Aby pełnić czynności pilota w zarobkowym przewozie lub usługach lotniczych należy posiadać co najmniej licencję pilota zawodowego danej specjalności. Licencja PPL - pilota turystycznego nie daje takich uprawnień ani oficjalnie, ani nieoficjalnie.
Witam wszystkich serdecznie.
Poniewaz jestem tutaj nowy, a nigdzie nie udalo mi sie znaleźć takich oto informacji (jesli takie sa, to przepraszam) - jakie pozwolenia (licencje) nalezy posiadac, by moc odplatnie przewozic pasazerow? Nie chodzi mi o konkretne zagadnienia prawne dot. pozwolen, by taka dzialalnosc rozpoczac, ale oto jakie licencje lotnicze nalezy posiadac, by zarobkowo przewozic pasazerow, czy to na loty widokowe, krajobrazoznawcze, czy poprostu przewiesc kogos z punktu A do B. Z tego co sie orientuje to majac licencje PPL(A) nie mozna zarobkowo wykonywac takich lotow (oficjalnie), ale byc moze sie myle. Bardzo prosze o odpowiedz na moje pytanie, gdyz nie tylko potrzebuje tego do spokoju wlasnego serca, co do pracy magisterskiej, nad ktora wlasnie sie uwijam...
Bede bardzo wdzieczny za kazda informacje
Pozdrawiam
MWiniarski
Ostatnio edytowane przez Staford ; 04-05-2009 o 13:08 Powód: Ort.
Aby pełnić czynności pilota w zarobkowym przewozie lub usługach lotniczych należy posiadać co najmniej licencję pilota zawodowego danej specjalności. Licencja PPL - pilota turystycznego nie daje takich uprawnień ani oficjalnie, ani nieoficjalnie.
Czyli rozumiem, ze aby zarabiac na byciu pilotem, nie biorac pod uwage formalnosci prawnych zwiazanych z prowadzeniem wlasnej firmy (w tym wypadku w transporcie lotniczym) potrzebuje conajmniej licencji pilota samolotowego zawodowego CPL(A)?
Jako dowódca na samolocie wielosilnikowym trzeba mieć:
TT 700, PIC 400, IFR 100, ME 40.
Marcin
Ale z zalozenia nie mialaby to byc firma swiadczaca uslugi na samolotach wielosilnikowych, tylko jednosilnikach. Chodzi raczej o przewoz osob na malych samolotach typu Cessna, Koliber, czy nowszych rozwiazan typu Velocity.
Ale jesli mozesz to podaj wiecej szczegolow dot. wymienionych przez Ciebie licencji: gdzie je mozna zdobyc, jaki nalot nalezy posiadac, by moc sie o nie ubiegac, jaka jest kolejnosc (tzn. jakie papiery juz nalezy miec, by zaczac szkolenie do tych licencji), oraz ile one kosztuja. Bede wdzieczny za takie informacje.
Apropo tego co napisal Krasnall - czy to prawda, ze posiadajac CPL'a nie mozna wykonywac zarobkowych lotow? Jesli tak, to rowniez podpinam sie pod pytanie: Po co CPL?
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez MWiniarski ; 05-05-2009 o 21:49
majac CPL można (nawet trzeba) wykonywać zarobkowo loty.
Dokładnie jest to opisane w LASORS 2008 Section A Appendix F
Ale kurde tak napisali, że już sam nie wiem, co wolno a co nie wolno
El Wieczor,
A nie pomyliłeś przypadkiem w LASORS typów licencji - bo tam jest Basic CPL oraz CPL, dla tej drugiej są zupełnie inne ograniczenia i moim skromnym zdaniem można wozić ludzi do woli, pod warunkiem że masz uprawnienia na określony typ samolotu, np. SEP(L) - czyli C172 itp. jak najbardziej. Ograniczenia typu min. 400 godzin dla CPL nie występują.
Tak na logikę - mając 250 godzin można być instruktorem, więc wożenie ludzi tym bardziej jest OK moim zdaniem.
No tam zaraz dalej jest o CPL, ale kurde, muszę przypomnieć sobie klasyczny rachunek zdań, żeby to skumać. Bardziej tego nie mogli skomplikować
Moim zdaniem CPL pozwala wykonywać wszelką pracę w ramach uprawnień na określone typy statków powietrznych. Podejrzewam że dodatkowe wymagania są dla dowódcy statku powietrznego z załogą wieloosobową. Natomiast na SP z załogą jednoosobową wystarczy CPL + uprawnienia na ten typ statku powietrznego - oczywiście Instrument Rating itp. obowiązują niezależnie.
Niestety szanowni koledzy sytuacja jest bardziej skomplikowana.
Jeśli dobrze rozumiem kolegę MWiniarskiego, chciałby on samodzielnie na własnym lub wypożyczonym samolocie dokonywać przewozu osób czy też loty widokowe.
Jeśli tak, to tutaj się zaczynają schody.
