23Likes
-
5
Post By Drzemi
-
3
Post By Drzemi
-
4
Post By Drzemi
-
2
Post By Drzemi
-
1
Post By Drzemi
-
4
Post By Drzemi
-
2
Post By Drzemi
-
2
Post By Drzemi
-
ModTeam
Senior Screener
Cosford Air Show 14.06.2015
Polecamy
W niedzielę, 14 czerwca, w bazie RAF Cosford odbyły się pokazy lotnicze, które wybrałem zamiast Aerofestiwalu. Zacznę od krótkiego opisu pokazów, a zdjęcia będę stopniowo uzupełniać.
Zanim rozpoczęły się pokazy w powietrzu świeciło słońce, później zaczęły pojawiać się chmury, coraz więcej chmur, aż się niebo całkiem zachmurzyło... Przynajmniej nie było pod słońce, ale przez różną grubość chmur część nieba była ciemnoszara, a część bardzo jasna, przez co warunki fotograficzne super nie były. Przez chwilę też popadało, ale na szczęście bardzo krótko (dzień wcześniej prawie cały czas lało). W związku z powyższym, większość pokazów płaska. Największym minusem jednak był tłum ludzi z małymi namiotami i parawanami, którzy porozkładali się w dość wąskim pasie dla publiczności zlokalizowanym między pasem startowym i parkingiem, co mocno utrudniło znalezienie w miarę dobrej miejscówki. Oczywiście nawet jak tylko oglądali i zdjęć nie robili, to musieli być w pierwszym rzędzie i co chwila wstawać i siadać, więc głowy i głośniki mocno przeszkadzały w fotografowaniu samolotów na pasie...
Na statyce trochę warbirdów, trochę śmigłowców, mnóstwo Jaguarów, które zostały przebazowane do RAF Cosford po wycofaniu (niektóre są utrzymywane w stanie zdatnym do kołowania), trochę innego sprzętu wycofanego z RAF (Harriery, Tornada) oraz kilka maszyn wyciągniętych z hangarów RAF Museum Cosford, w tym gwiazda statyki - TSR.2.
W powietrzu sporo się działo i mimo odwołanego polskiego MiGa-29 (problemy z silnikiem i uziemienie wszystkich naszych MiGów), Lancastera z BBMF (pożar silnika jakiś czas temu i potrzeba remontu samolotu), niemieckiego Oriona (zaskakująco... problem z silnikiem podczas rozruchu do przebazowania) oraz Ramex Delta nie narzekałem za bardzo na nudę. Spokojny początek z pokazami modeli RC i skoczkami z zespołu RAF Falcons, a później zaczęły się już konkretne pokazy, poniżej lista uczestników:
- belgijski F-16 - niestety samolot pokazowy się popsuł przy rozruchu, więc w powietrzu zwykły szarak, w którym się popsuła wyrzutnia flar
- Gloster Meteor NF11
- Jet Provost
- Tutor T1
- Sea King - krótki pokaz SAR, jedna z ostatnich okazji żeby zobaczyć angielskiego Sea Kinga w powietrzu
- Catalina
- Voyager - przelot z wysuniętym podwoziem
- para Jaguarów - pokaz kołowania
- Breitling Wing Walkers - para Stearmanów
- Pitts 2 Special - Rich Goodwin w bardzo dynamicznym pokazie
- Typhoon - samolot w specjalnym malowaniu z okazji 100 lecia 29SQN
- Red Arrows
- wspólny przelot Red Arrows, 2 Spitfire'ów i 2 Hurricane'ów z Battle of Britain Memorial Flight
- kilka przelotów w formacji wspomnianej czwórki z BBMF oraz pokaz solo Spita i Hurricane'a
- szwajcarski F/A-18
- P-40
- Avro Vulcan - mój główny cel podróży, to już ostatni sezon kiedy będzie można zobaczyć Vulcana w powietrzu
- wspólny przelot B727 + The Blades
- B727 Oil Spill Response
- The Blades
- Dakota z BBMF
- Chinook - maszyna pokazowa w specjalnym malowaniu się popsuła, doleciał inny Chinook
- Lynx
- 2 x Apache - fajny pokaz z pirotechniką i korespondencją radiową symulowanego ataku w głośnikach
- Synchro pair - Typhoon + Spit - i ponownie... niestety maszyna pomalowana w barwy drugowojenne się popsuła, stąd ten sam Typhoon co w pokazie solo
- Avro Anson / Buchon / Hurricane / Mustang - walka powietrzna i pokazy solo
Ogólnie impreza udana. Nawet jeśli nie fotograicznie, to fajnie było to wszystko zobaczyć.
