Na TVN wspominano o wypadku małego samolotu w Szwajcarii, w którym zginęło dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Czy to może chodzić o ten? Chociaż typ by się chyba nie zgadzał?
Avherald donosi, że dziś "Ciotka Ju" rozbiła się o zbocze góry w Szwajcarii. Nic nie wiadomo na razie o ofiarach, ale na zdjęciu z helikoptera wygląda to bardzo źle. Link: Crash: Ju-Air JU52 at Piz Segnas on Aug 4th 2018, impacted terrain
Ostatnio edytowane przez frik ; 05-08-2018 o 13:13 Powód: tytul
Eee tam, podpis ;)
Na TVN wspominano o wypadku małego samolotu w Szwajcarii, w którym zginęło dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Czy to może chodzić o ten? Chociaż typ by się chyba nie zgadzał?
,,Fizyka jest fundamentem wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych. Przestańmy mówić o praktycznych „zastosowaniach” fizyki. Fizyka bowiem nie „znajduje” zastosowania w technice, fizyka stworzyła technikę, jest jej źródłem i istotą. I fizyka ciągle tworzy nowe techniki.'' Arkadiusz Piekara
W watku na AVHerald wspominaja o tym drugim wypadku - czyli malego samolptu. Jesli dobrze pamietam to byla Seneca
Socata tb10
Czyli były dwa wypadki. Eh, dzisiaj Szwajcarzy mieli pecha
,,Fizyka jest fundamentem wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych. Przestańmy mówić o praktycznych „zastosowaniach” fizyki. Fizyka bowiem nie „znajduje” zastosowania w technice, fizyka stworzyła technikę, jest jej źródłem i istotą. I fizyka ciągle tworzy nowe techniki.'' Arkadiusz Piekara
Za Avherald: na pokładzie Ju-52 było 20 osób, wygląda na to, że wszyscy zginęli...
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Jakieś 2 godziny temu przejeżdżałem niedaleko miejsca wypadku i słuchałem w lokalnym radiu konferencji dla prasy. Samolot był z 1939 roku, miał nalatane trochę ponad 10.000 h. Za sterami doświadczeni piloci powyżej sześćdziesiątki z długim stażem w liniach i Luftwaffe. Jeden miał ponad 900 godzin na JU-52, drugi ponad 300. Pierwsze ustalenia, to prawie pionowe uderzenie z dużą prędkością w ziemię. Brak ognia. Ostatni przegląd po 35h miał w lipcu.
Firma organizująca wycieczki tymi samolotami ma jeszcze 2 sztuki odkupione od Luftwaffe w 1981 roku. Wszystkie chwilowo uziemiono.
Na konferencji pojawiały się pytania o wysoką temperaturę powietrza i jej wpływ na warunki lotu. Lecieli tylko VFR. Rejestratorów brak, wyjaśnienie może więc potrwać.
Stawiam na zapisy z kamerek, ludzie zwykle mają włączone sztukę na osobę.
Kolega Cruiser pisząc Luftwaffe ma oczywiście na myśli Schweizer Luftwaffe.
W sobotę w szwajcarskich Alpach rozbiły się dwa samoloty: prywatny, którym podróżowała czteroosobowa rodzina, i pasażerski z dwudziestoma osobami na pokładzie.Początkowo dziennik „Blick” podawał, że policja nie była w stanie na razie stwierdzić, ile osób zginęło w katastrofie samolotu Ju-52 (wyprodukowanego w latach 30. ubiegłego wieku), ale wszystko wskazuje, że nikt nie przeżył. Według rezerwacji lotu na pokładzie miało być 17 gości, dwóch pilotów oraz stewardesa. Kilka godzin później te doniesienia zostały potwierdzone: w katastrofie zginęło 20 osób.
Maszyna należała do linii Ju-Air, która ma siedzibę w miejscowości Duebendorf w kantonie Zurych. Linia oferuje loty krajoznawcze, czarterowe i przygodowe. Do dyspozycji mają trzy samoloty Ju-52. Maszyny te produkowano w latach 1931-1952.
Nie wiadomo na razie, co było przyczyną tej tragedii. Pogoda była bardzo dobra, ale równocześnie szwajcarskie media zwracają uwagę, że duże upały mogły mieć wpływ na wydajność silników.
- Analizując miejsce katastrofy możemy powiedzieć, że samolot spadał pionowo i z bardzo dużą prędkością - powiedział BBC Daniel Knecht, jeden ze śledczych. - W tej chwili możemy wykluczyć, że przed katastrofą doszło do kolizji - czy to z samolotem czy z inną przeszkodą, np. przewodem- dodał.
Do wypadku doszło w kantonie Graubuenden. Kilka godzin wcześniej w tej okolicy – w rejonie góry Rengg – rozbił się mały samolot, w którym zginęła czteroosobowa rodzina.
Federalny Urząd Lotnictwa Cywilnego (FOCA) zamknął przestrzeń powietrzną nad miejscem katastrofy, przy zachodnim skrzydle Piz Segnas, na wysokości 2540 metrów. Swoje śledztwo prowadzi też Prokuratura Federalna wraz z lokalną policją.
Wyborcza.pl
Ten egzemplarz wystąpił w filmie Walkiria jako D-2600.
Poza 3 pozostałymi lotnymi Ju-52, latają jeszcze 4 licencyjne CASA352, z czego dwa w Europie, jeden w Stanach i jeden w RPA.
Ostatnio edytowane przez Schodek ; 06-08-2018 o 00:02 Powód: korekta
Wg telewizji szwajcarskiej tuż przed katastrofą samolot wykonywał zakręt.
Dla tych, którzy znają język niemiecki - konferencja prasowa JU-AIR:
https://www.youtube.com/watch?v=nGnHYF8icOE&frags=wn
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=26697podczas badania wraku HB-HOT wykryto poważne uszkodzenia strukturalne (pęknięcia i korozję) dźwigarów skrzydeł, okuć i innych elementów skrzydeł i podłogi
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Zamieszczone przez AltairZadziwia, że w programie obsługowym 80-letniego samolotu nie było inspekcji takich elementów jak dźwigaryZamieszczone przez Altair
Nagranie dokumentujące moment katastrofy - https://amp.blick.ch/news/schweiz/ex...mpression=true
Zakładki