Witam, wysłałem Panu PRIVa...gdyby nie dotarł to proszę o wiadomość na mojego maila: topik22@wp.pl,
podeślę Panu jak można rozsądnie podejść do tematu...:)
Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam, wysłałem Panu PRIVa...gdyby nie dotarł to proszę o wiadomość na mojego maila: topik22@wp.pl,
podeślę Panu jak można rozsądnie podejść do tematu...:)
Pozdrawiam
Witam Wszystkich Sluchaczy
Jako ze jestem na tej sciezce, ktora chce obrac kolega - powiem odrazu. Nie jest latwo. Ze Stanow przywiozlem PPLke, latalem w Helicopter Academy na Florydzie. Zajelo to 4 miesiace. Szkoly nie polecam nikomu. Jedyny sens latania tam to zdobycie CFI po 300h i latanie na foto z gosciem co dolatuje godz do CPL albo instruktaz. Jako CFI nie placisz nic za loty, ale sytuacja jest tam teraz taka, ze jest duzo instruktorow a malo studentow. Latalem na okolo 8 roznych R22 z czego kazdy mial jakis mankament. To wirnik nie do konca wywazony, to zabrudzone swiece, to zebatki kola zamachowego zjedzone albo niesprawny transponder/radio. Na R44 na przyklad nie dzialal nam do konca czujnik CHT. Bezpieczenstwa nie zrekompensuje nawet 25 stopni Celsjusza.
No ale dalej. Najlepiej poszukac szkoly w LA albo wlasnie w Hillsboro. Na Florydzie jest kilka szkolek - Ocean Helicopters, ktora wydaje wizy i jest tam przemiał albo Coast2coast helicopters, ktora ma najlepsze ceny i maszyny ale nie wydaje wiz. Sa jeszcze szkoly po drugiej stronie wybrzeza - Tampa i te rejony, ale nie jestem w stanie nic doradzic.
Ogolnie rzecz biorac musisz poswiecic wszystko. Mowisz, ze plywasz, wiec monete na pewno jakas juz masz. Na start radzilbym uzbierac 45 000$ i poleciec do Stanow. Wrocic tutaj ze 155h, zrobic teorie do CPLa i z zaswiadczeniem do FTO, gdzie bedziesz mial do wylatania 35h czyli nastepne 60-70 tysiecy. Z tym ze oczywiscie - nikt nie zagwarantuje Ci, ze przy takim nalocie cokolwiek dostaniesz. Ja poswiecilem juz 4 lata, zeby, podobnie jak Ty, wypracowac pozycje na morzu i pieniadz wpakowac w zdobycie CPL, jednak te 4 lata mam praktycznie wyjete z zycia. Mysle jednak, ze nie warto tracic nadziei. Koledzy juz w zasadzie wyczerpali temat. Jesli czujesz sie na tyle silny, aby isc ta droga to 'go', ale latwo nie bedzie.
Pozdrowienia od kolegi z branzy
Bardzo rzeczowy opis....:) 4 lata wycięte i brak perspektyw....:( Widać, że przeszedł Pan ścieżkę w USA co odkryło straszne niedociągnięcia w zakresie bezpieczeństwa, bo stan techniczny śmigłowca to bezpieczeństwo...
Podziwiam zaparcia...i życzę sukcesów...
ps. 4 lata temu kurs USD wyglądał bardziej obiecująco niż dziś....:(
Nie jest łatwo bez względu na opcje jaką się wybierze. Czy to uzyskanie uprawnień w PL, USA, czy UK tak jak w moim przypadku. Można to zrobić sprawnie jeśli tylko jest się "pięknym bogatym i zdolnym". Jeśli natomiast brakuje któregoś z tych elementów to już trochę gorzej. Jak na razie zajęło mi to niecałe trzy lata pracy. 130h nalotu i za dwa tygodnie pierwsze egzaminy ATPL(H) w CAA. Znalezienie pracy po ukończeniu szkolenia to zupełnie inny temat. Życzę powodzenia i wytrwałości.
Witam wszystkich,
Na wstępie chciałem podziękować koledze z branży India Papa za rzeczową wypowiedź, mam nadzieję że kiedyś będę mógł się podzielić informacjami jak to jest z kursami/nalotem w U.S.A Wymyśliłem sobie że zacznę od PPL(h) w Polsce by mieć licencje Europejską. Następnie nalot do CPLa będę budować w USA wraz z licencją instruktorską, jak już zabrnę tak daleko to się będę zastanawiał co dalej (-:
Pozdrawiam i szczerze dziękuję za cenne rady, Kolegi z branży i przede wszystkim topik22
Konrad
IndiaPapa, wysłałem do Ciebie PRIVa.
No to ja chyba mam tylko dwa. Na bogactwo to proponuję abyśmy założyli kryptowalutę. Podobno inwestycja zwraca się w 1000% :>
ATPL w UK? Kto wie może wylądujesz na fotelu obok księcia Williama :) I co zdałeś te egzaminy?
Konrad wiadomość odebrana. Zrób jak uważasz. CFI to dobry pomysł, jednak trzeba mieć przynajmniej te 67000$. Mi jak na razie z kapelusza wychodzi tylko królik, nic hajsu hehe
żeby wszystko stało poza śmigłem, pozdr!
I jak tam Wasze dalsze posunięcia? Udało się zrobić licencję?
Witam. Nie zagłębiałem się póki co w PARTy ale może ma ktoś wiedzę jak wyglądania szkolenie od 0 do CPL(H) posiadając CPL(A)? Da się zredukować nalot, może jakieś egzaminy?
Nie znalazłem nic o zaliczeniu wiedzy z CPL(A) na poczet CPL(H), ale są zapisy o ATPL. Jak ktoś ma ATPL(A) to żeby mieć ATPL(H) odbywa szkolenie pomostowe, a następnie zdaje tylko te przedmioty, które zawierają różnicę pomiędzy klasami SP, tj. wiedza ogólna o SP, przyrządy, osiągi i planowanie, procedury operacyjne i zasady lotu. Jest tu jednak mowa o posiadaczach licencji ATPL, nie o zdanej teorii z danego zakresu. Jednak ja zwróciłem się z pismem do ULC i jako osoba ze zdaną teorią ATPL(H) uzyskałem zgodę urzędu na zdanie ww. przedmiotów, nie całości. Licencji liniowej jako takiej nie posiadałem. Musiałem przedstawić zaświadczenie o odbyciu "szkolenia pomostowego" co w praktyce wiązało się z uczestnictwem w normalnym kursie ATPL(A). Czy ULC postępuje tak z zasady czy zrobił tak z rozpędu tego nie wiem, zapis w FCL jest bowiem dość jednoznaczny i mówiący o "posiadaczach licencji".
Co do praktyki to raczej nie ma co liczyć na ulgi.
Witam, czy koledze po fachu navigatorovi udało się osiągnąć cel? Chciałem odgrzać trochę temat i dopytać o budowę na lotu w Hillsboro, czy to jeszcze ma sens? Czy latanie w USA nadal jest tak dużo tańsze niż w Polsce bo po przewertowaniu ofert z Florydy to już nie wygląda tak różowo jak kiedyś. Ma ktoś może jakieś ciekawe rady gdzie te godziny wylatać do Cpl H nie sprzedając mieszkania i nerki?