Ja jutro wrzucę swoje.
Ale ogólnie było o wiele lepiej niż w roku poprzednim.
link do zdjęć, albumu na fotosiku. wrzucam tu tylko kilka gdyż troszke tego jest....
http://marcin1323.fotosik.pl/albumy/456840.html
i na koniec moje ulubione
Ja jutro wrzucę swoje.
Ale ogólnie było o wiele lepiej niż w roku poprzednim.
21.06.08- Płock
No więc tak. Sobotnie przedpołudnie, spokój, cisza i nagle budzik! Patrze na telefon. Juz 9:50, a o tej porze miałem być na lotnisku! Z doświadczenia wiem że u nas im wcześniej się przyjdzie tym lepiej, bo nie ma ochrony i mili piloci zawsze pokarzą maszyne.
Ok, najwyżej pojadę na 10:30 i tak się stało. 10:30, jest już ochrona i troszkę osób, więc na pokazy indywidualne nie ma co liczyć. Rozstawiam się na początku pasa.
Nie ma ochrony, jestem tuż przy Wilgach. Niby raj, ale później sytuacja diametralnie się zmieni.
Rozpoczęcie pikniku
Oficjalne rozpoczęcie pikniku polegało na mowach prezesa aeroklubu, sponsorów i innych ważnych osobistości.
Początek to pokaz skoczków z EPBC (niestety nazwisk nie zapamiętałem).
Tutaj wszyscy skoczkowie.
Lądowanie 1
Lądowanie 2
Następnie znienacka zza hangaru wyłonił się Włocławski AN-2! Niestety miałem w tym momencie wyłączony aparat i nie zdążyłem go złapać.
Fotka z przyziemienia.
I kilka innych.
Pisałem wcześniej że najdzie nagła zmiana co do mojej miejscówki.
Otóż ANtek podkołował dokładnie przede mnie i zbiegły się "ludzkie hieny" tak bardzo chcące go zobaczyć.
Na dodatek na trawie na której siedziałem otworzono kasę biletową!
Przylot Żelaznych i Extra300
I znów znad hangarów na wysokości około 15 metrów wyleciały trzy samoloty.
Prowadząca Extra i skrzydłowe Zlinki.
Kołowanie
I znów stanęły wszystkie przy mnie! Następna fala "hien" w czasie tankowania.
Tankowanie
Następnie panowie piloci poszli zwiedzać nową bazę LPR'u.
Pokazy Extry i team'u
I tak upływał czas. Wilgi i ANtek co chwila w powietrzu w międzyczasie zjawiła się orkiestra z Lublina chyba, ale w końcu przyszedł czas na zastrzyk adrenaliny.
Akrobacje!
Najpierw pokaz pana Krupy.
Pokaz zespołowy Żelaznych(strasznie się bałem przy mijance, jednak coś z tego widoku Radomia pozostało).
Serce:
I Extra 300.
I tak upływał czas, aż do 16, kiedy rodzice zabrali mnie na imieniny do babci.
Pyszne, pożywne jedzenie babcinej kuchni trochę zregenerowało mój organizm po całym dniu na nogach...
*mogą wystąpić problemy ze zdjęciami, jakby coś to naprawie. Resztę zdjęć wrzucę na fotosika.
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Zakładki