W Polsce zjawisko bardzo rzadko spotykane, jedyną zorzę polarną wdziałem pod koniec lat 80. Aby zoabzcyć to zjawisko musisz udać się w okolice koła podbiegunowego.
W Polsce zjawisko bardzo rzadko spotykane, jedyną zorzę polarną wdziałem pod koniec lat 80. Aby zoabzcyć to zjawisko musisz udać się w okolice koła podbiegunowego.
To i ja się podepnę Gdzie należało by się wybrać aby zobaczyć to zjawisko. Czy Turku wystarczy czy należało by jeszcze bardzie się zapuścić ?. Myślałem nad połączeniem ORK-GDA-TKU a później jakiś pociąg albo cuś
Na tym działam:
Aparat: Sony Alpha A200 + Kitowy obiektyw
Skaner: Maycom AR-108
Lornetka: Jakaś z Lidl'a za 10e
Kolego, zly moment wybierasz sobie na obserwacje zorzy.
Równonoc przeszla kilka dni temu, dni robia sie coraz dluzsze. Na moim 57 stopniu, gdzie obecnie mieszkam, ciemno sie robi o 20:00, za kilka tygodni noc bedzie pomiedzy godzinami 1:00 a 3:00 z wyrazna luna z polnocy. Zorze naprawde zaobserwowac ciezko.
Tym bardziej mocniej na polnoc.
Wyspy Orkney bym sobie darowal, lepsze sa Szetlandy. Lerwick lezy takze na 60 stopniu, tak jak Turku.
60 stopni to juz cos, ale ja polecalbym Tromso w Norwegii. Lezy na 69 stopniu. Polaczenia z Oslo, noc polarna tam panuje przez okolo 3 miesiace. Stety-niestety dzien polarny rowniez.
Poza tym odwiedz strone Aurora Forecast | Geophysical Institute
Tam masz prognoze na kilka dni.
Wypatruje zorzy od kilku lat, ostatnio kiedy przewidywali 6 stopien pojechalem w Highlands poszukaz zorzy, ale ksiezyc byl w pelni i nic sie nie udalo wypatrzec. A wiem, ze zorza w moich okolicach jest do zaobserwowania (ostatnio byla w styczniu, ale przegapilem - BBC News - In pictures: The Northern Lights over Scotland ). Ale nie poddaje sie. Powodzenia.
Więc tak. Zorzę planuję zobaczyć w styczniu - lutym przyszłego roku. Ewentualnie grudzień tego roku ale nie wiem jeszcze jak z urlopami będzie. Co do miejsca, zaskoczyłeś mnie tą Szkocją... ode mnie rzut beretem mam do Glasgow. A potem troszkę na północ. Jako że będę ze znajomymi nie chcieli byśmy się rozczarować. Planujemy spędzić jakieś 4 dni na poszukiwanie tego zjawiska... Tylko pytanko gdzie najlepiej z w miarę dogodnym połączeniem
Na tym działam:
Aparat: Sony Alpha A200 + Kitowy obiektyw
Skaner: Maycom AR-108
Lornetka: Jakaś z Lidl'a za 10e
Za jedyne 300 funtów można było oglądać zorzę podczas lotu Toronto-London Gatwick, YYZ-LGW. 4 godziny widowiska, od Goose Bay w Kanadzie po Islandię. Jak poprosiłem o bilet po lewej przy oknie, to pani w check-in wiedziała o co mi chodzi
Oto link do moich fotek w innym temacie:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...tml#post730574
Pozdrawiam
Wiem... oglądałem. Super sprawa... atak poza dopiero sobie uświadomiłem że spotkaliśmy się kilka razy na górce koło lotniska w Cork... jeszcze za czasów jak miałeś auto firmowe Pozdrawiam
Na tym działam:
Aparat: Sony Alpha A200 + Kitowy obiektyw
Skaner: Maycom AR-108
Lornetka: Jakaś z Lidl'a za 10e
Jeśli to ma być urlop i może się tak zdarzyć, że zorzy nie będzie to proponuję wybrać się na Islandię, gdzie zaobserwowane zjawisko będzie tylko dodatkiem do atrakcji tam czekających.
Co roku w sezonie zimowym (listopad-marzec) organizowane są specjalne loty na obserwacje zorzy z wielu brytyjskich portów lotniczych. Kilka lat temu cena ledwie przekraczała Ł100, teraz zbliża się do Ł200.
Lot specjalnie wyczarterowanym samolotem, zgaszone oświetlenie kabiny, przed lotem pogadanka astronoma na temat zorzy.
Prawdopodobieństwo obserwacji zorzy podczas takiego lotu jest oceniane na około 80 %.
Tegoroczny sezon już się skończył.
Pozdrawiam - Miłek
Mógł byś podać jakieś namiary na taką firmę ?
