Patrzysz zbyt wąsko. Nie musisz zarabiać latając, możesz latać by zarabiać. Np. Prowadzisz biznes i chcesz mieć samolot jako środek transportu. I wtedy, przy założeniu że jesteś VATowcem, to interesuje cię cena netto bo VAT sobie odliczysz.
Przeglądając cenniki szkół lotniczych zauważyłem, że podawane kwoty są kwotami netto. I tak zastanawiam się jaki jest sens podawać cenę szkolenia PPL jako netto, skoro jest to licencja rekreacyjna (nie umożliwiająca osiąganie korzyści majątkowych) ? Wydaje mi się, że skoro PPL nie da się bezpośrednio wykorzystać do zarabiania to chyba nie ma jak jej wrzucać w koszty. Czy dobrze to rozumiem, czy funkcjonuje to jakoś inaczej ?
Patrzysz zbyt wąsko. Nie musisz zarabiać latając, możesz latać by zarabiać. Np. Prowadzisz biznes i chcesz mieć samolot jako środek transportu. I wtedy, przy założeniu że jesteś VATowcem, to interesuje cię cena netto bo VAT sobie odliczysz.
nie w tym rzecz. chodzi o to ze w pewnych okolicznosciach, kiedy zrobisz takze licencje zawodowa nie placisz vat wogle. wiec to jest taki chwyt marketingowy, podano cene jak najnizsza, zeby zwabic klientow
Jeśli to kogoś zwabi na tyle skutecznie ze ktoś nie umie porównać ceny dwóch produktów/usług to lepiej niech za stery się nie pcha.
no to tak okolo 1/4 pilotow powinna oddac natychmiast licencje
Z tego co się orientuję - jeśli podpiszesz umowę na szkolenie do przynajmniej poziomu CPL (na poziomie intencji, nie musisz absolutnie płacić z góry za wszystko), to obowiązuje zerowy VAT, czyli netto = brutto. Wystarczy, że jesteś na ścieżce do licencji zawodowej.
A czy ceny w aeroklubach sa podawane w
brutto ? Bo tam widze że jest poprostu podana cena bez zadnej wzmianki o tym czy jest to netto/brutto. A ceny aeroklubowe są zazwyczaj nieco wieksze niz te netto w prywatnych szkołach. Co sugeruje że w aeroklubach powinno być taniej ze wzgledu na stan floty.
Zakładki