Mozesz dostac nawet 1 klase, jesli przejdziesz inne badania(lampka wilczka, anomaposkop). Nie ma problemu
Czy mając problemy z widzeniem barwnym mogę dostać klasę II i III na badaniu lekarskim (bo o pierwszej to nie mam co marzyć)? Kolory rozróżniam bez problemów, tylko mam kłopoty z odczytaniem cyfr na niektórych tablicach Ishihary...
Ostatnio edytowane przez Staford ; 12-10-2010 o 08:37
Mozesz dostac nawet 1 klase, jesli przejdziesz inne badania(lampka wilczka, anomaposkop). Nie ma problemu
O, a to ciekawe . Dzięki.
A jak bym tych powyższych nie przeszedł, to i tak mam spore szanse na II klasę?
Jak powyzszych nie przejdziesz to jestes daltonista. Wtedy mozesz zostac spotterem.
Chyba jednak nie jest. Sam muszę się dobrze przyjrzeć tym tabliczkom czasami, bo siężko z nich coś odczytać, ale nie jestem daltonem, rozróżniam czerwony od zielonego więc kolega chyba też da radęKolory rozróżniam bez problemów, tylko mam kłopoty z odczytaniem cyfr na niektórych tablicach Ishihary...
Jeżeli nie przejdziesz testów to nadal możesz dostać drugą klasę z ograniczeniem do lotów vfr w dzień
To mi dwa dni temu jak zrobilem dwa bledy na 20 tabliczek pani powiedziala ze nie jest dobrze, a wrecz jest beznadziejnie - III klasa
Badanie tablicami to dosyć anachroniczna metoda - przepisy JAA dopuszczają jeszcze parę innych w tym anomaloskop. W Polsce kilka ośrodków bada w ten sposób. Jeśli miałeś 2 błędy na 20 masz szanse przejść te badania. Lekarz powinien Cię poinformować o takiej możliwości
Ta metoda badań ma tylko sens jak ktoś nie robi błędów, wtedy napewno ma wszystko OK. Jednak jak ktoś zrobi błędy to wcale nie znaczy, że źle rozróżnia kolory. Znam osoby które w ogóle nie widziały tych cyferek a maja 1 klasę bez ograniczeń. Lampa wilczka w niektórych ośrodkach jest badaniem alternatywnym do cyferek...i jak poprawnie rozróżniasz kolory na sygnalizacji drogowej to i tą lampkę przejdziesz bez problemu.
Pozdrawiam
Ja również posiadam tą chorobę. Nie potrafię odczytać niektórych cyferek. Lekarz orzecznik pokazał mi trzy segregatory o różnych kolorach, powiedział, że jeśli je rozróżnię to mogę latać. Udało się bez problemu (chodź najadłem się strachu). Należy rozróżnić czerwony, zielony oraz niebieski aby móc latać. Klasę II dostałem bez problemu, a co z klasą I? Są szansę? Słyszałem, że tak, ale chciałbym się upewnić.
Dostaniesz anomaloskop albo lampę wilczka. To pierwsze polega na stwierdzeniu czy 2 podobne kolory to te same czy nie, ogólnie raczej łatwa sprawa o ile Twoja wada jest w jakiśtam rozsądnych granicach. Lampa wilczka to taki 3kąt, w rogach ma światełka. Musisz nazwac kolory tych światełek, o ile rozróżniasz światła na ulicy to jest OK.
Czy któryś z forumowiczów przechodził test CAD na określenie stopnia zaburzenia widzenia barwnego? Jest to dosyć nowa metoda, opracowana przez Uniwersytet w Londynie na zlecenie CAA - CAD test
Nie rozpoznaje wszystkich kropkowanych cyfer na kropkowanych tabliczkach. Powiedzmy że potrafię przeczytać z okolo 60% tablic jakie są na nich cyfry... Jakie są szanse że dostanę 1 klasę? Czy jest szansa jakoś inaczej to zbadać, bo obawiam się tych tabliczek?;P Bardzo proszę o informacje osoby zorientowane w temacie.
Kolega PiotrekR napisał wyraźnie, że są badania alternatywne do plam po zupie (tablice), na podstawie których można stwierdzić przydatność kandydata pod kątem widzenia/rozróżniania barw.
Ostatnio edytowane przez Rafalik ; 01-03-2011 o 20:40
Biało- Czerwone Iskry
Canon 50D + 100-400L IS USM + 18-200 IS + grip BG-E2 + trochę różnych zabawek...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
A w których ośrodkach w Polsce na pewno mogę zbadać się inną metodą niż te kropeczki? Niestety mimo doskonałego wzroku (dalekowzroczność, żadnej wady wzroku typu +/-) nie potrafię rozpoznać niektórych cyferek, co wyszło na WKU. Zależy mi na otrzymaniu 1 kategorii.
