To słuchawki dla pax, jeżeli chcesz latać to co najmniej NC300D.
To słuchawki dla pax, jeżeli chcesz latać to co najmniej NC300D.
NC300D dają radę. Osobiście wolę je od odpowiednich Clarków - jak dla mnie mają mniej natarczywy dźwięk, a tłumienie i wykonanie równie dobre.
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
też mam słuchawki NC 300D i mogę polecić maja żelowe wkładki dobre tłumienie a zawsze można potem wymienić u producenta mikrofon na różnicowy a nawet dodać ANR za dopłatą ;] a NC 100 są dobre dla pax lub jak latasz godzinę raz na rok 2 lata tylko by podtrzymać licencje ;]
Akurat mikrofon różnicowy ZTCP to jest praktycznie w każdych słuchawkach lotniczych, to bardzo proste urządzenie, można dodać dynamiczny.
Witajcie,
od dłuższego czasu podczytuję forum, ale o mój pierwszy post tutaj.
Założycielka wątku już pewnie do tej pory wybrała słuchawki dla siebie ale może komuś się przyda kilka słów na temat podobnych słuchawek z tej samej półki - nc150.
Po szkoleniu doszedłem do punktu w którym trzeba było zorganizować sobie własne słuchawki. Miało być szybko, pewnie i tanio, więc wykluczyłem ANR i używki. Zgodnie z zasadą, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego, wykluczyłem też składane.
Generalnie jestem niedzielnym pilotem (kilka godzin/mc) i te słuchawki mają raczej taką grupę docelową.
Podstawowy problem to to, że słabo przylegają do głowy (może mam małą albo niewymiarową głowę ), tłumienie wtedy jest też dość słabe. Przy dociśnięciu ręką poprawia się ale to nie jest poziom nawet starych Clarków które widziały już pewnie, w trakcie szkoleń, kilka tuzinów głów. Mikrofon na "gęsiej szyi" trudno jest ustalić w jednej pozycji, ogólnie wszystko jest dość miękkie i "pływa". Mam też stareńkie sl90, które musiały w życiu już sporo przejść, natomiast ciągle pewnie siedzą na głowie. Po jakichś 25-30 godzinach zaczeła się łuszczyć"wykładzina" po wewnętrznej stronie pałąka.
W zasadzie jakoś dają radę ale, z perspektywy już nawet ~ 20 godzin użytkowania, stojąc jeszcze raz przed wyborem, odżałował bym te 200-400 zł i kupił wyższy model, nawet tego samego producenta.
Przy okazji- czy znacie jakiś dobry domowy sposób na zwiększenie siły docisku takich słuchawek (oczywiście poza założeniem czapki ) "Skręciłem" pałąk i tak zwinięty wisiał pod obciążeniem ponad 2 tygodnie i nie dało to nic
Zakładki