No rzeczywiście sporo.... nadzieja prysła teraz zimny prysznic wylała mi na głowę rzeczywistość Widzę ze kolosalne koszta to są za nalot... bo łącznie za sam nalot z tego, co wymieniłeś to 100tyś wspominasz ze ,,jeżeli nie masz możliwości latania za darmo'' rozumiem ze jest jeszcze możliwość znalezienia na własna rękę fuchy (oczywiście z której nie będę czerpał korzyści majątkowych) tylko po to, aby dolatać te godzinki.
Czy są spore szanse (dla upartego człowiek :P ) na znalezienie takowej fuchy ?
Zakładki