A ja mam pytanie odnośnie widzenia barwnego w przypadku pracy na stanowisku: kontrolera ruchu lotniczego, czy jeśli widzę kolory tak jak w linku (po prawej na dole, czyli tylko dwie cyfry), jakie mam szanse na to aby przejść badania lekarskie i się zakwalifikować?
Ishihara Test for Color Blindness
jeśli gdzieś to pytanie już było na forum to przepraszam za powielanie pytania.
Lantern to z angielskiego lampa, np. lampa wilczka może być testem lampowym
WIML, LIM i pewnie jeszcze kilka o których nie wiem.
Isihara to żadna metoda, za jej pomocą można stwierdzić tylko czy ktoś w 100% wszystko poprawnie widzi. Natomiast nie ma realnej korelacji między tym ile tablic nie widzisz a jaki jest stan Twojego wzroku. Z tego powodu w razie wątpliwości stosuje się inne rodzaje badań określające to precyzyjniej lub na tyle łatwiejsze, że ich zaliczenie gwarantuje jeszcze bezpieczny poziom rozróżniania barw. Co do samych przepisów na ATC to nie wiem ale szukaj wymogów 3 klasy.
Witajcie, ja mam z kolei taki problem że na ishiharze nie widzę wielu cyferek, (nawet test spod linku powyżej na tablicach pokazuje u mnie RED-GREEN BLINK!) co jest wierutną bzdurą ponieważ rozróżniam te cholerne kolory bez problemu w życiu codziennym. Swego czasu uniemożliwiło mi to cholerstwo wybranie drogi zawodowej, ponieważ zawidziło mi się zostać maszynistą. Jednak w pkp z tego co się orientuje ishihara to świętość, ciekawi mnie czy lekarz medycyny pracy z pkp, uznałby specjalistyczne badanie mojego wzroku np. na anomaloskopie. Bo przy badaniu szczegołowym na pewno by wyszło że wada jest znikoma w stopniu w niczym nie przeszkadzającym bo niewidocznym na codzień nigdzie oprócz testów. Wiem że moje kochane lotnictwo.net.pl nie jest forum kolejowym, ale specjalnie tu piszę aby ktoś jeśli ma podobny problem wiedział że nie jest sam. Ja rozumiem testy, zasadność itp. Wiadomo że jak ktoś nie widzi nie może wykonywać pewnych zawodów, ale do cholery jasnej skoro człowiek widzi a testy mówią że nie widzi to chyba coś tu jest nie tak? Pozdrawiam.
Akurat znalazłem samo rozporządzenie, dalej w sprawie maszynisty kolejowego ale podaje dla przykładu jak to akurat w tej dziedzinie się ma. IShihara jest wymagana rozporządzeniem, tak więc żaden lekarz medycyny kolejowej nie ma prawa przepuścić kogoś kto ma jakiekolwiek choć minialne zaburzenie widzenia barw. Ot tak to wygląda w tym temacie. Tylko szkoda że istnieją takie osoby u których te zaburzenie jest na prawdę niewidoczne na codzień a ishihara je dyskwalifikuje.
2. 1. Konieczne jest spełnienie następujących wymagań
dotyczących narządu wzroku:
1) ostrość wzroku:
a) bez korekcji 0,8/0,8 w przypadku osób, które
ubiegają się o licencję maszynisty, a dotychczas
nie były uprawnione do wykonywania czynności
maszynisty,
b) bez korekcji 0,5/0,5 lub 0,7/0,3 oraz z korekcją
1,0/0,5 lub 0,8/0,8 (korekcja ą3,0 D sph;
ą2,0 D cyl) w przypadku osób z udokumentowanymi
uprawnieniami do wykonywania czynności
maszynisty, które ubiegają się o licencję maszynisty,
jej zachowanie, przedłużenie lub przywrócenie;
2) widzenie pośrednie i do bliży dobre bez lub z korekcją;
3) prawidłowe rozpoznawanie barw za pomocą tablic
pseudoizochromatycznych Ishihary;
4) rozpoznawanie sygnałów barwnych — test opiera
się na rozpoznawaniu pojedynczych barw, a nie na
różnicach względnych;
5) pole widzenia — prawidłowe;
6) widzenie obuoczne — zachowane;
7) czucie kontrastu — dobre;
8) odporność na olśnienie — prawidłowa;
9) brak upośledzenia widzeni
Zakładki