Nie wydaje mi się, kursant szkoli się na podstawie umowy o pracę (to tak upraszczając zagadnienie). Nie znam podstaw prawnych, na mocy których możliwie by było oczekiwanie zwrotu należnego wynagrodzenia za pracę. W innym wątku przeczytałem, że PAŻP nie praktykował dotychczas podpisywania żadnych "lojalek" więc jak polegniesz to polegniesz "za darmo". Stąd pewnie pomysł na płacenie minimalnego wynagrodzenia, żeby nie inwestować zbyt dużo
Powyższe wywody są moim teoretyzowaniem, może ktoś z obecnych kursantów/kontrolerów zweryfikuję ze stanem faktycznym.
Zakładki