Jak złapiesz bakcyla,to będzie sensowne-jak nie złapiesz,to zrezygnujesz ze szkolenia po kilku lotach.
Zrób sobie jakieś loty zapoznawcze samolotem,szybowcem,paralotnią,wiatrakowcem,i zobacz co Cię najbardziej kręci.Skoro „moje lotnictwo” to ma być tylko hobby/pasja to może zrobić licencję na wiatrakowce albo „tylko” na paralotnie?
Zdaję sobie sprawę, że np. od paralotni do PPL(A) to spora rozbieżnośćAle pytanie jest tylko pozornie proste: z punktu widzenia hobby co byście wybrali?
Ogólnie PPL ma tą zaletę że możesz kontynuować szkolenie wyżej,jakby Ci się zamarzyło zostać pilotem liniowym![]()
Zakładki