Aby móc wykonywać taką działalność (przewóz osób) operator samolotu (czy jego właściciel), a w tym przypadku kolega MWiniarski musi spełnić sporo warunków, z których najważniejszym jest certyfikat przewoźnika (AOC) dla lotów z punktu A do punktu B lub teoretycznie certyfikat AWC dla lotów widokowych i foto.
Z czym wiąże się zdobycie certyfikatów? Odsyłam do lutowego (chyba...) numeru Magazynu Lotnik, gdzie jest to bardzo dokładnie opisane.
Oszczędzając jednak Wasz czas powiem tylko, że dla osoby prywatnej jest to Mission Imposible.
Mając licencję CPL(A) + IR można zarabiać pracując dla jakiejś firmy, która ma AWC (np. aerokluby) lub AOC (wszystkie linie lotnicze + chyba na dzień dzisiejszy 2-3 firmy aerotaxi).
Wszystko inne to wolna amerykanka grożąca (niestety) utratą licencji.
Jak wygląda prawnie kwestia wożenia np. biznesmena, który kupił sobie samolot i poszukuje pilota. Tego niestety nie wiem. Może ktoś z forumowiczów ma takie informacje.
Marcin
Ale to by wychodziło na to, że posiadając PPL też można wozić prezesa za pieniądze?
No bo pracować u prezesa na dowolnym stanowisku można, przewozić paxów bez pobierania opłaty też można a pieniądze by brał za to co ma na papierze.
I wszystko niby full legal? Chyba nawet nie ma się co przyczepić, że wozi prezesa w czasie swojej pracy, bo zawsze może powiedzieć, że ma akurat przerwę, czy nielimitowany czas pracy, albo na umowę o dzieło by kasę dostawał.
To tak się dzieje na prawdę? Znasz takie przypadki? Czy to tylko gdybanie?
Tak, dobrze rozumiesz kolego Marcinie. Chodzi dokladnie o to, by (pomijajac same procedury certyfikacji, ktorych jest jak podejrzewam bez liku, dla tej konkretnej dzialalnosci), by na wlasnych (badz pozyczonym) samolocie dokonywac lotow zarobkowych z pasazerami (bez znaczenia czy to przewoz A-B, loty widokowe, czy foto itd.).
Teraz moje pytanie - czy masz moze mozliwosc wkleic ten artukul tutaj na forum, badz podac jakis adres z tym artukulem? Przekopalem internet i poza okladka lutowego wydania magazynu Lotnik i spisem artykulow (artykul pt. "Pomysl na Air Taxi) nie jestem w stanie dogrzebac sie do jego tresci. A ciezko bedzie dostac gdzies numer z lutego, gdy mamy juz maj...
Sadzicie, ze piszac biznes plan, pod taki typ dzialalnosci (zakladajac, ze ma sie juz wszystkie niezbedne licencje - czyli minimum pilota zawodowego), dobierajac go pod konkretne dzialania priorytetowe w ramach odpowiednich dotacji, nie mozna uzyskac takich certyfiaktow (AOC, AWC). I czy wogole samo staranie sie o takie dotacje jest sensowe? Czy sa na to jakies szanse? Oraz czy majac ww licencje, i posiadajac instruktora mozna bez przeszkod szkolic przyszlych pilotow powietrznej taksowki? Czy na to rowniez potrzeba stosu papierow, 43 pieczatek itp.
Za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczny, gdyz potrzebuje tego nie tylko do zaspokojenia swojej ciekawosci, byc moze w przyszlosci bedzie mozliwosc realizacji takiego przedsiewziecia, ale rowniez dlatego, ze jak wspomnialem, taki temat nosic ma moja praca dyplomowa i potrzebuje kazdej fachowej informacji porady z Waszej strony
Pozdrawiam
MWiniarski
Sorki, ale nie mam jak wkleić tego artykułu. Poszukaj może w empikach, albo napisz do redakcji
Altair - Czasopisma
Może oni Ci coś podpowiedzą. Na pewno MUSISZ koniecznie to przeczytać, bo tak jest z tego co pamiętam większość odpowiedzi na Twoje pytania.
Marcin
Rozumiem. Poszukam, i mam nadzieje, ze cos znajde. Tak czy inaczej dziekuje, a gdyby przypadkiem wpadlo Ci w rece cos, co moze miec znaczenie dla moich pytan, to nie wachaj sie napisac - bede wdzieczny.
Pozdrawiam,
MWiniarski
Dokładnie tak, z pewnymi minimalnymi korektami:
- AOC ma już więcej firm
- Zdobycie certyfikatów nie jest aż tak trudne - muszę powiedzieć, że w porównaniu z certyfikatami na szkolenia i serwisowanie, to przewozowe są najmniej uciążliwe (oczywiście dla firmy, bo dla osoby to rzeczywiście maligna)
- Biznesmen, który kupił sobie samolot zatrudnia:
a) pilota z CPL i zatrudnia jako pilota
b) pilota z PPL i zatrudnia jako magazyniera
c) pilota z ULem i zatrudnia jako magazyniera - tak, tak, ULem też daje się wozić i kilka takich przypadków znam, a taki Dynamic niby UL, a raketa
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Zakładki