Wiecie co jakos zyje te 42 lata w lotnictwie od 16 roku zycia a jakos zaden mi nie powiedzial pawel przyjedz na wlasny koszt do Stanow , polecisz B17 , obawiam sie wize bym dostal ale taka propozycja nie padla ...
Samoloty z czasów II wojny światowej, ale także te najnowsze, niewykrywalne dla radarów maszyny, można było obejrzeć podczas pokazów lotniczych w amerykańskiej bazie w Kalifornii. Jak zawsze organizowane już od 42 lat pokazy ściągnęły tysiące widzów, żądnych wrażeń i widoku pięknych maszyn.
Baza Point Mugu niedaleko Los Angeles w Kalifornii to miejsce stacjonowania specjalnej grupy akrobatycznej wojsk lotniczych Stanów Zjednoczonych "Thunderbirds". Jest to jedna z najlepszych grup akrobatycznych na świecie, która lata już ponad pół wieku. Ich występy zawsze przyciągają tłumy. Tak też było i tym razem.
Poza akrobatami w niebo wzbiły się wiekowe maszyny, które pamiętają jeszcze czasy II wojny światowej, jak kultowy już P-51 Mustang, ale też najnowocześniejsze maszyny amerykańskiej armii. Podziwiać można było latające w formacjach takie samoloty jak słynne F-15 wykorzystywane na lotniskowcach, ale też niewykrywalny dla radarów F-22.
Każdy chętny mógł też przyjrzeć się z bliska samolotom dozoru radiolokacyjnego czy najnowocześniejszym bezzałogowym maszynom szpiegowskim. Pokazy i wystawa trwały dwa dni. Następne za rok.
Dziennik Online
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Wiecie co jakos zyje te 42 lata w lotnictwie od 16 roku zycia a jakos zaden mi nie powiedzial pawel przyjedz na wlasny koszt do Stanow , polecisz B17 , obawiam sie wize bym dostal ale taka propozycja nie padla ...
tylko f-15 na lotniskowcu trudno sobie wyobrazić, ehh dziennikarze
Zakładki