unlawful interference może też być bombą na pokładzie. Wtedy warto nie kołować pod terminal albo pod inne samoloty i narażać wszystkich na niebezpieczeństwo.
Witam, obecnie uczę się do ATPL(A) i nie rozumiem, po jakiego grzyba mam ryć na blachę informacje tego typu:
Where a parking bay is provided at an aerodrome suitable for the parking of an aircraft which is known of believed to be the subject of unlawful interference, what is the minimum distance that this parking bay needs to be separated form any other parking areas, buildings.
a) 50m
b) 100m
c) 150m
d) 200m
why why why? przeciez jak już mnie porwą to nie będę się zastanawiał czy parkując w danym miejscu nie łamię przepisów, bo zamiast 100m jest 93m!...czy wtedy mam odejść na lotnisko zapasowe ?
unlawful interference może też być bombą na pokładzie. Wtedy warto nie kołować pod terminal albo pod inne samoloty i narażać wszystkich na niebezpieczeństwo.
Prawie jak w obecnych pytaniach na prawo jazdy lecz potem każdy o tym zapomina.
UL908 UL619* UM984 UL986 UT710 UL623 UP193* UT709 UQ10
Wszystko musi być określone przepisami...
Aż tęsknię za czasami, gdy poprawną odpowiedzią na pytania było 'w bezpiecznej odległości'. I wszystko jasne! Człowiek nie robot, myśleć potrafi. Jak się postarać to takie 100m to i tak kilkakrotnie za mało
Wiecie, mi chodzi tylko o to, że takie rzeczy powinna znać osoba projektująca lotnisko i późnie jakieś ATC które mnie kieruje na właściwy stand.
Czysto informacyjnie: ATC może Cię i pokieruje, ale TWR nie wyznacza stanowiska postojowego ani w sytuacjach normalnych, ani w przypadku bezprawnej ingerencji.
znam głupsze pytania.... robiłeś już Human Performance???
Uczą tego, aby potem pilot mógł wykłócać się z kontrolerem, że na 'tym' stanowisku będzie za blisko etc.
Innego wytłumaczenia nie znajduję. Gdyby zdarzyła się niebezpieczna sytuacja i to ja musiałbym zadecydować, gdzie się ulokować, to byłoby to najdalej czegokolwiek i kogokolwiek, aby nie narobić szkód. Nawet nie myślałbym o jakichś tam 100 czy 200m
własnie o to chodzi. Ja rozumiem, że musi być przepis regulujący to, ale dlaczego od razu kazać się tego uczyć? No nic. Teraz jestem już o 5 przedmiotów dalej w nauce. Zobaczymy jakie kwiatki wyjdą dalej.
a faktycznie w human perf. było tego trochę, pamiętam to
Miałem podobne przemyślenia podczas egzaminów z PPLowej wersji Human Performance i trafiłem na pytanie o wymienienie po kolei warstw przekroju oka.
Tak analizując doszedłem do wniosku, że w przypadku naszego Dziwnolandu taka wiedza wtłaczana do głowy narybkowi lotniczemu ma sens. W końcu przecież Regulator wie doskonale w jakim stanie jest nasza Służba Zdrowia i jak wielu specjalistów posiada (cytat ze studiów - "jak pomyślę jaki ze mnie inżynier to się boję iść do lekarza"), dlatego przykłada wszelkie starania, żeby każdy pilot był w stanie zweryfikować opinie i decyzje lekarza!
Czyli chodzi o Twoje bezpieczeństwo!
Pozdrawiam
Konradeck
Nigdy nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził w ciągu ostatnich 5 minut.
Pytania w USA sa proste ale 90% wiedzy w nich zawartej jest od razu do praktycznego wykorzystania w codziennym lataniu. U nas pytania sa poziomie uniwersytetu ale ich praktycznosc jest na poziomie 10%. I w ktorym kraju sa glupi ludzie? Chyba w tym co przerzucaja piasek widlami czyli marnuja czas na cos co nikomu nie jest potrzebne...
a mnie ostatnio rozwaliło śmiechem pytanie z Air Law - szło to mniej więcej tak: "Kogo mają powiadomić władze kraju po wylądowaniu na jego terenie porwanego samolotu"
Zakładki