Papier wszystko wytrzyma, a kontrolerzy/informatorzy nie są od sprawdzania papierów. Więc to akurat żaden dowód.
Papier wszystko wytrzyma, a kontrolerzy/informatorzy nie są od sprawdzania papierów. Więc to akurat żaden dowód.
Mogę potwierdzić ,że ULC już z tym coś robi, chociaż sprawa dotyczy lądowania niby to "przymusowego" na lotnisku wojskowym. Sprawa jest wyjaśniana w prokuraturze, o zarzutach trudno jeszcze przesądzać.Zamieszczone przez thewho
...i córko!
Ale w jakim kierunku to robia? Zeby zalegalizowac czy moze zaczac scigac za takie ladowania?Zamieszczone przez o matko!
Oczywiscie nie mowie o przypadkach ladowania na wojskowych lotniskach tylko ladowanie w miejscu ktore nie jest wpisane do rejestru lotnisk/ladowisk
Jeśli nikt nie będzie stwarzał zagrożenia w ruchu lotniczym lub też zagrożenia katastrofą w ruchu "powietrzno-lądowym" to wykorzystywania wszelkich miejsc przystosowanych do startu i lądowania nie będzie wiązało się z restrykcjami. Oczywiście do czasu aż nikomu nic przykrego się nie przytrafi, gdyż wtedy z urzędu prowadzone jest postępowanie prokuratorskie, które sprawdzi czy jakiekolwiek przepisy nie zostały złamane Najważniejsze żeby miec trochę oleju w głowie i nie wykorzystywać miejsc bez wcześniejszej inspekcji najlepiej z ziemi oraz uwag podanych przez innych użytkowników takiego terenu. Tam gdzie nie działa żaden organ ATS i nie ma żadnego powiedzmy "opiekuna" terenu lądowanie zawsze jest ryzykowne.
...i córko!
No ale wlasnie w tym jest problem - zmieni sie definicja "terenu przystosowanego do startu i ladowania" czy moze tak jak teraz bedzie to miejsce musialo byc wpisane do rejestru?Zamieszczone przez o matko!
Szkolenie lotnicze na PPL przewiduje uprawnienie do ladowań przygodnych, w miejscach, które technicznie nadają sie do wykorzystania przez pilota do posadzenia samolotu na ziemi. Na co takie uprawnienie? Ano na to by z niego korzystać! Zarówno dla doskonalenia własnych umiejętności jak i dla normalnej praktyki.
jabla
Zakładki