Rozumiem, że pisanie tych godzin może wydawać Ci się bezsensowne. Jeśli już nie planujesz się rozwijać lotniczo to masz racje. Sęk w tym, że jeżeli jednak będziesz chciał się rozwijać - zrobić zawodową, wyrzucać skoczków czy robić w sumie cokolwiek to przy każdej okazji masz kilka procent szans, że ktoś Ci sprawdzi książkę i będziesz się musiał tłumaczyć o co chodzi. A rzetelne uzupełnianie książki lotów nic nie kosztuje. Takie myślenie dla mnie jest jeszcze bardziej pozbawione sensu. Sam sobie zamykasz pewne drogi ale tak jak już wcześniej napisałem to Twoje zmartwienie.
Zakładki