Zakłądam, że masz na myśli limitację wiatru bocznego do lądowania. W innych fazach lotu to nie ma dużego znaczenia (chyba że wieje szybciej niż samolot leci).
Zależy od samolotu, tego czy to wiatr stały czy podmuchy oraz doświadczenia. Każdy samolot ma coś, co się nazywa maximum demonstrated x-wind component. Cessna 172 ma z tego co pamiętam 16kt, a Tecnam P2002-JF 22kt, dla porównania Saab 340 ma 35kt.
Ponadto wiatr tylni jest również przeszkodą. Dla małych samolotów zazwyczaj limit wynosi 5kt, a dla dużych 10kt.
Ja dość szybko zacząłem latać z wartościami zbliżonymi do maksymalnych, a to dlatego, że mam problemy z rannym wstawaniem i już pierwsze loty do PPL zamiast w spokojnym powietrzu wcześnie rano odbywałem koło południa, więc się oswoiłem z tym, że powietrze nie stoi.
https://www.youtube.com/watch?v=3UckXRTOkZc - miałem wówczas mniej niż 150 godzin TT. Wiele razy mówiłem sobie, że jeśli będzie ciężko to go around i lecę na inne lotnisko, ale jakoś zawsze szczęście się uśmiechało do mnie i było w granicach moich niewielkich umiejętności.
Zakładki