Na tym działam:
Aparat: Sony Alpha A200 + Kitowy obiektyw
Skaner: Maycom AR-108
Lornetka: Jakaś z Lidl'a za 10e
Z watku o ostatnich lotach MD11 KLM-u:
Zajrzalem na ową stronke, i oprocz tych M11 jest tam takze lot na obserwacje zorzy polarnej. Mam pare pytan:
1. Czy 500 ojro za taki lot to nie jest troche sporo?... Wczesniej pisaliscie w *tym* watku o 200 funtach. To o ponad polowe mniej, nawet przy obecnej kosmicznej (kalambur zamierzony) cenie funta. Do tego trzeba doliczyc (w tej chwili) ok. 900 zl za dolot do/z Kolonii (akurat lapie sie na "Sunday rule"). W sumie ponad 3 tysiace zlotych za dwa dni...
2. Gdzies wyczytalem, ze (cytat z pamieci, czyli z niczego) zorze polarna obserwuje sie w zasadzie w okolicach rownonocy. A 22/23 listopada to 2 miesiace po tejże (albo 4 miesiace przed, zalezy jak liczyc). Zastanawia mnie wybor przez AB wlasnie tej daty.
3. Czy z zorzą jest jak z Ksiezycem, tzn. ze widac go (przynajmniej znad chmur) przez kilka(nascie) dni, a raczej nocy, pod rzad - czy tez zorza moze jednego dnia byc widoczna a (dokladnie) nastepnego nie (i nie mowimy w tej chwili o chmurach)?
4. Wspominacie o Islandii, o Tromso. Czy tam jest duze prawdopodobienstwo braku zachmurzenia?
Oto strona poświęcona prognozowaniu zórz:
Aurora Borealis Forecast. Everything You Need to know.
Byłam na obserwacji zórz w ubiegłym roku, na początku grudnia. Wybrałam fińską Laponię i była to doskonała decyzja, bo pogoda była tam idealna: bezchmurnie i bezwietrznie. Zorze "tańczyły" zjawiskowo każdej z czterech nocy, jakie tam spędziłam. W tym samym czasie w Tromso sypał śnieg, niebo całkowicie zachmurzone, zorzy nie było widać. Nad dużą częścią Europy hulał "Ksawery", a na północy Finlandii było zacisznie i pięknie, choć dość mroźno. Co prawda nie leciałam MD-11, ale Finnair za bilet na trasie WAW-HEL-IVL i z powrotem zażyczył sobie coś ok. 200EUR.
Gdybym miała lecieć na obserwacje zórz, to ponownie wybrałabym się w to samo miejsce.
Zerknąłem na pierwszą wyszukaną stronę auroraflights.co.uk i tam jest Ł200 za loty z lotnisk w UK tak jak pisał cygnus. Dla nas to lepsza cena. Dla Niemców taniej może wyjść z Kolonii, to raczej nie jest oferta skierowana specjalnie do Polaków
Nie, sezon jest ogólnie jesienią/zimą/początkiem wiosny kiedy jest po prostu ciemno. Latem ciężko zobaczyć zorzę bo na północy jest jasno. Ja widziałem zorze na Islandii we wrześniu.
Różnie, podczas dwóch tygodni na Islandii zorzę widzieliśmy cztery razy. Pytanie czy podczas nocy które spędzalismy w Reykjaviku nie było jej, ale nie była widoczna ze względu na światła miasta (w Akureyri tylko było widać, że zorza jakaś jest, może była słaba).
Na Islandii jeśli chodzi o pogodę to zależy gdzie - wyspa jest wielkości 1/3 Polski, a na południu ze względu na lodowiec pogoda się zmienia jak w kalejdoskopie i jest sporo opadów. Ale jest też sporo bezchmurnych nocy.
Dziś mamy sporą szansę zobaczyć zorzę polarną nad naszym krajem Aurora Forecast
Canon EOS 90D + Tamron SP 150-600 mm f/5-6.3 Di VC USD G2, Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM,
Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS II
http://www.flightradar24.com/
Gołym okiem mało co było widać, ale 30 sekundowa ekspozycja czyni cuda.
Ja również wczoraj wybralem sie pod Warszawę podziwiac zorze - i doczekalem sie. Okolo polnocy pokaz byl naprawde imponujacy, wyrazny, nawet w Norwegii by nie pogardzili
Nie wiem jak to wyglądało pod Warszawą, ale w Norwegii (Trondheim) pokaz był niesamowity. Nie była to pierwsza zorza w moim życiu, ale zdecydowanie najlepsza. Nie było wiadomo, w którą stronę odwrócić głowę. Piękna sprawa.
Okolice Płońska
https://www.facebook.com/KamilParado...639355/?type=1
Zakładki