Na początek Vulcan - niby kilka przelotów, ale zakręty na wznoszeniu w oddali imponujące, świst oraz wycie tych czterech silników też cudowne!
Ostatnio edytowane przez Drzemi ; 18-06-2015 o 21:13
-
Pfff, ale nudy. W POZ to się dopiero działo ;]
A tak serio tak jak napisałeś nawet jeśli nie dla focenia to samo zobaczenie takich maszyn mi również by wystarczyło.
Więc może jakiś Duxford za rok...
-
ModTeam
Senior Screener
Duxford też muszę kiedyś zaliczyć, raj warbirdów i też muzeum pod nosem. Choć dla mzeum trzeba by zarezerwować oddzielny dzień, bo w czasie pokazów w Cosford były tłumy. Nie dość, że ciasno i ciemno w hangarach, to wszędzie ludzie...
Ale wracając do pokazów... Zapomniałem poprzednio dodać trochę o organizacji, więc teraz uzupełnię.
Jedzenie. Można było wnosić własne jedzenie i picie w dowolnej ilości, ale były też stoiska na których można było kupić wszystko, od jakichś słodyczy i lodów, przez burgery, kiełbaski, napoje bezalkoholowe, piwo, po tradycyjne fish&chips. Piwo za ok. 3-4GBP, burgery 4-6GBP (za 6 to już taki wypasiony cheesburger z podwójnym mięsem i smażoną cebulką).
Toalety. Nie było standardowych plastikowych Toi Toi'ów tylko kontenery, w których były łazienki - kabiny, pisuary, umywalki - woda do końca dostępna. Było ich dużo, kolejki małe, albo brak.
Kontrola bezpieczeństwa. Na pokazach tylko na Kecskemet mi tak dokładnie przetrząsnęli plecak... Wszystkie obiektywy do sprawdzenia bez dekielków, wszystko ze wszystkich kieszeni trzeba było powyjmować (nawet małych kieszonek na karty pamięci), żeby sprawdzający mógł zweryfikować czy nie ma tam żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Do sprawdzania zatrudniono darmową siłę roboczą w powstaci harcerzy albo podobnej formacji.
Parking. Nie korzystałem, ale w miarę sprawni wyglądał wjazd i wyjazd. Lokalizacja blisko pasa dla publiczności na trawie, więc w razie deszczu można się schować, można lodówkę zostawić w środku i jak zajdzie potrzeba żeby coś z niej wyjąć, po prostu pójśc, można zostawić krzesełka jak się idize na statykę, żeby ze wszystkim nie łazić. Fajna sprawa, ale przez to teren dla publiczności wąski... Miejsca było tyle, że mogli nieco ten parking odsunąć...
Bilety. 22GBP do kupienia online albo w paru miejscach podanych na stronie www (muzea lotnicze, informacje turystyczne, sklepy). 18GBP w przypadku kupienia łączonego biletu na pociąg i na pokazy (+ koszt biletu kolejowego). Wybrałem tą drugą opcję (hotel miałem 2 stacje od lotniska i razem z powrotnym biletem kolejowym wyszło tyle co normalny bilet kupiony online) - w pociągu dużo ludzi, osobne wejście zlokalizowane w pobliżu peronu, kilka osób sprawdzających bilety, brak kolejki do wejścia (byłem kilkanaście minut po otwarciu bram).
A ze zdjęć dorzucam Synchro Pair, Meteora i jedyne w Europie Jaguary zdolne do poruszania się o własnych siłach. Już chyba tylko w Indiach latają...
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
-
ModTeam
Senior Screener
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki