Taki tam sceptycyzm kłusownika w stosunku do "darmowych" obietnic. Samolot, a UL już wybitnie, to latający kompromis więc jak zoptymalizujesz wszystko pod kątem prędkość to hmmm... ciekawe gdzie oszczędzili. Intuicja podpowiada że takie osiągi sugerują brzydkie zabawy ze środkiem ciężkości.
Tak, dla lotów IFR gdzie samolot jest środkiem lokomocji. W zwykłym V ważniejsza jest ogólna kombinacja parametrów a nie sama prędkość którą ciężko wykorzystać w praktyce. Statystyki wypadków pokazują że matka grawitacja nie jest łaskawa dla większości wyrafinowanych, produkowanych w małej ilości, żyletek z przeciętnym pilotem za sterami..... tak że z ciekawością będę śledził losy tego projektu.
Zakładki