Skoro masz teorię i teraz zaczynasz praktykę to spokojnie powinieneś dać radę. A na temat pogody to nigdy nic nie wiadomo, bywa lepiej lub gorzej
Witam,
Zastanawiam się nad szkoleniem praktycznym PPL(A) w Sobieniach (Silvair).
Na stronie internetowej (Silvair - szkoła awiacji) oferują całkiem konkurencyjne ceny.
Czy ktoś ma może doświadczenia z tą szkołą?
Warto?
Czy zaczynając szkolenie praktyczne teraz można skończyć (tzn. zdać egzamin) do końca sezonu?
Bo robienie sobie przerwy na zimę to chyba trochę bez sensu.
K.
Skoro masz teorię i teraz zaczynasz praktykę to spokojnie powinieneś dać radę. A na temat pogody to nigdy nic nie wiadomo, bywa lepiej lub gorzej
"Dlaczego samolot lata? .. bo ktoś za to płaci"
Witam,
dwa lata temu zrobiłem u nich PPL(A) i wciąż tam latam. Według mnie naprawde warto szkolić się w Sobieniach. Miła atmosfera, niskie ceny, świetni instruktorzy, własne lądowisko z bazą noclegową i dość duża flota, praktycznie same zalety. Jestem bardzo zadowolony z ich usług i z czystym sumieniem mogę polecić ten ośrodek.
Pozdrawiam
Tak jak Artur robiłem w Sobieniach licencję w 2009. Mam jednak trochę mniej optymistyczne nastawienie, chociaż nadal tam latam
- klimat lotniska, przestrzeni i spokoju jest rewelacyjny i wokół Warszawy trudno chyba o lepsze miejsce do szkolenia; do tego świadomość, że wszędzie wokół lotniska masz pola, jest mocno uspokajająca :]
- Cenowo są bardzo konkurencyjni, ale podejmując decyzję rozważ koszty dojazdów. Ja na szkolenie potrzebowałem ok. 25-30 wyjazdów na lotnisko, więc jeśli to pomnożysz przez odległość (50km od Centrum Wwy w jedną stronę), wyjdzie Ci też mocny koszt. Wadą jest brak jakichkolwiek innych środków komunikacji...
- Co do kadry instruktorskiej - bez zarzutu, bardzo doświadczeni ludzie.
- Jeśli chodzi o sprzęt - tutaj kwestia jest najsłabsza, choć nie jest tragicznie. 152ki są w dobrym stanie, chociaż zdażają się małe usterki (np. niedziałający od dłuższego czasu VOR). 150tki na szczęście na razie nie latają. Generalnie przydałoby się im doinwestować w maszyny, ale jest szansa, że będzie szło ku lepszemu.
- Organizacja - nie jest tragicznie, ale jest "duży potencjał do poprawy" :]
Generalnie nie odradzam, ale nie mogę polecić w 100% z czystym sumieniem. Z innej strony jak na razie "ideału" nie znalazłem
Co do czasu: Ja, zaczynając szkolenie w marcu, byłem gotowy do egzaminu praktycznego pod koniec lipca (pracując na etacie, czyli latanie wieczorami i w weekendy). Niestety za późno wziąłem się do zdawania teorii, więc praktyczny wypadł mi w październiku.
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
Faktycznie na dojazdy do Sobieni trzeba troche wydać lecz z pewnością ogólne koszty szkolenia w Silvair wraz z dojazdami będą o wiele niższe niż szkolenie na Babicach czy w Modlinie. A jeśli chodzi o flote to są trzy C 152 w dobrym stanie w tym jedna w wersji Long Range oraz cztery C 150 z czego dwie są w przyzwoitym stanie. Ogólnie można powiedzieć, że C 152 na trasy, C 150 na kręgi i stefy lecz nimi też często latam gdzieś dalej i nie miałem nigdy żadnych przykrych niespodzianek. Ja szkolenie praktyczne zacząłem pod koniec czerwca, a zakończyłem je w połowie sierpnia, latając 3-4 razy w tygodniu.
Na razie 150 są uziemione (nie wiadomo do kiedy), z 3 szt 152 latają 2 (Long range i zwykła).
Na pewno olbrzymią zaletą szkolenia w EPSJ jest własne lotnisko z małym ruchem na kręgu (obcy raczej się nie pałętają). Szczególnie teraz, kiedy 2 samoloty są do szkolenia
Oczywiście do tego ciekawostki w stylu CSSa czy Biesa też dają smaczek. Szkoda tylko, że Arrow jest w remoncie...
Ech, te czasy kiedy na kręgu bywało po 5 biało-pomarańczowych małych :]
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
Ostatnia 152 wkrótce ma zacząć latać. A co do 150 to podobno mają być dostępne w okresie wakacyjnym. Więc może niebawem znów wróci widok kilku samolotów na kręgu. Dodatkową zaletą EPSJ jest to, że do strefy leci się parę minut.
Witam,
Powracam do tematu, żeby go zakończyć.
Zdecydowałem się na szkolenie praktyczne w Sobieniach.
Szkolenie skończyłem (nie obyło się bez drobnych problemów różnorakiej natury) i w poniedziałek 7 listopada zdałem egzamin praktyczny
Dziękuję wszystkim za ich uwagi w odpowiedzi na mój pierwszy post - pomogliście mi wybrać. Jak się okazało - z sukcesem.
Dzięki
K.
Witam,
przede wszystkim gratuluje zdanego egzaminu!!
blisko pół roku po rozpoczęciu przez Ciebie wątku znalazłem się w bardzo podobnej sytuacji. Chętnie dowiedział bym się o Twoich doświadczeniach z Silvair? Jaki jest klimat? instruktorzy? sprzęt? co to za drobne problemy różnorakiej natury (ludzkie? sprzętowe?)? o wszystkich innych rzeczach, które są ważne, a o których nowicjusz nie ma pojęcia a mogą być istotne przy dokonywaniu wyboru (za wyjątkiem dojazdów - bo o tym już było)? no i generalnie czy polecasz?
Dzięki,
Pozdr,
A.
Silvair - czy ktoś się orientuje, jak wygląda obecnie sytuacja w szkole? Warto tam robić PPL?
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
Zakładki