Witam,czy ktoś orientuje się w tym czy lekarz orzecznik ma dostęp do historii medycznej pacjenta z innych przychodni ZOZ , NZOZ ?
W jakimś systemie elektronicznym, zip czy coś takiego ?
Czy każda przychodnia ma swój niezależny system ?
Wersja do druku
Witam,czy ktoś orientuje się w tym czy lekarz orzecznik ma dostęp do historii medycznej pacjenta z innych przychodni ZOZ , NZOZ ?
W jakimś systemie elektronicznym, zip czy coś takiego ?
Czy każda przychodnia ma swój niezależny system ?
Z tego co wiem to nie ma. Pewnie jakby bardzo chciał to by dało radę, ale czemu miałby chcieć.
Interesuje mnie czy w jakiś sposób jest weryfikowane to oświadczenie o dolegliwościach/chorobach .
Niestety byłem raz na NFZ poradzić się psychiatry w sprawie zaburzenia snu i boję sie że to może gdzieś wyjść na badaniach wstępnych , że u takiego lekarza byłem.
A dolegliwości same ustąpiły tydzień po , a utrzymywały się miesiac :(
To ,że zaburzenia snu według ICD 10 to zaburzenia psychiczne . A wnioskodawca z historią bądź rozpoznaniem klinicznym choroby bądź zaburzenia psychicznego kierowany jest do Naczelnego lekarza lotnictwa według Akceptowalnych Sposobów potwierdzania wymagań do PART-MED.
Boję się,że wtedy mnie uziemią albo dostanę orzeczenie z ograniczeniem - po tej akcji Lubitza wszystko jest możliwe .
Nie chcę aby 10 min wizyta zniszczyła mi przyszłość :(
Wiec być może lepiej nie wykazywać i przejść badania jeśli nikt nigdzie tego nie sprawdza :confused:
Ja rozumiem, że człowiek zdrowy to taki który nie wie na co jest chory, ale skoro orzecznik po wywiadzie wyśle cię na specjalistyczne badania (o ile w ogóle to zrobi) to nie dlatego, że byłeś przez 10 minut w gabinecie psychiatry tylko dlatego że przez miesiąc miałeś zaburzenia snu.
Może warto to sprawdzić dla samego siebie. Jaką masz gwarancję, że za tydzień dolegliwości nie pojawią się znowu i będą trwały np. dwa miesiące?
Chyba lepiej się przebadać i mieć pewność że wszystko jest Ok. lub poddać się leczeniu jeśli Ok. nie będzie, niż skończyć jak Lubitz niszcząc przyszłość nie tylko sobie ale i dwustu innym ludziom.