacja?
Oprócz poźnego przyziemienia myslę,że w dużym stopniu ciężar samolotu.Przecież to nie jest LC gdzie ludzie oszczędnie gospodarują dostępnym limitem bagażu.W czarterach zabiera sie ze soba na tydzień dwie skrzynie bagażu a do tego jeszcze siatke prezentów
Koła stoją twardo na gruncie, więc jest OK. Nie dostaną ubezpieczenia na złomowanie.
Przyziemienie na pewno pozne ale chyba jeszcze w strefie. Wg mnie rewers mieli wlaczony od poczatku tylko z uwagi na duza predkosc nie wyrzucal jeszcze wody do przodu co mialo miejsce pod koniec rozbiegu. Zauwazcie jaki jest stan pasa - cały jest "połatany" wiec pewnie nierowny, o czym moga swiadczyc efekty dwiekowe , ktore robilo dziecko - jazda jak po tarce. W takich warunkach zwlaszcza na mokrym pasie (tutaj taki byl) antiskid czyli samolotowy ABS nie hamuje efektywnie - prawie caly czas odpuszcza (co tez jest odczuwalne w srodku jak jazda po "tarce")
Bardzo przypomina podobny incydent z Katowic jeszcze na starym pasie.
Ostatnio edytowane przez thewho ; 03-08-2018 o 10:52
Od kiedy to w czarterach nie ma limitu bagażu? Zwykle około 20kg na osobę to max...
jak bardzo to jest niebezpieczne w tym przypadku? czy jest możliwe wepchnięcie samolotu z powrotem, umycie podwozia i dalsza eksploatacja? Co w tym złego, że aż tak poważnie się do tego podchodzi? Czy jest możliwe na koniec zrobić ostry wiraż, np w droge kołowania, aby mieć jeszcze tam trochę drogi?
@supermajku Samolot przejdzie przegląd, odczyta się zapisy przeciążeń z QAR i jeśli nie będzie uszkodzeń to powróci szybko do eksploatacji. Czasami jest tak, że na zdjęciu wygląda OK, a jak obejdziesz samolot zobaczysz małe wybrzuszenie, które jest np. skutkiem uszkodzonej wręgi co oznacza poważną naprawę strukturalną.
Ostry wiraż może skończyć się przewróceniem samolotu, urwaniem skrzydła, rozlaniem paliwa na silnik i pożarem. Kiedyś w BZG próbowali po nieustabilizowanym podejściu hamować tak Phenomem 100, szczęśliwie to mały samolot i nie stało się to co opisałem przed chwilą, ale nie wyszło im i skończyli w trawie dużo dalej niż ten Boeing.
Zakładki