Japończycy stracili kontakt z F-35A z Misawa AFB. Samolot był nad Pacyfikiem ok. 135km na wschód od bazy, 7 minut po starcie.
https://www.reuters.com/article/us-j...-idUSKCN1RL1FJ
https://theaviationist.com/2019/04/0...pacific-ocean/
Pierwszy wyprodukowany przez Mitsubishi, piąty dostarczony do JSDAF.
pzdr, Reno
Odnaleziono szczątki (fragmenty statecznika pionowego), w poszukiwaniach pilota biorą też udział Amerykanie.
https://www.bbc.com/news/world-asia-47876128
https://edition.cnn.com/2019/04/09/a...ntl/index.html
Egzemplarz samolotu (wyprodukowany przez Lockheeda, złożony przez Mitsubishi) miał niecały rok, wylatał 280h.
Pilot miał wylatane 3200h, z czego 60 na F-35. Był prowadzącym trzech maszyn na ćwiczeniach. Zgłosił przerwanie misji/ćwiczeń, potem utracono kontakt.
Ocean ma tam głębokość około 1500m, więc będzie dosyć trudno odnaleźć i odzyskać czarną skrzynkę, ale ponoć samolot wysyła telemetrię więc są inne źródła danych. Są obawy że strony trzecie próbują pozyskać wrak.
Pozostałe japońskie F-35 uziemiono.
(źródło: Reuters)
Wyciągną, za mocno się będą bali o technologię. Nawet jeśli im się nie uda, to mocno będą szukali. Rosja i Chiny na pewno też.
Od kiedy to w samolotach wojskowyych montuje się "czarne skrzynki"?
Pozdrawiam - Miłek
Pozdrawiam,
Norbert
Lotnictwo w moim obiektywie: http://www.fotosik.pl/u/nobie1973/album/773218
Chyba większym przekleństwem jest niski współczynnik goowości bojowej/niezawodności.
Pozdrawiam - Miłek
Znaleziono ciało pilota. Podjęto także decyzję o zakończeniu poszukiwań wraku
http://www.konflikty.pl/aktualnosci/...CcTqXlWh8aywao
Zakładki