Jedno ze zdjęć z miejsca upadku jednego z szybowców ---> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=713737112017860&set=o.4918297608774 76&type=1&theater
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,kole...l?categoryId=2
Kolejny wypadek, tym razem jedna ofiara śmiertelna, dodatkowo spadające skrzydło raniło przechodnia
Tragiczne mistrzostwa. Kolejne zderzenie szybowcĂłw - rp.pl
MD-11 rules :)
Jedno ze zdjęć z miejsca upadku jednego z szybowców ---> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=713737112017860&set=o.4918297608774 76&type=1&theater
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,kole...l?categoryId=2
Ktoś może wie z których Aeroklubów byli piloci?
znaki konkursowe K2- Częstochowa i FX Piła
Co za przykre zrządzenie losu
blue sky..
Pilot, który zginął był ponoć z Częstochowy. Takie info dostałem.
Blue Sky
Ostatnio edytowane przez bodeek ; 01-06-2014 o 15:02
K2 to był SP-3674
Canon EOS 90D + Tamron SP 150-600 mm f/5-6.3 Di VC USD G2, Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM,
Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS II
http://www.flightradar24.com/
Czy wiecie kto z Częstochowy, podajcie chociaż inicjały, bo 2 moich znajomych z ACz pojechało na te mistrzostwa...
Na K2 latał R.R.
"Jeśli latanie byłoby językiem, szybownictwo byłoby poezją"
Canon EOS 90D + Tamron SP 150-600 mm f/5-6.3 Di VC USD G2, Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM,
Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS II
http://www.flightradar24.com/
Skoro 2 twoich znajomych, to Piotr żyje
Zderzyło się 2 doświadczonych pilotów, wielokrotnie startujących na zawodach, zresztą wczoraj też. Sytuacja naprawdę trudna do zrozumienia
Blue Sky ...
"Strażak mówił, że jeden z szybowców spadł na ul. Okrzei (ten co zginął). Szczątki drugiego znaleziono m.in. przy ul. Sikorskiego (ten co przeżył)."
źródło: Kolejne zderzenie szybowcĂłw w Pile. ZginÄ Ĺ jeden z pilotĂłw; drugi wyskoczyĹ
Ten co zginął to nie na ul. Okrzei, a na al. Wojska Polskiego.
WRZUTA - wypadek
Gdzie Wojska Polskiego, a gdzie Okrzei? Jest różnica.
Rzeczywiście R.R. [RIP] blue sky, wyrazy współczucia dla Rodziny
Cumulusów Robert, będę Ciebie wspominał jako dobrego kumpla, który zainspirował mnie do latania.
Ostatnio edytowane przez wrzesinski1 ; 02-06-2014 o 08:39
Komisja pewnie dokładnie zbada ten wątek... jeśli pilot ratował się skokiem odpowiednio wcześnie (wysokość), to faktycznie taka fatalna awaria spadochronu byłaby bardzo dziwna. W wypadkach zresztą bardzo często następuje splot wszelkich niesprzyjających okoliczności jakie tylko mogą się zdarzyć w danym czasie. Los jest myśliwym.
Nie chcę się czepiać słów, ale widzę że ostatnio Pan gen. Gromosław Czempiński występuje w roli eksperta. W linku, który podał kolega chojnice1 Pan generał mówi o drążkach i hamulcach. W drążek to raczej trudno się zaplątać, ale jakiego rodzaju hamulce Pan Czempiński mógł mieć na myśli? Swoją drogą jak przypomnę sobie swój dotąd jedyny lot szybowcem w roli pasażera, to przypominam sobie, że wypięcie się nawet na ziemi nie było takie łatwe, a tu w deficycie czasu i - być może - z obrażeniami trzeba się wypiąć z uprzęży i opuścić kabinę. Potem już tylko z górki...
Wystarczy, że po zderzeniu mógł wpaść w "kora", a wtedy to już ciężko o opuszczenie statku powietrznego.
Hamulce aerodynamiczne - płyty wysuwane ze skrzydeł. W wyniku zderzenia mogły się wysunąć i o to by się można zaplątać, ale nie wiem na ile to prawdopodobne.
Poważnie? Korki kręciłem tylko na podstawówce, ale ni było żadnego odczuwalnego przeciążenia. Czy sam skok do wewnątrz korka jest na tyle ryzykowny?
Zakładki