piwo środa 13:30 - Polonez at Warszaw Shocking Airport
piwo środa 13:30 - Polonez at Warszaw Shocking Airport
Pitterek
Ktośtam miał termin na 12 Marca, więc ze dwa tygodnie pewnie jeszcze FEASTy potrwają...
Ostatni dzień to 8.03. Zapowiedziano, że będa odzywać się do 18.03 celem zaproszenia do dalszych rozmów, a do 20.03 poinformują o zdaniu FEASTa osoby, które egzamin zdały, ale nie na poziomie oczekiwanym przez PANSĘ. Reszta jest milczeniem.
Podzielę się refleksją - zaskoczeniem dla mnie było natężenie dźwięku emitowanego 'na pokój' ze słuchawek sąsiadów; niemalże jak z niegłośno ustawionego radia kuchennego. Efektywnie rozproszyłem się już pod koniec pierwszego zadania, zwłaszcza próbując ustalić z prowadzącą, czy to jest zamierzone. Na wszelki wypadek - bądźcie na to przygotowani.
Głowa do góry brilha, ten test niemal oficjalnie ma Cię pogruchotać Ta część po przerwie jest moim zdaniem właśnie po to, żeby przetestować wytrzymałość (między innymi).
A teraz pytanie typu "Hyde Park" - spotkałem się z opinią że to, że mamy sami sobie odmierzyć 10 minut przerwy też mogło być elementem testu. Jak myślicie?
To ja się też podzielę refleksją - nie wiem po jakiego diabła założyłam słuchawki również na drugą część testu. Chyba tylko po to, żeby się poczuć jak prawdziwy ATC.
Hej, ale pomagało się wyciszyć.
To jak już się dzielimy refleksjami - imho druga połowa była znacznie łatwiejsza :-) W pierwszej zabrakło mi np. merytorycznej wiedzy - np. jesli strefa - załozmy prostokąt ABCDA - jest wyłączona z ruchu, to włącznie z krawędzią? tzn. nie można lecieć tylko np. AC, a AB można? czy w ogóle wszystkie punkty sa wtedy wyjete z ruchu? Doszedłem - ale za późno, na podstawie któregos pytania - że najprawdopodbniej to drugie, czyli srtrefa razem z krawędziami...
No, Hyde Park Hyde Parkiem, ale do 8 testy jeszcze trwają, więc na razie ostrożnie ze szczegółami. To może być niezgodne z jakimś tam regulaminem.
Rozumiem, że od przyszłego poniedziałku znów zacznie się nerwowe oczekiwanie na telefon?
Cytuję:
PRACAJeśli spełniasz poniższe wymagania:
w Służbach Ruchu Lotniczego
szkolenie dla kandydatów na
KONTROLERA RUCHU LOTNICZEGO
- matura,
- dobry stan zdrowia,
- bardzo dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie,
- biegła znajomość języka polskiego w mowie i piśmie,
a ponadto:
- jeżeli odpowiedzialnie podejmujesz decyzje,
- nie potrzebujesz dużo czasu na podjęcie działania,
- dobrze orientujesz się w przestrzeni,
- i skutecznie radzisz sobie ze stresem
Jakim regulaminem?!?!
Pomyśl. Jeśli wszem i wobec zapodasz co jest na testach - zmniejszasz swoje szanse! Czy na tym ci zależy?
Roger, roger, but say again.
Toteż piszę powyżej, że lepiej OSTROŻNIE ZE SZCZEGÓŁAMI. Czyli lepiej ich na razie nie podawać.
Odniosłem się głównie do "JAKIEGOŚ TAM REGULAMINU" a nie do słów "OSTROŻNIE ZE SZCZEGÓŁAMI" - bo to powinno się rozumieć samo przez się. Na marginesie dodałem tylko uwagę o szansach, dla tych, którzy nie pamiętają przysłowia o gałęzi, na której siedzą.
Roger, roger, but say again.
Jest tyle innych pięknych zawodów. I niekoniecznie na k.
Roger, roger, but say again.
Odczuwam generalnie nieprzychylną reakcję. Sorasy, żeby było jasne, nie zamierzałem uprawiac tutaj whiningu ani zdradzac sekretów. Szczegóły - jasne, nie dyskutujmy w takim razie.
Oczywiście, nie muszę być kontrolerem. Zresztą nawet - inaczej niż o tym czytam na forach - nie starałem się przygotowywać do feasta z prostego powodu. Miałem zaufanie do rzetelności tego testu, tzn. do faktu, iż wiarygodnie segreguje on osoby które sprawdzą się w tym zawodzie, od osób które się nie sprawdzą. Nie musze wiedzieć jaki jest mechanizm tej rzetelności (ba, pewnie nawet autorzy nie do końca wiedzą, bo baterie testów dostraja sie metodami statystycznymi, jak scoringi w bankach - pytanie koreluje, więc stosujemy, nie koreluje - wyrzucamy). W tej sytuacji próbując zawyżyć sobie wynik testu działałbym na swoją szkodę, przestawiając sobie i swojej rodzinie życie na półtora -dwa lata, żeby na koniec zrozumieć, że to nie jest zawód dla mnie.
Sęk w tym, że sytuacja testowa silnie premiuje osoby które mają związki z lotnictwem - byc może tak ma być, ale przepraszam, w wymogach tego nie było. Jeśli mam mieć merytoryczną wiedzę, to warto byłoby to jednak zaznaczyć, jesli nie - to instrukcje nie były wyczerpujące. Chyba że tłem jest wyłapywanie umiejętności wnioskowania na podstawie niepełnych przesłanek, ale jak napisał kiedyś w tym wątku atco "w krl nie ma za bardzo miejsca na domysły".
Natomiast w kwestii radzenia sobie ze stresem: czy dobrze rozumiem, że w pracy krl zakres czynników stresogennych jest nielimitowany? tzn. tak samo mozna zetknąć sie z sytuacją, kiedy pilot zasłabł, samolot ma defekt, albo łączność zawiodła, jak i z sytuacją, kiedy w środku pracy kumpel wali Cię znienacka z rozmachem w plecy i pyta jak wczorajszy mecz, między toba a ekranem staje wycieczka przedszkolaków, albo silniejszy powiew wiatru wpycha szybę wieży do środka? I mean - nie ma takiej rzeczy, która nie może się wydarzyć?
@brilha
Nie wiem. Mają zdanego feasta na określonym poziomie. Zdaje się, że mogą aplikować krótszą ścieżką w następnej rekrutacji do pansy, albo od razu do innych ANSP honorujących feasta (czyli z grubsza - w ramach eurocontrol)
To niesprawiedliwe. Ja jestem za stara wg kryteriów eurocontrol...
A jaki próg zdania FEAST jest uważany za satysfakcjonujący?
KJFK TWR: BA182/H, right MA, right B, then P.
BA182: OK, right MA, right B and then P, confirm?
KJFK TWR: Affirmative... and you're looking at your map, and it makes no sense, but it'll make more sense if I tell you you are number 47 for departure.
BA182: OK, we have a really ill passenger, we have to get him to London, can we get priority taxi?
Unindentified: Nice, I'm gonna try this one later!
BA182; well, April fool's day.
Zakładki