Witam,
Jestem piętnastolatkiem który ma marzenie zostać pilotem cywilnym. Od kilku lat pasjonuję się lotnictwem, nauka (zwłaszcza ta potrzebna matematyka, fizyka i angielski) idą mi bardzo dobrze - czwórki i piątki . Mam plan aby pójść do LO na kierunek mat-fiz z rozszerzonym oczywiście językiem angielskim. Słyszałem (pewnie jakaś plotka), że aby się dostać na Politechnikę Rzeszowską potrzebny jest wcześniejszy nalot (podobno 70 godzin). Stąd też mam pytanie czy to prawda? I ile tak naprawdę potrzebne jest tego nalotu przed pójściem na studia?
Chodzi o to że na razie mam zaledwie 12 godzin, a wraz z rodzicami mam w planach gdzieś jeszcze kilka razy polecieć. Kwestia też ile tego nalotu potrzebne.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Chodzi o to że na razie mam zaledwie 12 godzin, a wraz z rodzicami mam w planach gdzieś jeszcze kilka razy polecieć. Kwestia też ile tego nalotu potrzebne.
I nie - nie trzeba 70 godzin nalotu, ale wymagane będzie od następnej kwalifikacji posiadanie licencji PPL(A), do której szkolenie trwa 45 godzin w powietrzu.
Podrzuć bo to zdecydowanie ciekawa sprawa by była. W każdym razie, jeśli masz latać Ryanairem tylko po to, żeby się dostać na pilotaż, to nie rób tego, bo szkoda pieniędzy - taki nalot Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ nic ci nie da.
Z drugiej strony jeśli bym nigdzie nie latał to obawiałem się po prostu że skoro nie mam żadnej styczności z lotem samolotem, oraz z byciem w powietrzu to może być ciężko z dostaniem się... Skoro nie wiem jak to jest.
Czy jednak oni zwracają na to uwagę? Czy kandydat miał już styczność z byciem w powietrzu?
Kolego, zwracają uwagę na twoją wiedzę (z wymaganych przedmiotów), twoją srednią już na uczeli a przed kwalifikacją na pilotaż oraz na twoje "osiągnięcia lotnicze" (wszystko jest na stronie PRZ).
To czy latałeś jako pasażer samolotem, helikopterem, sterowcem czy skakałęś na spadochronie raczej wpływu nie ma. To są zupełnie nieporównywalne rzeczy, to trochę jakbyś pytał czy to że jechałeś autokarem nad może daje ci wiedzę przydatną w prowadzeniu samochodu.
Prędzej już mogłbyś zobaczyć "jak to jest" wykupuijąc lot zapoznawczy malutkim samolotem (2-4 osobowym) jakim latałbyś w trakcie studiów (ale dla kwalifikacji na pilotaż takie coś też nie będzie miało znaczenia).
Dzięki
Do Politechniki jeszcze długa droga. Egzamin gimnazjalny, 3 lata liceum, matura... Jeszcze czasu a czasu
Jeśli poważnie myslisz o lataniu może warto wykorzystać ten czas? Zakręcić się w lokalnym aeroklubie, poznać ludzi, spróbować sił na szybowcach, z czasem zacząć licencje turystyczna. Może cię to pochłonie bez reszty - wtedy będzie ci tylko łatwiej, a może uznasz, ze to jednak nie dla ciebie.
Powiem tak...
Najbliżej mam Aeroklub Śląski w Katowicach na Muchowcu. Ceny jakie tam są, za chociażby te licencje turystyczne... są dość duże. Nie mam tyle pieniędzy - tyle tysięcy.
A tak naprawdę to w kwietniu najprawdopodobniej się wybieram do Malmo - samolotem. Zobaczę znów jak to fajnie jest polecieć...
Jeśli chcesz się dostać na PRz, to obawiam się, że lot do Malmo może nie wystarczyć.
I choć latanie jako pasażer też daje dużą frajdę, to jednak lot, w którym ty trzymasz stery jest o wiele, wiele lepszy.
Jeśli nie masz pieniędzy, a masz 15 lat, to do czasu ewentualnej kwalifikacji na pilotaż masz jeszcze mnóstwo szans na podreperowanie budżetu. Możesz też po cichu liczyć, że za kilka lat nie będą wymagali PPL-ki, ale jakbym był na twoim miejscu, to jednak wolałbym nie liczyć na aż takie szczęście w realizacji marzeń.
Dobra, jesteś trollem.Chcesz przez to powiedzieć że powinienem latać częściej? Skoro lot może nie wystarczyć??
Poczytaj, rozejrzyj się. Internet nie taki straszny, jak go malują.No dobra... tylko ile mniej więcej może mnie kosztować ta PPL-ka?
20-30 tysięcy powinieneś przygotować. I szukając szkoły nie ograniczaj się do 20 kilometrów od domu.
No raczej przyjmij, że do Rzeszowa będziesz się musiał przeprowadzić, jeżeli chcesz tam studiować. Podobnie nastaw się, że nawet przy założeniu, że będziesz latał w PL, to większość linii ma bazę w WAW, więc raczej generalnie będziesz musiał się pewnie kilka razy w życiu przeprowadzić wybierając ten zawód.
Zakładki